CBA: 5 osób zatrzymanych. Chodzi o SK Bank
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć kolejnych osób w związku z działaniem na szkodę SK Banku w Wołominie. Straty banku w tym wątku szacowane są na ponad 186 mln zł, a łącznie na ponad 2,7 mld zł.
Naczelnik wydziału komunikacji społecznej CBA Temistokles Brodowski potwierdził we wtorek, że funkcjonariusze katowickiej delegatury Biura zatrzymali b. dyrektora katowickiego oddziału SK Banku oraz czterech przedsiębiorców ze Śląska. „Do zatrzymań kolejnych pięciu osób w sprawie SK Banku - Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie doszło w Warszawie i Bytomiu Myszkowie” (Śląskie) - podał.
Według śledczych zatrzymani przedsiębiorcy mieli uzyskać sześć kredytów łącznie na 186 mln zł dla dwóch powiązanych ze sobą bytomskich spółek, mimo że te nie miały takiej zdolności kredytowej. „Trwają czynności z zatrzymanymi, przeszukania ich miejsc zamieszkania i firmy, po ich zakończeniu przekażemy ich Prokuraturze Regionalnej w Warszawie” - powiedział PAP Brodowski.
Zaznaczył, że żaden z kredytów nie został spłacony i podał, że w tym samym wątku śledztwa zarzuty usłyszy szósta osoba - była kierownik gliwickiej filii SK Banku.
Przypomniał, że CBA prowadzi śledztwo w sprawie SK Banku od kwietnia 2016 r. Dotyczy ono nadużycia zaufania przez władze wołomińskiego banku, prowadzenia ksiąg rachunkowych wbrew przepisom ustawy o rachunkowości i podawania w nich nierzetelnych danych. Ówczesne władze banku miały też zatajać prawdziwe dane i podawać nieprawdziwe informacje do Narodowego Banku Polskiego.
Do tej pory w sprawie zarzuty usłyszało 115 osób, m.in. sprawujące funkcje kierownicze w banku w czasie objętym śledztwem oraz szefowie i pracownicy kilkudziesięciu podmiotów gospodarczych z grupy kapitałowej działającej w branży deweloperskiej.
Łączne straty banku oceniane są na ponad 2,7 mld zł.
Prokuratura prowadzi też śledztwo w sprawie nieprawidłowego nadzoru nad SK Bankiem - sprawowanego w latach 2013-2015 przez Komisję Nadzoru Finansowego. W styczniu poinformowano, że od Prokuratury Regionalnej w Warszawie przejęła je szczecińska prokuratura regionalna.
Jesienią 2018 r. syndyk SK Banku wycenił go na 200 mln zł i zaoferował przejęcie firmy, jednak żaden z banków nie zgłosił się na przystąpienie do takiej transakcji.
PAP/ as/