Informacje

autor: PAP/Tomasz Gzell
autor: PAP/Tomasz Gzell

Nauczyciele nie chcą dialogu?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 kwietnia 2019, 13:39

    Aktualizacja: 18 kwietnia 2019, 17:19

  • Powiększ tekst

AKTUALIZACJA

ZNP i FZZ odrzuciły przedstawioną przez rząd propozycję podwyżki płac od przyszłego roku dla nauczycieli dyplomowanych średnio o 250 zł, połączoną z podniesieniem pensum o 90 min. tygodniowo. W negocjacjach, które się odbyły w czwartek w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” uczestniczyli m.in. wicepremier Beata Szydło i szef ZNP Sławomir Broniarz.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i chcąc, żeby ten protest konstruktywnie rozwiązać, (…) przygotowaliśmy nową propozycję dla związków zawodowych. Ta propozycja to rozpoczęcie znacznego wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli, który rozpocząłby się od września 2020 r. (…) Średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł za zwiększenie o 90 minut czasu pracy (pensum) w tygodniu. Ten program podwyżek byłby rozłożony w ciągu 2 bądź 3 lat” - powiedziała wicepremier.

Związkowcy nie zgodzili się na takie rozwiązanie. Obstawali niezmiennie przy postulowanej wcześniej 30-procentowej podwyżce płac dla nauczycieli jeszcze w tym roku. Zaproponowali jednak - co było nowym elementem w negocjacjach - wdrożenie jej w trzech kolejnych terminach. Przedstawiony przez nich kalendarz wypłat obejmował zrealizowaną w styczniu tego roku podwyżkę w wysokości 5 proc. wynagrodzenia oraz zapowiedziany wcześniej przez rząd na 1 września wzrost płac o 9,6 proc. Kolejne 5-procentowe podwyżki miałaby - według propozycji ZNP i FZZ - wchodzić w życie z początkiem października, listopada i grudnia. Ich propozycja nie spotkała się z aprobatą strony rządowej.

Beta Szydło podkreśliła, że rządowa oferta wzrostu płac w 2020 r. ma charakter wstępny. „To oznacza, że w czasie prac nad nią strona związkowa będzie składała swoje postulaty, będzie mogła również składać swoje propozycje” - powiedziała Szydło po czwartkowych rozmowach ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Zaapelowała też do związków o „dobrą wolę”.

Szef Branży Nauki, Oświaty i Kultury FZZ Sławomir Wittkowicz ocenił, że propozycja rządu jest „niczym więcej jak prowokacją, żeby strajk nie mógł być zawieszony”. Jego zdaniem „na stole nie ma żadnej sensownej propozycji”.

Poinformował, że rząd odmówił rozmów w sprawie dodatkowego podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli w tym roku. „Oferta rządu dla strajkujących nauczycieli jest taka, że ci, którzy utrzymają się w przyszłym roku w zawodzie, będą mogli mieć szanse na podwyżkę rzędu 120 zł netto do wynagrodzenia zasadniczego” - powiedział. Zaznaczył, że kwota ta odnosi się do nauczycieli dyplomowanych, bo mianowani, kontraktowi i stażyści otrzymaliby mniej.

Przewodniczący ZNP zapowiedział, że w odpowiedzi na prośbę strony rządowej skieruje do konsultacji z członkami związku propozycje przedłożone w czwartek. „Mamy iść do naszych koleżanek i kolegów z informacją, prośbą o konsultacje propozycji strony rządowej, bo pani premier oczekuje, że być może środowisko zareaguje inaczej niż kierownictwo związku” - powiedział. „Zapewniam panią premier, że o takie stosowne konsultacje się pokusimy i to niezwłocznie” - dodał.

Przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” Ryszard Proksa komentując propozycję strony rządowej dotyczącej wzrostu płac w powiązaniu z podniesieniem pensum o 90 min. powiedział:, „że nie czas ani pora na rozmowy o zmianie pensum”.

Na dzień dzisiejszy ta nowa propozycja rządu jest dla nas nie do zaakceptowania” - oznajmił Proksa. Podkreślił, że badania wykazują, że już przy 18-godzinnym pensum nauczyciele pracują 47 godzin tygodniowo. „Zmiana samego pensum na pewno nie zmieni sytuacji w sensie poprawy warunków pracy” - podkreślił.

Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego Dorota Gardias poinformowała, że we wtorek 23 kwietnia na wniosek organizacji pracodawców odbędzie się spotkanie Prezydium Rady Dialogu Społecznego w sprawie okrągłego stołu.

Wicepremier Beata Szydło podkreśliła, że rząd oraz nauczyciele „wspólnie muszą zrobić wszystko, by matury się odbyły”. Broniarz poinformował, że akcja strajkowa będzie kontynuowana. Wskazał, że strajkujący nauczyciele mają obowiązek przebywać w zakładzie pracy podczas przerwy świątecznej (z wyjątkiem ustawowo wolnych dni - PAP), chyba, że wspólnie z dyrektorem podejmą inne decyzje.

Jesteśmy otwarci na wprowadzanie nowych ekspertów, mediatorów do rozmów; w zbliżającym się okrągłym stole jesteśmy otwarci na wykorzystanie wszystkich ekspertów proponowanych przez centrale związkowe – powiedział dziś po rozmowach z oświatowymi związkami zawodowymi szef KPRM Michał Dworczyk.

Dworczyk wskazał, że propozycja związków ma dwa punkty – pierwszy dotyczy zaproszenia mediatorów do dalszych rozmów, drugi zaś – wzrostu wynagrodzeń.

Forum Związków Zawodowych i Związek Nauczycielstwa Polskiego w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki); potem 30 proc. w dwóch ratach po 15 proc., a obecnie postulują 30 proc. w tym roku w rozbiciu na większą ilość transzy.

Cały czas 30 proc. pozostaje niezmienne. Krótko mówiąc, z zasadniczego punktu widzenia, zmiany żadnej nie można w tym dostrzec — stwierdził.

My oczywiście jesteśmy otwarci na wprowadzanie nowych ekspertów, mediatorów do rozmów. Choć podkreślamy, że pani przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego pełni świetną role mediatora, nie tylko instytucjonalnego, ale jako osoba, doskonale prowadziła te spotkania. Niemniej w zbliżającym się okrągłym stole jesteśmy otwarci na wykorzystanie wszystkich ekspertów proponowanych przez centrale związkowe — dodał.

Zaproponowaliśmy rozpoczęcie znacznego wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli od września 2020 r.; średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł podwyżki za zwiększenie o 90 minut czasu pracy w tygodniu - poinformowała w czwartek wicepremier Beata Szydło.

Wicepremier Szydło na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania w CPS „Dialog” poinformowała, że rząd przedstawił oświatowym związkom zawodowym nową propozycję.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i chcąc, żeby ten protest konstruktywnie rozwiązać, (…) przygotowaliśmy nową propozycję dla związków zawodowych. Ta propozycja to rozpoczęcie znacznego wzrostu wynagrodzeń dla nauczycieli, który rozpocząłby się od września 2020 r. (…) Średnio dla nauczyciela dyplomowanego 250 zł za zwiększenie o 90 minut czasu pracy (pensum) w tygodniu. Ten program podwyżek byłby rozłożony w ciągu 2 bądź 3 lat” - powiedziała wicepremier.

wPolityce.pl/ PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych