Mecz Polaków pod ostrzałem rakiet? AKTUALIZACJA
Piłkarska reprezentacja Polski wygrała w Jerozolimie z Izraelem 2:1 (1:0) w swoim przedostatnim meczu eliminacji mistrzostw Europy. Biało-czerwoni już wcześniej wywalczyli awans, a teraz zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie G. Mecz odbył się bez zakłóceń, nie licząc wtargnięcia na boisko niesfornych kibiców pod koniec spotkania.
Na kilkanaście minut przed końcem meczu na boisko wbiegło kilku kibiców z sektora gospodarzy. Jeden z nich zderzył się z Tomaszem Kędziorą, inny… przytulił Lewandowskiego. Sędzia przerwał spotkanie na kilka minut, a po dyskusji ze sztabami obu drużyn postanowił je wznowić.
Tym pierwszym od ponad 30 lat zwycięstwem w Izraelu biało-czerwoni zapewnili sobie najwyższą lokatę w grupie G.
Izrael ma jeszcze szansę, aby zagrać na Euro 2020. Zagra bowiem w marcowych barażach Ligi Narodów.
Mecz w Jerozolimie, przed którym ostrzegali zarówno przedstawiciele mediów, jak i meteorolodzy, odbył się bez zakłóceń.
We wtorek i środę Izrael został ostrzelany rakietami ze Strefy Gazy, w związku z czym pojawiły się obawy dotyczące bezpieczeństwa.
„Nie mamy żadnych oficjalnych informacji, które byłyby związane z doniesieniami w mediach izraelskich dotyczących zagrożeń” - mówił przed spotkaniem rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Dziennik „The Jerusalem Post” poinformował w sobotę na oficjalnej stronie, że palestyńscy islamscy dżihadyści planują atak na stadion w Jerozolimie, na którym ma zostać rozegrane spotkanie Izraela z Polską. Niedługo później artykuł został usunięty.
„Nie mamy żadnych oficjalnych informacji, które byłyby związane z doniesieniami w mediach izraelskich dotyczących zagrożeń. Jesteśmy w stałym kontakcie z izraelską federacją piłkarską i UEFA. Co więcej ten artykuł został już skasowany” - stwierdził przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Nożnej Kwiatkowski.
Wydarzenia w tym regionie spowodowały, że trzeba było rozważyć przeniesienie spotkania do innego miasta lub nawet jego odwołanie. Ostatecznie jednak gospodarze zapewnili, że podróżujący do Izraela piłkarze i kibice będą bezpieczni.
Z Jerozolimy - Maciej Machnicki (PAP), sek