W gospodarce nie ma presji inflacyjnej
W styczniu inflacja może spaść poniżej 1 proc. - oceniają ekonomiści ING BSK. Ich zdaniem średnia dynamika CPI będzie zbliżona do 2 proc.r/r w 2019.
GUS poinformował, że wzrost cen towarów i usług w grudniu wyniósł 1,1 proc. w ujęciu rocznym. Czytaj także: GUS: Inflacja spowolniła do 1,1 proc.
W najbliższych miesiącach oczekujemy łagodnego zwiększenia rocznej dynamiki cen do 1,6 proc. r/r w II kw. (lokalne maksimum), wspieranej przez stopniowy wzrost inflacji bazowej i przyspieszenie wzrostu cen żywności - Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole.
Dodaje, że w kierunku zmniejszenia wskaźnika inflacji będzie oddziaływał spadek cen paliw, będący efektem znaczącego obniżenia cen ropy naftowej.
W konsekwencji, w całym 2019 r. inflacja utrzyma się na poziomie wyraźnie poniżej celu RPP, a punkt startowy (I kw. 2019 r.) dla marcowej projekcji inflacji NBP znajdzie się znacząco poniżej wartości oczekiwanej w projekcji listopadowej. Spodziewane przez nas wyraźne obniżenie ścieżki inflacji w marcowej projekcji NBP jest zgodne z naszym scenariuszem stabilizacji stóp procentowych NBP w całym 2019 r. (pierwsza podwyżka w marcu 2020 r.) - ocenia Olipra.
Ekonomiści ING BSK oczekują w styczniu inflacji CPI poniżej 1,0 proc.
Według URE ustawa regulująca ceny energii elektrycznej efektywnie zamroziła stawki opłaty przesyłowej oraz dystrybucyjnej, a obniżyła opłaty związane z akcyzą oraz opłatą przejściową. Oznacza to niższe rachunki dla klientów 4 spółek państwowych. Szacujemy, że utrzymanie bieżącego stanu prawnego do 23 stycznia (kiedy GUS kończy zbierać ceny) obniży CPI ok. 0,1-0,2 pp. Z drugiej strony ceny prądu istotnie wzrosły w Warszawie, gdzie stołeczny dystrybutor nie podlega regulacji przez URE (ale to niewielka część gospodarstw domowych). Zaskoczenia w górę generować mogą podwyżki kosztów utrzymania mieszkania czy cen usług samorządowych (bieżąca ustawa nie obejmuje rekompensat dla samorządów). Niższe ceny energii traktujemy jako przejściowy fenomen. Uważamy jednak, że średnia dynamika CPI będzie zbliżona do 2 proc.r/r w 2019. Czynnikiem hamującym wzrost cen będzie w naszej ocenie niska inflacja ze strefy euro (efekt spowolnienia w europejskich gospodarkach) i rządowa interwencja na rynku energii. Nasz bazowy scenariusz, zakłada, że CPI nie osiągnie celu NBP (2,5 proc.r/r) w bieżącym roku – piszą w komentarzu ekonomiści ING BSK.
Zdaniem analityków PKO BP, dane GUS potwierdzają, że w gospodarce nie ma presji inflacyjnej.
Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii wyhamowała wg naszego szacunku do 0,6 proc. r/r z 0,7 proc. r/r przed miesiącem – oceniają ekonomiści tego banku.
Ich zdaniem na początku 2019 kluczowe dla kształtowania inflacji będą ceny energii elektrycznej.
W styczniu inflacja prawdopodobnie spadnie poniżej 1,0 proc. r/r, ze względu na obniżkę akcyzy na prąd, przy prawdopodobnym braku podwyżek cennikowych cen energii elektrycznej. Tendencje na rynku ropy naftowej sugerują, że końcówka stycznia przyniesie odwrócenie spadkowego trendu cen paliw na stacjach. W tym samym kierunku będą działały ceny żywności. Inflacja w całym roku będzie się wg naszej prognozy kształtowała poniżej celu NBP – piszą w komentarzu ekonomiści PKO BP.
Jak ocenia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, prognozy wskazują na to, że wskaźnik CPI w 2019 r. kolejny rok z rzędu nie przekroczy 2,0 proc.
To z kolei wpisuje się w aktualny scenariusz kreślony przez RPP, tj. scenariusz braku zmian stóp procentowych w tym roku, a nawet braku ich zmian do końca kadencji Rady, czyli do 2022 r. - uważa Kurtek.