Informacje

 Jeden kosz na śmieci z domu przeciętnego Kowalskiego to surowiec, z którego możemy wyprodukować energię potrzebną do ładowania smartfona przez rok / autor: pixabay
Jeden kosz na śmieci z domu przeciętnego Kowalskiego to surowiec, z którego możemy wyprodukować energię potrzebną do ładowania smartfona przez rok / autor: pixabay

Ile energii można wyprodukować z kosza na śmieci?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 listopada 2019, 12:05

    Aktualizacja: 29 listopada 2019, 12:12

  • 1
  • Powiększ tekst

Ile energii możemy wyprodukować z przeciętnego kubła na śmieci? Okazuje się, że wcale nie mało. Jeśli odpady, które trafiają do naszego śmietnika przerobimy na paliwo alternatywne, to wytworzona energia pozwoli nam na codzienne ładowanie smartfona przez cały rok. By tak się jednak stało potrzebna nam jeszcze elektrociepłownia przystosowana do spalania paliwa wytworzonego z odpadów. Jak na razie jedyną instalacją tego typu jest Elektrociepłownia Fortum w Zabrzu.

W codziennym życiu nie zdajemy sobie sprawy z tego ile potencjalnej energii marnuje się na wysypiskach. Większość rzeczy, które wyrzucamy nadaje się do ponownego przetworzenia, a to, co zostaje, to świetny surowiec do produkcji paliw alternatywnych jak choćby RDF – przekonuje Adam Sabuda z Fortum.

Jeden kosz na śmieci z domu przeciętnego Kowalskiego to surowiec, z którego możemy wyprodukować energię potrzebną do ładowania smartfona przez rok lub taką, która pozwoli nam na przejechanie nawet 25 kilometrów jednym z dostępnych samochodów elektrycznych – podkreśla ekspert Fortum i dodaje, że do produkcji tak dużej ilości energii wystarczy tyko to, co zostanie w tym przysłowiowym koszu po odzyskaniu z niego surowców, które nadają się do ponownego przetworzenia, czyli plastików, metali, szkła i papieru oraz odpadów organicznych, czyli np. resztek żywności.

Polska, pod względem gospodarki odpadami, nie ma się czego wstydzić. Choć wciąż brakuje nam jeszcze dużo do europejskich liderów, takich jak kraje skandynawskie czy Niemcy, gdzie odzyskuje się z odpadów nawet 60 procent surowców, to i tak polski system gospodarowania odpadami jest zdecydowanie lepszy niż na przykład ten, z którym mamy do czynienia w Hiszpanii czy Portugalii.

Przez ostatnie dziesięć lat Polska, jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami, zrobiła bardzo dużo. Można powiedzieć, że najwięcej w Europie. W tej chwili jesteśmy w stanie odzyskać z przeciętnego kosza na śmieci około 40 procent surowców, czyli wcale nie tak mało przyznaje Adam Sabuda z Fortum.

DS

Powiązane tematy

Komentarze