Informacje

Potrzeba instytucji zarządu sukcesyjnego

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 28 grudnia 2018, 12:37

    Aktualizacja: 28 grudnia 2018, 12:38

  • Powiększ tekst

Strategicznie ważne dla polskiej gospodarki i ekonomicznie uzasadnione są zmiany w prawie spadkowym, polegające na wprowadzeniu nowej instytucji prawnej: zarządu sukcesyjnego przedsiębiorstwem osoby fizycznej – pisze w „Polskim Kompasie 2018” dr Dominik Bierecki

Sukcesja polskich przedsiębiorstw jest konieczna do budowania silnej gospodarki z polskim kapitałem. Umożliwienie takiej sukcesji opiera się nie tylko na zabiegach organizacyjnych, zarządczych czy – szerzej – ekonomicznych, lecz także prawnie uzasadnionej kontynuacji działalności polskich przedsiębiorstw.

Przyjęty przez polskiego ustawodawcę model dziedziczenia niekiedy uniemożliwia skuteczną sukcesję, nawet w przypadku gdy spadkobiercy zostaną wprowadzeni przez spadkodawcę (przedsiębiorcę) w zarządzanie przedsiębiorstwem. Model ten zakłada bowiem nabycie przez wszystkich spadkobierców przedsiębiorstwa (w rozumieniu przedmiotowym, czyli jako zbiór praw i rzeczy) w częściach różnej wielkości. Zarządzanie przedsiębiorstwem w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu odbywa się w takim przypadku przy udziale wszystkich spadkobierców. Podobnie odbywa się rozporządzanie rzeczami i prawami składającymi się na przedsiębiorstwo, a nawet udziałami przysługującymi spadkobiercom (każdemu z nich w wielkości odpowiadającej wielkości udziału w spadku) w tych poszczególnych przedmiotach wchodzących do spadku (zbioru praw i obowiązków dotyczących spadkobiercy). Wreszcie, co najbardziej istotne, z chwilą śmierci przedsiębiorcy (spadkodawcy) ustaje przedsiębiorstwo w rozumieniu podmiotowym (rozumianym jako przedsiębiorca) i funkcjonalnym (rozumianym jako prowadzenie działalności gospodarczej), co z praktycznego punktu widzenia oznacza nie tylko wykreślenie przedsiębiorcy z Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej (CEIDG), lecz przede wszystkim utratę pozycji rynkowej przedsiębiorcy.

Remedium na te negatywne ekonomicznie skutki śmierci przedsiębiorcy ma być wprowadzenie do prawa polskiego nowej instytucji prawnej: zarządu sukcesyjnego. Z cywilnoprawnego punktu widzenia zarząd sukcesyjny stanowi ogólne pojęcie, na które składają się uprawnienia oraz obowiązki zarządcy sukcesyjnego. Wydaje się, że można stwierdzić, iż wprowadzenie możliwości ustanowienia zarządcy sukcesyjnego stanowi ekonomicznie uzasadnioną nowelizację przepisów prawa spadkowego. Nowelizacja ta stanowi bowiem wyjście naprzeciw potrzebom spadkobierców w zakresie zarządzania odziedziczonym przedsiębiorstwem oraz w zakresie utrzymania mimo śmierci przedsiębiorcy pozycji rynkowej (renomy) przedsiębiorstwa. Ustanowienie zarządcy sukcesyjnego powoduje bowiem, że mimo śmierci przedsiębiorcy nie ustaje przedsiębiorstwo w rozumieniu podmiotowym ani w rozumieniu funkcjonalnym. Wiąże się to z brakiem wykreślenia przedsiębiorcy z CEIDG.

Przedsiębiorcą (a więc jednocześnie przedsiębiorstwem w znaczeniu podmiotowym) jest w takiej sytuacji zarządca sukcesyjny, a nie spadkobiercy. Zarząd sukcesyjny przedsiębiorstwem wiąże się bowiem z wykonywaniem we własnym imieniu przez zarządcę sukcesyjnego działalności gospodarczej. Sytuacja taka wypełnia przesłanki uznania za przedsiębiorcę w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Jednak w celu zaznaczenia takiej sytuacji, w której przedsiębiorca (zarządca sukcesyjny) wykonuje działalność gospodarczą we własnym imieniu, ale na rachunek spadkobierców, w sprawach wynikających z prowadzenia przedsiębiorstwa w spadku, zarządca sukcesyjny posługuje się dotychczasową firmą przedsiębiorcy (spadkodawcy) z dodaniem oznaczenia „w spadku”.

Zarządcę sukcesyjnego mogą ustanowić zarówno spadkodawca (przedsiębiorca), jak i spadkobiercy. Pod tym względem (choć nie tylko) instytucja ta różni się od mającej bogatą tradycję instytucji prawnej wykonawcy testamentu, którego może ustanowić w testamencie wyłącznie spadkodawca. Wydaje się, że właśnie możliwość ustanowienia zarządcy sukcesyjnego przez spadkobierców stanowi najdonioślejszą zmianę w przepisach prawa spadkowego. Z cywilnoprawnego punktu widzenia oznacza to jednoczesny brak możliwości wykonywania przez spadkobierców nabytych wskutek dziedziczenia uprawnień. Jednak obowiązki, które przeszły na spadkobierców z chwilą śmierci spadkodawcy, będą obciążać spadkobierców, przy czym zarządca sukcesyjny obowiązany będzie wykonać je za (na rachunek) spadkobierców. Zarząd sukcesyjny może być ustanowiony również, jeżeli przedsiębiorstwo zmarłego przedsiębiorcy objęte było małżeńską wspólnością majątkową. Wreszcie, zarząd sukcesyjny może polegać także na wykonywaniu przez zarządcę sukcesyjnego praw zmarłego wspólnika spółki cywilnej, w sytuacji gdy w umowie spółki zastrzeżono, że z momentem śmierci wspólnika do spółki wstępują jego spadkobiercy.

Za niezwykle istotne dla obrotu gospodarczego należy uznać również skutki, jakie ustanowienie zarządu sukcesyjnego wywołuje na gruncie prawa pracy. Co do zasady, zgodnie z Kodeksem pracy, śmierć przedsiębiorcy (pracodawcy) powoduje wygaśnięcie wiążących go stosunków pracy. Spadkobiercy nie wstępują w takie stosunki prawne w chwili otwarcia spadku (śmierci spadkodawcy). Przepisy o zarządzie sukcesyjnym nie ustanawiają wyjątku od tej zasady. Z przepisów tych wynika jednak norma prawna, na podstawie której, z mocy samego prawa (ex lege), w chwili śmierci przedsiębiorcy (pracodawcy) powstają nowe stosunki pracy, w które po stronie pracodawcy wstępuje zarządca sukcesyjny. Zarządca sukcesyjny wykonuje uprawnienia i obowiązki pracodawcy do chwili wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego, umożliwiając tym samym utrzymanie funkcjonowania przedsiębiorstwa oraz dając czas spadkobiercom na nawiązanie nowych stosunków pracy z pracownikami.

Paradoksalnie definitywną sukcesję w rozumieniu ekonomicznym regulacja zarządu sukcesyjnego umożliwia z powodu swojego tymczasowego charakteru. Zarząd sukcesyjny wygasa bowiem, gdy przedsiębiorstwo stanie się wyłączną własnością jednego ze spadkobierców. Może to nastąpić w wyniku przyjęcia spadku (a jednocześnie nabycia przedsiębiorstwa) jedynie przez jednego ze spadkobierców albo wskutek dokonania działu spadku przez spadkobierców przedsiębiorcy. Spadkobierca, który jako jedyny nabył spadek lub któremu przedsiębiorstwo przypadnie w dziale spadku, staje się wyłączną osobą uprawnioną do zarządzania przedsiębiorstwem, do czerpania z niego pożytków, korzystania z niego oraz do rozporządzania nim. Po ustaniu zarządu sukcesyjnego spadkobierca taki uzyskuje przymiot przedsiębiorcy oraz może złożyć wniosek o wpis do CEIDG. Oznacza to, że ustawodawca nie ustanowił dla spadkobierców swoistej „ucieczki” od sukcesji, jaką byłoby pozostawienie zarządu przedsiębiorstwem w rękach zarządcy sukcesyjnego. Z drugiej jednak strony pozostawanie przedsiębiorstwa w zarządzie sukcesyjnym nie pozbawia spadkobierców możności sprzedaży przedsiębiorstwa, a tym samym możliwości przejęcia środków produkcji przez kapitał zagraniczny. Z cywilnoprawnego punktu widzenia nie jest możliwe bowiem wyłączenie możności zbycia prawa majątkowego. Takim zaś prawem jest prawo własności przedsiębiorstwa.

Dr Dominik Bierecki / autor: fot. materiały prasowe
Dr Dominik Bierecki / autor: fot. materiały prasowe

Dr Dominik Bierecki, Spółdzielczy Instytut Naukowy w Sopocie, kancelaria Jedliński, Bierecki i Wspólnicy w Gdyni, członek Rady Programowej „Gazety Bankowej”

Wydanie „Polskiego Kompasu 2018” dostępne jest na stronie www.gb.pl a także w aplikacji „Gazety Bankowej” na urządzenia mobilne

Polecamy i zachęcamy do lektury tego wyjątkowego rocznika

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych