Szef PO nawołuje do dalszego strajku
Niestety tak - powiedział w czwartek przewodniczący PO Grzegorz Schetyna, pytany, czy nauczyciele powinni strajkować dalej. Według niego, rząd „pozorował” rozmowy z oświatowymi związkami zawodowymi i nie słucha ich postulatów.
Schetyna został spytany w TVN24 czy, według niego, nauczyciele „powinni strajkować dalej”. „Niestety tak” - odparł. Według niego, rząd „pozorował” rozmowy ze oświatowymi związkami zawodowymi oraz nie słucha ich postulatów. W ocenie szefa PO widać też, że „nauczyciele są bardzo zdeterminowani”, by osiągnąć swój cel.
Jego zdaniem, jeśli strajk będzie trwał, to głos w tej sprawie powinien zabrać premier Mateusz Morawiecki oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Schetyna został też zapytany o wypowiedzi niektórych polityków PiS, którzy sugerowali, że szef PO „zaplanował” strajk wraz z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem. „Nie, to obraźliwa teza” - odparł lider PO. Podkreślił, że z Broniarzem ostatni raz rozmawiał w 2018 roku.
Szef Platformy ocenił też, że decyzja części związków zawodowych o wszczęciu strajku „była bardzo przemyślana, konsekwentnie wypracowana i nie poddająca się zewnętrznym wpływom”.
W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności. Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach. Według ZNP we wtorek w strajku uczestniczyło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. W środę - według związkowców - skala protestu była na tym samym poziomie. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
PAP/ as/