Informacje

Dziedziniec siedziby Parlamentu Europejskiego, Bruksela / autor: Pixabay
Dziedziniec siedziby Parlamentu Europejskiego, Bruksela / autor: Pixabay

Ruszają „egzaminy” na unijnego komisarza

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 września 2019, 16:30

  • Powiększ tekst

W PE w Brukseli rozpoczną się w poniedziałek wysłuchania kandydatów na komisarzy. Słowak Marosz Szefczovicz, Irlandczyk Phil Hogan i Bułgarka Marija Gabriel to pierwsi desygnowani na te stanowiska, którym pytania zadawać będą europosłowie odpowiednich komisji. Wysłuchanie Polaka Janusza Wojciechowskiego, który jest kandydatem na komisarza ds. rolnictwa, ma się odbyć we wtorek.

Szefczovicz, który jest kandydatem na wiceszefa Komisji Europejskiej ds. stosunków międzyinstytucjonalnych, będzie przesłuchiwany przed komisją do spraw konstytucyjnych. Gabriel, która ma objąć tekę komisarza ds. innowacji i młodzieży, będzie odpowiadała na pytania parlamentarzystów komisji ds. przemysłu, badań naukowych i energii. Pytania będą mogli zadawać jej także europosłowie komisji ds. kultury i edukacji. Hogan, który w odchodzącej KE zajmował się rolnictwem, w nowej ma objąć tekę komisarza ds. handlu. Przesłucha go komisja ds. handlu międzynarodowego.

Każdy kandydat weźmie udział w trzygodzinnym wysłuchaniu. Potrwają one do 8 października.

Wysłuchanie Polaka Janusza Wojciechowskiego, który jest kandydatem na komisarza ds. rolnictwa, ma się odbyć we wtorek.

Na razie nie jest jasne, jak rozwiązana zostanie kwestia kandydatów, Rovany Plumb z Rumunii i Laszlo Trocsanyiego z Węgier; są oni desygnowani, by objąć teki odpowiednio transportu oraz sąsiedztwa i rozszerzenia. W czwartek nie otrzymali jednak poparcia ze strony komisji prawnej PE z uwagi na stwierdzony w ich przypadku „konflikt interesów” i w związku z tym nie dostali zielonego światła na przejście do dalszego etapu procedury nominacyjnej do KE.

Komisja prawna europarlamentu zbierze się w poniedziałek, by ponownie zająć się tymi kandydatami. To konsekwencja czwartkowej rozmowy przyszłej szefowej KE Ursuli von der Leyen z przewodniczącym PE Davidem Sassolim. Według nieoficjalnych informacji ze źródeł unijnych von der Leyen oczekuje od europarlamentu jednoznacznego wskazania, co dalej z dwójką kandydatów.

Wysłuchanie kandydata przez komisję w PE jest warunkiem tego, aby mógł on znaleźć się w przyszłej KE. Negatywna opinia może sprawić, że państwo członkowskie będzie musiało wycofać swojego kandydata i znaleźć nowego.

Kandydat na komisarza na wysłuchaniu złoży najpierw 15-minutowe oświadczenie, w którym przedstawi swój program i wizję pracy. Po nim nastąpi seria 25 pytań od posłów. Przewidziano jedną minutę na każde pytanie, po którym kandydat będzie miał trzy minuty na odpowiedź. Przewidziano też czas na pytania dodatkowe.

Jeżeli zakres obowiązków przewidzianych dla kandydata na komisarza pokrywa się w całości z kompetencjami jednej komisji parlamentarnej, tylko ta komisja będzie uczestniczyć w wysłuchaniu. Zakres obowiązków może jednak obejmować więcej niż jedną komisję parlamentarną. W takim przypadku w wysłuchaniu kandydata lub kandydatki uczestniczyć będą członkowie dwóch lub więcej komisji.

Przewodniczący oraz przedstawiciele grup politycznych (koordynatorzy) komisji parlamentarnych będą spotykać się bezpośrednio po zakończeniu każdego wysłuchania (lub następnego dnia rano, jeżeli wysłuchanie odbyło się wieczorem), by ocenić kandydata.

Jeżeli opinie koordynatorów co do określonego kandydata są rozbieżne, konieczne będzie głosowanie. Do otrzymania pozytywnej oceny nominowany potrzebuje poparcia koordynatorów reprezentujących co najmniej dwie trzecie członków komisji. Jeżeli koordynatorzy nie osiągną w głosowaniu tej większości, zwrócą się do kandydata pisemnie o dodatkowe informacje. Następnie mogą wznowić wysłuchanie, trwające do 1,5 godziny, w celu wyjaśnienia nierozstrzygniętych kwestii.

W kolejnym kroku koordynatorzy albo udzielą poparcia kandydatowi większością dwóch trzecich głosów, albo - w przypadku braku takiej większości - przewodniczący zwoła zebranie wszystkich członków komisji, którzy w tajnym głosowaniu, zwykłą większością głosów, zdecydują, czy kandydat powinien otrzymać poparcie czy też nie.

W ciągu 24 godzin od dokonania oceny koordynatorzy wyślą poufne pismo z zaleceniem do Konferencji Przewodniczących Komisji (wszyscy szefowie komisji PE), w którym stwierdzą, czy kandydat posiada kwalifikacje, by zostać komisarzem UE.

Komisja Europejska do ukonstytuowania się potrzebuje zgody Parlamentu Europejskiego. Głosowanie (imienne) ma odbyć się 23 października. Po uzyskaniu zgody europarlamentu KE zostanie formalnie mianowana przez Radę Europejską kwalifikowaną większością głosów.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP), sek

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych