Ardanowski: Zapanowała histeria w sprawie odstrzału dzików
W Polsce zapanowała histeria w sprawie odstrzału dzików. Czemu ci, którzy dziś protestują nie mówią o tym, że w Niemczech zrobiono to samo? - mówił w piątek w Kruszwicy minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Dodał, że odstrzał jest metodą walki z afrykańskim pomorem świń.
Histeria jaka zapanowała w Polsce w sprawie odstrzału dzików, ataki na myśliwych, na ministra środowiska, że w sposób bestialski chce występować wbrew nauce oraz prawu czy tendencjom europejskim zostały wytłumaczone w sposób wyjątkowo dobitny przez Komisję Europejską. Zwalczanie Afrykańskiego Pomoru Świń wymaga wybicia części dzików na niektórych obszarach - do poziomu, który będzie sprawiał, że ta choroba nie będzie przechowywana w organizmach dzików – podkreślił Ardanowski w Kruszwicy, gdzie uczestniczył w miejscowej cukrowni w zakończeniu kampanii cukrowniczej.
Dodał, że odstrzał jest naturalną formą ochrony przed chorobą.
Robią to przecież inni. Dlaczego ci tzw. ekolodzy i obrońcy zwierząt w Polsce, którzy patrzą jak w obraz na decyzje niemieckie nie biorą pod uwagę, że Niemcy w zeszłym roku odstrzelili 836 tysięcy dzików? - pytał minister rolnictwa.
Podkreślił, że to więcej niż cała populacja tych zwierząt w Polsce.
Zaznaczył, że w Niemczech rząd, jak również ekolodzy mówią, że odnieśli ogromny sukces. W Polsce, zdaniem ministra, występuje całkowite niezrozumienie tematu. Wspomniał, że niektórym być może chodzi o coś innego, a nie o interes zwierząt.
Komisja Europejska poinformowała w piątek, że odstrzał dzików w celu redukcji ich populacji jest jednym ze sposobów walki z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń (ASF), a Polska, decydując się na ten scenariusz, postępuje właściwie.
Na podst. PAP