Informacje

Samolot LOTu / autor: Fratria
Samolot LOTu / autor: Fratria

Protestujący w LOT: zapraszamy zarząd na spotkanie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 października 2018, 19:29

  • Powiększ tekst

Protestujący związkowcy w PLL LOT zaprosili na godz. 19 przedstawiciela zarządu spółki - poinformował w piątek szef Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT Adam Rzeszot. Powiedział, aby nie spodziewać się tego, iż spór w LOT zakończy się w piątek

Zapraszamy pana Bartosza Piechotę na spotkanie dzisiaj o godz. 19. w siedzibie Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego w LOT Chcemy wyjść na przeciw pracodawcy. Jeśli właściciel, rada nadzorcza zdecydowała się na wybór pana Piechoty, to my to przyjmujemy. Dla nas przede wszystkim jest ważne dobro firmy. Rozpoczynamy rozmowy - powiedział na konferencji Rzeszot.

Piechota został oddelegowany z rady nadzorczej LOT do zarządu spółki. Odpowiadać ma właśnie za dialog społeczny oraz negocjacje z protestującymi związkami zawodowymi.

Rzeszot wyjaśnił, że ze strony strajkujących na wieczornym spotkaniu będzie m.in. on sam, Monika Żelazik (Związek Zawodowy Personelu Pokładowego i Lotniczego ZZPPiL) - której powrotu do pracy domagają się protestujący, Agnieszka Szelągowska (wiceprzewodnicząca ZZPPiL), Karol Sadowski (prawnik związkowców) oraz Piotr Wujec.

Proszę się oczywiście nie spodziewać, że dzisiaj zakończymy ten spór. Przedstawimy dzisiaj swoje warunki i jeżeli będą one spełnione to rozpoczynamy dalsze rozmowy (…) Mamy nadzieję, że będzie to bardzo konstruktywna rozmowa - zaznaczył.

Rzeszot pytany, czy związki pójdą na jakieś ustępstwa, odpowiedział, że jest na razie za wcześnie, by o tym mówić. Związkowiec potwierdził, że w sobotę o godz. 11 pod siedzibą LOT w Warszawie ma odbyć się pikieta OPZZ.

Rzecznik LOT Adrian Kubicki informował wcześniej, że związki zawodowe zaprosiły zarząd na rozmowy na godz. 17. Przedstawiciel przewoźnika podobnie jak Rzeszot wskazał, że jest to pierwsze spotkanie, na którym ustalimy sobie warunki, przy których te negocjacje mogłoby się zacząć. Mamy nadzieję, że przełom tej patowej sytuacji jest blisko i że funkcjonowanie LOT-u wróci do normalności - zaznaczył rzecznik.

Piątek to dziewiąty dzień strajku, podczas którego protestujący - stewardesy i piloci - powstrzymują się od pracy. Codziennie gromadzą się na terenie siedziby LOT w Warszawie, przy biurowcu. LOT twierdzi, że strajk jest nielegalny, a każdy odwołany rejs to dla przewoźnika olbrzymie koszty.

LOT w piątek z powodu problemów z załogą, która uczestniczy w strajku, odwołał 18 rejsów z i do Polski, w tym m.in. loty dalekiego zasięgu z Warszawy do Toronto i do Tokio.

Strajk zorganizował Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy, który został wybrany spośród zarządów dwóch reprezentatywnych związków zawodowych: Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego (ZZPPiL) na czele z Moniką Żelazik oraz Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych PLL LOT, którego przewodniczącym jest Adam Rzeszot.

Związkowcy domagają się przede wszystkim przywrócenia do pracy przewodniczącej ZZPPiL Moniki Żelazik, która została dyscyplinarnie zwolniona, a także przywrócenia do pracy 67 osób, które Milczarski w poniedziałek zwolnił dyscyplinarnie, oraz dymisji prezesa PLL LOT.

PAP, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych