Coraz lepsza sytuacja w budżetach samorządów
Ponad 42,4 mld zł wyniosą w 2019 r. wpływy gmin z tytułu udziału w PIT. To o 5,9 mld zł więcej niż wpływy z tego tytułu szacowane w 2018 r. - wynika z prognoz resortu finansów. Rekordowa jest też nadwyżka w budżetach po 11 miesiącach 2018 r.
Z informacji ministerstwa finansów o planowanych na 2019 r. rocznych kwotach subwencji, wpłat i udziałów w PIT dla jednostek samorządu terytorialnego wynika, że z tytułu udziału w tym podatku dochodowym od osób fizycznych do gminnych budżetów wpłynie ponad 42,2 mld zł. To o ponad 5,9 mld więcej niż w 2018 r.
Optymistycznie wyglądają też dane resortu finansów z wykonania samorządowych budżetów w ubiegłym roku. Po 11 miesiącach 2018 r. zamknęły się one zbiorczo nadwyżką wynoszącą 6,4 mld zł, przy planowanym deficycie w wysokości prawie 25 mld zł. W tym okresie dochody gmin, powiatów i województw wyniosły 230 mld zł, a więc były wyższe o 9,2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Z kolei dochody własne samorządów wyniosły w tym okresie 111,6 mld zł i były wyższe o 9,6 proc. niż w tym samym okresie roku poprzedniego.
Wiceminister finansów Leszek Skiba komentując te dane w „Dzienniku Gazecie Prawnej” powiedział, że „rodzi się oczywiste pytanie, czy to efekt ściągalności, czy wzrostu gospodarczego”.
Trzeba pamiętać, że w przypadku PIT i CIT mamy - w różnych proporcjach - efekt obu tych czynników. Efekt lepszej ściągalności jest faktem, co widać zwłaszcza w przypadku VAT. W przypadku PIT i CIT jednoznaczne rozstrzygnięcie jest trudniejsze - ocenił Skiba wskazując, że jeśli chodzi o PIT, może być to rezultat wprowadzenia JPK.
Wiceminister zwrócił też uwagę, że większość wpływów z PIT i CIT „to dobry rynek pracy, wzrost dochodów i wynagrodzeń, dobra koniunktura gospodarcze”. Dodał, że do tego dochodzi powszechna atmosfera, że różnego rodzaju próby optymalizacji kosztów mogą źle się skończyć dla danego przedsiębiorstwa”.
Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha powiedział PAP, że rosnące wpływy gmin z PIT to m.in. zasługa podwyżek płacy minimalnej.
Niejako jedną decyzją rządu o corocznym podwyższaniu wynagrodzenia minimalnego następuje też wzrost wpływów w samorządach. To automatycznie przekształca się w wyższe składki ZUS i inne podatki, które trzeba zapłacić, w tym PIT. Stad ten wzrost wpływów jest niejako urzędowy i automatyczny - zaznaczył Sadowski.
Dodał, że koniunktura jest dobra szczególnie w tych samorządach, które prowadzą własną politykę inwestycyjną i podatkową. Chodzi m.in. o ulgi w podatkach od nieruchomości dla inwestorów tworzących miejsca pracy.
Tego typu aktywności samorządów sprawiają, że są one liderami, jeśli chodzi o status materialny samej gminy, ale i mieszkańców, którym żyje się zauważalnie lepiej niż po sąsiedzku - powiedział Sadowski.
Z danych resortu finansów wynika, że w 42 gminach wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych przekroczą w 2019 r. 100 mln zł. Największe będą w Warszawie (4,92 mld zł), Krakowie (1,4 mld), Wrocławiu (1,15 mld), Poznaniu (952 mln) i Łodzi (929 mln). W grupie tej znalazły się w większości miasta na prawach powiatu, czyli miasta powyżej 100 tys. mieszkańców oraz dawne stolice województw. Wyjątkiem jest m.in. podwarszawska gmina miejsko-wiejska Piaseczno, gdzie wpływy z PIT mają w tym roku wynieść ponad 213 mln zł.
Na podst. PAP