Kończymy negocjacje z Amerykanami. F-35 wkrótce
Jesteśmy na dobrej drodze, żeby zakończyć jeszcze w tym roku z sukcesem negocjacje dotyczące zwiększenia obecności wojsk USA w Polsce. Nie jest też daleko do transakcji zakupu od Amerykanów samolotów piątej generacji F-35 - powiedział w poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak
Błaszczak poinformował w poniedziałek w TVP, że Polska prowadzi obecnie zaawansowane „rozmowy, negocjacje” z USA dotyczące zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Dodał, że „kilka dni temu w Polsce była amerykańska grupa robocza”. Planowana jest wizyta szefa MON w USA.
Decyzja co do wzmocnienia liczebnego wojsk amerykańskich w Polsce zapadła. Teraz negocjujemy szczegóły. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby zakończyć je jeszcze w tym roku z sukcesem - ocenił Mariusz Błaszczak.
Zapytamy, czy prezydent USA Donald Trump obieca oczekiwane przez Polskę 6 tys. żołnierzy szef MON odpowiedział: „Spodziewam się, że nie skończy się na obietnicy, że to wszystko co związane jest ze wzmocnieniem obecności wojsk amerykańskich w Polsce stanie się faktem”.
Błaszczak wypowiedział się także na temat zakupu od USA samolotów piątej generacji. „Sądzę, że nie jest daleko do tej transakcji” - stwierdził. Ocenił, że powstały już „ramy finansowe i prawne, aby ta transakcja zakończyła się sukcesem”.
W tym kontekście przywołał Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych na lata 2017-2026, opiewający na 185 mld zł. Podkreślił też, że powołał pełnomocnika do zakupu samolotów piątej generacji, którym został gen. Jacek Pszczoła, dowodzący Siłami Powietrznymi. „Te rozmowy są bardzo intensywne” - zapewnił Błaszczak.
Dla mnie ważne jest to, że te samoloty nie są zwykłymi myśliwcami. Te samoloty to centra dowodzenia, które zwiększają możliwości bojowe już posiadanych przez Wojsko Polskie samolotów F-16, a także będą współpracować z rakietami HIMARS. Będą współpracowały z wojskami rakietowymi, to będzie stworzenie nowego sytemu; skutecznego systemu, który odstrasza ewentualnego przeciwnika, bo rakiety HIMARS mają zasięg do 300 kilometrów - mówił Błaszczak.
Jak ocenił samoloty F-35 podniosą zdolności Wojska Polskiego „o kilka poziomów”. „Tak jak przed laty samoloty F-16 były przełomem, tak teraz F-35 będą takim przełomem” - zapewnił.
PAP, mw