URE podejrzewa manipulacje na rynku energii
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki złożył kolejne zawiadomienie do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na manipulacji na hurtowym rynku energii.
Zarządzone przez prezesa URE 19 grudnia 2018 r. postępowanie wyjaśniające w sprawie znacznego wzrostu cen energii elektrycznej od września do grudnia 2018 r. na instrumencie BASE_Y-19 notowanym na Towarowej Giełdzie Energii zostało zakończone złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa manipulacji lub próby manipulacji na hurtowym rynku energii elektrycznej - czytamy w komunikacie.
BASE_Y-19 jest jednym z podstawowych instrumentów na TGE. To roczny instrument terminowy z fizyczną dostawą na rok 2019.
Prezes URE wielokrotnie zwracał uwagę na negatywne skutki zmian, które zachodziły na rynku w ciągu ostatnich kilku lat. Niestabilne otocznie regulacyjne tj. częste zmiany przepisów prawa (np. nowelizacje ustawy o OZE, ustawa zamrażająca ceny prądu) wywołują ogromną niepewność co do zasad funkcjonowania przedsiębiorstw na rynku energii, powodując również wymierne straty po stronie odbiorców energii elektrycznej (bankructwa poszczególnych przedsiębiorstw, ponoszenie wyższych opłat ze względu na konieczność skorzystania ze sprzedaży rezerwowej, brak możliwości uzyskania ofert od przedsiębiorstw obrotu w sytuacji zakończenia poprzedniej umowy itd.). Dodatkowo przeprowadzone w latach ubiegłych transakcje przejęć i zakupów zmieniły strukturę podsektora wytwarzania (wzrost koncentracji) i w znacznym stopniu ograniczyły konkurencję - czytamy dalej.
W ocenie URE, próba przeciwdziałania negatywnym skutkom tych zmian poprzez wprowadzenie obowiązku sprzedaży całej wyprodukowanej energii na TGE (tzw. obligo giełdowe) poczynając od początku 2019 r. - ze względu na wyłączenia zawarte w ustawie - może nie wywrzeć oczekiwanego skutku. Wyprzedzając bowiem powyższą regulację przedsiębiorstwa energetyczne zawarły wcześniej umowy sprzedaży m.in. z przedsiębiorstwami obrotu z własnej grupy kapitałowej na 2018 rok. Umowy te nie mogły być anulowane i stanowiły podstawę do „wyłączenia” tej części energii spod obowiązku „obliga”.
Analiza zgromadzonych w toku postępowania wyjaśniającego informacji i danych potwierdziła, że tak istotny wzrost cen energii elektrycznej instrumentu BASE_Y-19 nie był jedynie wynikiem wzrostu kosztów, które poniosły przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w związku z prowadzoną działalnością, poinformował Urząd.
Analizowane zachowania w niektórych przypadkach, zdaniem prezesa URE, mogą wypełniać znamiona czynu określonego w art. 2 pkt 2 lit. a lub art. 2 pkt 3 lit. a rozporządzenia REMIT, tj. manipulacji na rynku lub próby manipulacji na rynku. W rezultacie prezes URE uznał za zasadne złożenie do Prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Biorąc pod uwagę zaistniałą na rynku energii sytuację, prezes URE nieprzerwanie ze szczególną uwagą obserwuje zmiany cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, w tym przede wszystkim ceny instrumentów terminowych z fizyczną dostawą w 2020 r. oraz zachowania uczestników rynku pod kątem wystąpienia zjawisk, które mogłyby wyczerpywać znamiona manipulacji lub próby manipulacji na rynku - czytamy również w komunikacie.
URE podkreślił, że jest to drugie postępowanie regulatora dotyczące wzrostu cen energii i działań podmiotów na rynku hurtowym, które zostało zakończone złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnia przestępstwa. Poprzednie postępowanie wyjaśniające, zarządzone przez prezesa URE w czerwcu 2018 r., a dotyczące konkretnych sesji giełdowych przeprowadzonych na TGE w kwietniu 2018 r. na instrumencie kwartalnym BASE_Q-3-18 (kontrakt na dostawę energii elektrycznej w trzecim kwartale 2018 r.), zostało również zakończone złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Poprzednie zawiadomienie zostało wysłane do Prokuratury 19 grudnia 2018 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w tej sprawie dochodzenie 20 stycznia 2019 r., podsumował URE.
ISBnews, MS