Informacje

Boris Johnson / autor: EPA/PAP
Boris Johnson / autor: EPA/PAP

Brexit: we wtorek ostateczne głosowanie nr...

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 września 2019, 21:28

  • Powiększ tekst

Brytyjski premier Boris Johnson może rozpisać wybory na 14 października, jeśli deputowani zablokują możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia - podał Reuters, powołując się na wysokiej rangi źródło rządowe

Jutro podczas głosowania członkowie parlamentu będą mieli przed sobą bardzo prosty wybór. Jeżeli zagłosują za tym, by dać Borisowi Johnsonowi szansę na negocjacje (…) będzie to największą szansą dla Wielkiej Brytanii na uzyskanie porozumienia. Ale jeżeli zagłosują za zniszczeniem procesu negocjacyjnego, sprzeciwieniem się temu, by dać Wielkiej Brytanii możliwość negocjowania porozumienia, to również będą musieli przemyśleć to, co nastąpi potem - przekazało źródło agencji Reutera.

Wniosek w sprawie rozpisania wyborów miałby zostać poddany pod głosowanie w środę. Jego przegłosowanie wymagałoby 2/3 głosów w 650-osobowej Izbie Gmin.

Boris Johnson oświadczył w poniedziałek, że w żadnym wypadku nie zwróci się do UE o opóźnienie brexitu, pośrednio ostrzegając, że będzie zmuszony do rozpisania przedterminowych wyborów, jeśli nie będzie miał innego wyjścia - pisze Reuters.

Johnson podkreślił przy tym, że nie chce przedterminowych wyborów oraz zaapelował do deputowanych, by nie głosowali za opóźnieniem brexitu. „Nie chcę wyborów. Wy nie chcecie wyborów” - oświadczył na Downing Street.

Pozwólmy naszym negocjatorom kontynuować prace bez miecza Damoklesa nad głowami; i bez wyborów, bez wyborów - oświadczył Johnson. Dodał, że szanse na osiągnięcie porozumienia z UE ws. brexitu rosną. - Pod żadnym warunkiem nie poproszę Brukseli o opóźnienie (brexitu): odchodzimy 31 października bez żadnych ale - podkreślił premier.

We wtorek parlament wznawia pracę po przerwie wakacyjnej. Oczekuje się, że opozycja będzie starała się zablokować działania rządu w sprawie brexitu. Grupa opozycyjnych deputowanych wraz z przeciwnikami Johnsona z Partii Konserwatywnej planuje zablokować wyjście Wielkiej Brytanii z UE bez porozumienia i zmusić premiera do opóźnienia brexitu o trzy miesiące.

Źródło dodało, że Johnson nie chce wyborów, ale deputowani powinni być świadomi, że byłby to skutek ich decyzji.

Sam Johnson oświadczył w poniedziałek, że w żadnym wypadku nie zwróci się do UE o opóźnienie brexitu, pośrednio ostrzegając, że będzie zmuszony do rozpisania przedterminowych wyborów, jeśli nie będzie miał innego wyjścia - napisał Reuters.

PAP, mw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych