Informacje

W Brukseli odbywa się posiedzenie Rady Europejskiej / autor: PAP/Paweł Supernak
W Brukseli odbywa się posiedzenie Rady Europejskiej / autor: PAP/Paweł Supernak

Grupa Wyszehradzka spójna w sprawie obsady stanowisk w UE

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 czerwca 2019, 16:01

  • 2
  • Powiększ tekst

Polska będzie uzależniała poparcie dla kandydatów na nowych szefów Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej od poglądów,jakie reprezentują; Grupa Wyszehradzka ma jednolite stanowisko w tej sprawie - oświadczył w czwartek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Będziemy rozmawiać o głównych stanowiskach w kontekście ostatnich wyborów i tutaj toczą się różne rozmowy. Na razie jeszcze żadne rozwiązania nie zostały przesądzone. Jesteśmy w kontakcie z negocjatorami z poszczególnych grup parlamentarnych, ale również z tymi, którzy ubiegają się o stanowiska” - powiedział dziennikarzom szef polskiego rządu.

Premier podkreślał, że Grupa Wyszehradzka jest wyjątkowo spójna w sprawie obsady głównych unijnych stanowisk.

Chcemy, żeby głos Europy Centralnej był słyszany, żeby nasze interesy były odpowiednio zabezpieczone” - powiedział Morawiecki.

Dla nas najważniejsze jest to, jakie poglądy, jakie stanowiska, jakie punkty będą prezentowane przez nowych kandydatów, w szczególności przez nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej, szefa Rady Europejskiej; od tego będziemy uzależniali nasze poparcie” - dodał premier.

Tuż przed rozpoczęciem szczytu premierzy państw V4 - czyli Polski, Czech, Słowacji i Węgier - spotkali się, by rozmawiać na temat obsady stanowisk unijnych. Cała UE ma debatować o tym na kolacji zaplanowanej na godz. 19.30.

Źródła dyplomatyczne z V4 sugerują, że mocną kandydatką regionu na jedno ze stanowisk może być była komisarz ds. budżetu Kristalina Georgiewa.

Słowacja aktywnie stara się promować obecnego wiceszefa KE ds. unii energetycznej Marosza Szefczovicza, którego nazwisko wypłynęło tuż przed poprzednim szczytem.

Na nieoficjalnej liście regionu jest jeszcze premier Chorwacji Andrej Plenković i prezydent Rumunii Klaus Iohannis. Z „radaru” zniknęła za to prezydent Litwy Dalia Grybauskaite, której niektórzy dyplomaci wypominają przynależność do partii komunistycznej przed upadkiem ZSRR.

Niewykluczone jednak, że nikt z tej listy nie otrzyma unijnego stanowiska i pojawi się nowy kandydat.

PAP (z Brukseli Krzysztof Strzępka)/gr

Powiązane tematy

Komentarze