Poniedziałkowa analiza giełdowa i walutowa Inwestycje.pl: Inwestorzy z sentymentem do euro
Ostatnia sesja na rynkach walutowych przebiegła w korekcyjnym stylu. Rynki finansowe obiegła plotka, że niemieckie ministerstwo finansów proponuje tymczasowe opuszczenie przez Grecję strefy euro. Informacje te popsuły nastroje na rynkach finansowych. Nie zostały one jednak potwierdzone, ani też nikt im nie zaprzeczył.
Tym samym, znów powinien powrócić apetyt na ryzyko, tym bardziej, że w ECB toczy się dyskusja nad sposobem uruchomienia interwencyjnych zakupów obligacji, daje to wyraźną przewagę byków, nad niedźwiedziami. Jak podają media, Europejski Bank Centralny rozważa wprowadzenie przedziału, w jakim mogłyby się poruszać rentowności obligacji w ramach nowego programu skupu długu. Tydzień wcześniej o podobnym rozwiązaniu, tyle tylko, że odnoszącym się do maksymalnego spreadu pomiędzy obligacjami danego kraju a niemieckimi bundami donosił Der Spiegel.
Jak pisze w depeszy agencja Reutera, wprowadzenie dopuszczalnego pasma rentowności długu jest opcją, która ma coraz więcej zwolenników w ECB. Decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta na wrześniowym posiedzeniu banku centralnego. Źródła nie precyzują jak szeroki miałby być zakres zmian rentowności. Jak również tego, czy miałby on być powiązany z absolutnymi poziomami rentowności czy spreadami. Kolejne doniesienia nt. nowego programu skupu obligacji przez ECB sugerują, że w banku centralnym trwają intensywne prace nad rozwiązaniem problemu wysokich rentowności obligacji krajów zmagających się z kryzysem zadłużenia.
Dodatkowo, jak pokazuje cotygodniowy raport Commodity Futures Trading Commission, liczba krótkich pozycji netto w euro będących w posiadaniu inwestorów spekulacyjnych (Non-Commercial) spadła o prawie 14 tys. do 123,9 tys. Liczby pokazują, że euro znów jest w kręgu zainteresowania inwestorów.
Z technicznego punktu widzenia na rynku EUR/USD, w trakcie piątkowej sesji wygenerowała się korekta spadkowa. Niemniej trend wzrostowy nadal obowiązuje, dlatego ten argument będzie przemawiał za kontynuacją tendencji wzrostowej na rynku. Bieżącym celem byków jest psychologiczny poziom 1,26. Najbliższą linią obrony jest 1,2485.
Do ważnej strefy wsparcia – 1,5755 zbliżył się kurs pary GBP/USD. Tym samym, w ciągu najbliższych godzin handlu byki ponownie mogą zaatakować. Celem strony popytowej będzie ubiegłotygodniowe maksimum w rejonie 1,5910. Scenariusz wzrostowy przekreśli zejście notowań, poniżej 1,5755, ponieważ wtedy przewaga przeciągnie się na stronę podaży.
Z kolei, silne umocnienie złotego sprowadziło notowania USD/PLN w rejon ważnej strefy wsparcia 3,2450. Jeśli spojrzymy na wykres intraday, to z łatwością dostrzeżemy wpływ tego poziomu na przebieg notowań. Doskonale było to widać pod koniec ostatniej sesji, gdzie kurs delikatnie wzbił się powyżej tego poziomu. Tym samym umocnienie złotego zostało zatrzymane i uważam, że w najbliższych dniach taka tendencja może ulec przedłużeniu. Korekta kursu do 3,2850 jest realna.
Natomiast na rynku EUR/PLN, po długiej konsolidacji notowań w przedziale 4,0250-4,10, nastąpiło podejście kursu w rejon górnego ograniczenia. Taki ruch nie jest prawdopodobnie przypadkowym manewrem ze strony byków, dlatego kolejna fala osłabienia złotego względem euro jest bardzo prawdopodobna. Najbliższym celem byków jest 4,1070. Jeśli popyt przełamanie ten opór to kolejnym celem byków będzie poziom 4,1430.
Przy istotnej barierze podażowej oscylują notowania pary USD/CHF. Jest to poziom 0,9615-0,9650. Dopóki kurs będzie znajdował się poniżej tego oporu, dopóty istnieje groźba powrotu kursu w rejon 0,9540.
Krzysztof Wańczyk, analityk Inwestycje.pl