Horała: Rostowski to najważniejszy świadek
Były minister finansów za rządów PO-PSL Jan Vincent-Rostowski jest być może najważniejszym, a na pewno jednym z najważniejszych świadków komisji śledczej ds. VAT - ocenił w poniedziałek przewodniczący komisji Marcin Horała (PiS)
Sejmowa komisja śledcza ds. VAT w poniedziałek przesłucha byłego ministra finansów za rządów PO-PSL Jana Vincent-Rostowskiego.
To będzie drugie przesłuchanie byłego ministra finansów. Po raz pierwszy zeznawał on przed komisją 10 grudnia ub.r. Kwestionował wówczas szacunki dotyczące luki VAT, a także twierdzenie, że wzrosła ona za rządów PO. Nie zgodził się też z tezą, że luka VAT to oszustwa, a szczególnie oszustwa zorganizowane, oraz że rząd PO kierował lub zezwalał lub w jakikolwiek sposób je tolerował. Przekonywał, że niedopuszczalne i nieprawdziwe jest twierdzenie, że „sytuacja VAT” poprawiła się po 2015 r. na skutek działań rządu Prawa i Sprawiedliwości.
„Ja w swoich pytaniach doszedłem do okolic roku 2009, 2010, więc jeszcze trzy lata różnych decyzji i ustaw do przepytania zostało” - powiedział w radiowej Jedynce Horała.
Jak dodał, „pan minister jest być może najważniejszym, a na pewno jednym z najważniejszych świadków”.
„Pierwotny plan był, żeby go pierwszego odpytać mniej więcej w początkach pracy komisji, po to, żeby cały szereg oczywistych pytań zadać. A potem prawdopodobnie ponownie pod koniec prac, żeby zweryfikować z tym całym materiałem zebranym przez komisję. Teraz jest, powiedzmy, druga część tego pierwszego przesłuchania. Faktycznie było tak, że wiele pytań nie zdążyliśmy zadać” - powiedział Horała.
Jak dodał, „nie może być tak, żeby taktyka opowiadania dokoła, czy przedłużania mogła być skuteczna i prowadziła do tego, że pewne pytana nie padną”.
„Stąd teraz druga część tego pierwszego przesłuchania, a nie wykluczam, że (…) drugie przesłuchanie jeszcze będzie” - tłumaczył Horała.
Na wtorek komisja ma zaplanowane przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina.
„Akurat do ministra Gowina za dużo pytań nie mam. To był wniosek jednego z posłów opozycyjnych” - przekazał Horała. (PAP)