Statystyczna rodzina wyrzuca miesięcznie jedzenie za 200 zł
Według danych Eurostat każdy Polak marnuje 235 kg jedzenia rocznie, co w skali całego kraju daje 9 mln ton wyrzucanej żywności i plasuje nas na piątym miejscu w UE.
Gospodarstwa domowe odpowiadają za ponad 50 proc. zmarnowanego jedzenia, co ma konkretne przełożenie na finanse rodzin. W przypadku czteroosobowej rodziny wraz z wyrzucanym na śmietnik jedzeniem trafia ok. 200 zł miesięcznie.
Marnowanie żywności to problem etyczny, środowiskowy i finansowy. GUS szacuje, że mamy w Polsce 1,6 mln osób żyjących w skrajnym ubóstwie, a 9 mln ton żywności wyrzucanej na śmietnik pozwoliłoby wyżywić 2 mln ludzi. Trzeba też zdawać sobie sprawę, że produkcja żywności pochłania wiele cennych zasobów, jak woda i energia, które również są marnowane, kiedy żywność ląduje na składowiskach odpadów. Te z kolei wytwarzają dodatkowy dwutlenek węgla, który w znacznej mierze przyczynia się do zmian klimatycznych. Cena, którą płaci za nasze marnotrawstwo środowisko, ma też swój konkretny wymiar finansowy. Koszt zmarnowanej żywności w Unii Europejskiej to ok. 143 mld euro rocznie, z czego na Polskę przypada ok. jedna dziesiąta, bo tyle produktów żywnościowych wyrzucamy co roku na śmietnik.
Najwięcej jedzenia marnotrawimy jako konsumenci, w naszych domach i lodówkach. Jeśli chcemy zmniejszyć skalę problemu marnotrawstwa jedzenia i wyrzucania do kosza pieniędzy, zmiany powinniśmy zacząć od siebie. Jest kilka prostych sposobów, które łatwo wdrożyć i stosować podczas zakupów, przechowywania żywności i gospodarowania nią.
- Planuj zakupy - na zakupy powinniśmy chodzić z listą rzeczy, których rzeczywiście potrzebujemy
-
Pilnuj terminów ważności – trzymajmy się zatem zasady FIFO – First in / First out – czyli dosłownie: pierwsze weszło / pierwsze wyszło.
-
Utrzymuj porządek – bieżące kontrolowanie zawartości lodówki i szafek kuchennych pomoże rozsądnie zaplanować zakupy oraz wychwycić produkty, którym zbliża się koniec terminu przydatności do spożycia
- Odpowiednio przechowuj żywność – istnieją proste triki, które pozwolą wydłużyć świeżość jedzenia. Jakie? Umytą sałatę nakryj zwilżonym ręcznikiem papierowym. Rzodkiewki przechowuj w lodówce w miseczce z wodą. Wędlinę przełóż do próżniowego pojemnika z dodatkiem odrobiny soli. Ustaw odpowiednią temperaturę w lodówce
- Nakładaj na talerz mniejsze porcje – w razie potrzeby zawsze zdążysz dołożyć sobie jedzenia. Mniejsze porcje ograniczają wyrzucanie niedojedzonych resztek.
- Mroź, susz, wekuj – jeśli widzisz, że nie jesteś w stanie zjeść wszystkiego, co masz w danej chwili w domu, przetwarzaj i przerabiaj żywność na wszystkie możliwe sposoby.
- Nie wyrzucaj niewielkich porcji jedzenia, które Ci pozostały – porcję zupy, garść fasolki szparagowej czy jednego kotleta możesz zamrozić.
- Zwróć uwagę na oznakowanie produktów – jeśli na opakowaniu np. mąki, kaszy czy cukierków znajdziesz napis „najlepiej spożyć przed” oznacza to, że ich zjedzenie po upływie wskazanego terminu nie będzie szkodliwe dla naszego zdrowia.
- Podziel się posiłkiem – nic tak nie cieszy innych jak darmowy posiłek, którego nie trzeba samemu przygotowywać.
A.K.,