Informacje

Czy Katar stanie się wyspą?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 sierpnia 2019, 21:09

    Aktualizacja: 2 sierpnia 2019, 21:23

  • 3
  • Powiększ tekst

Choć brzmi to absurdalnie, to może jednak stać się rzeczywistością. Przyczyną nie będzie jednak żadna katastrofa klimatyczna, a bezpośrednie ludzkie działanie. Narasta bowiem napięcie na granicy Arabii Saudyjskiej i Kataru. Granica między państwami pozostaje zamknięta już od dwóch lat.

Pierwsze doniesienia o rzekomym kanale wydawały się być fake newsem – powstały kanał miałby bowiem mieć blisko 60 kilometrów długości i 200 metrów szerokości oraz głębokości. Koszty budowy byłyby potężne – wstępne szacunki w 2018 r. mówiły o kwocie rzędu 2,8 miliarda riali saudyjskich (w przeliczeniu ok. 2,9 miliarda złotych). Przekop wiązałby się też być może z utratą części terytorium na rzecz Kataru. Dlatego początkowo nikt nie traktował poważnie tych informacji, zwłaszcza, że zostały one podane nie przez rząd, a media go wspierające.

Kanał oddzielający państwa miały mieć 60 km długości i 200 m szerokości / autor: https://pl.wikipedia.org/wiki/Katar
Kanał oddzielający państwa miały mieć 60 km długości i 200 m szerokości / autor: https://pl.wikipedia.org/wiki/Katar

Jednak parę miesięcy później, rząd Arabii Saudyjskiej oficjalnie potwierdził, że istnieje taki projekt. Co więcej, wydawać by się mogło, że wiązał z nim duże nadzieje. Przekop wiązałby się nie tylko z całkowitym odcięciem lądowym Kataru od kontynentu, ale niósłby też za sobą poważne zmiany w regionalnym klimacie. Obecnie trudno stwierdzić, jakie konsekwencje dla lokalnej pogody oraz środowiska miałaby obecność tak dużego kanału.

Sytuacja na linii Arabia Saudyjska-Katar zdawała się ulegać poprawie, bowiem premier Kataru w maju tego roku uczestniczył w arabskiej konferencji dotyczącej Iranu. Nie doszło jednak do żadnych rozmów między dwoma państwami, a relacje Katar-Iran pozostają cały czas bardzo pozytywne.

Nie pomogła również, mimo pewnych nadziei, zmiana postawy Stanów Zjednoczonych. Chociaż początkowo Donald Trump stał zdecydowanie po stronie Arabii Saudyjskiej, swojego sojusznika w tym regionie, to jednak po dojściu do skutku wymiany handlowej na niebagatelną sumę 370 miliardów dolarów Kataru z amerykańskimi korporacjami, retoryka prezydenta uległa znacznemu złagodzeniu. Warto także odnotować, że przywódca Stanów Zjednoczonych zezwolił na sprzedaż amerykańskiego sprzętu wojskowego do Kataru. I chociaż Stany Zjednoczone obecnie wydają się dążyć do kompromisu pomiędzy Katarem i Arabią Saudyjską, to drugie z tych państw nie wykazuje zainteresowania jakimkolwiek kompromisem.

Dr Kristian Coates Ulrichsen, specjalista od spraw państw Zatoki Perskiej, twierdzi, że napięcia na granicy raczej nie ulegną osłabieniu w najbliższym czasie. Zarówno ze strony Arabii Saudyjskiej jak i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które również uczestniczą w politycznej izolacji Kataru.

Obecność katarskiego premiera na szczycie w Mecce w Arabii Saudyjskiej pod koniec maja nie przyniósł żadnego przełomu w relacjach, jak wielu miało nadzieję” - mówi Dr Ulrichsen.

Na podstawie materiałów yahoo.com oprac. Adrian Reszczyński

Powiązane tematy

Komentarze