Informacje

Emmanuel Macron / autor: PAP/EPA/BERTRAND GUAY / POOL
Emmanuel Macron / autor: PAP/EPA/BERTRAND GUAY / POOL

Macron chce zmieniać NATO na korzyść Paryża

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 listopada 2019, 23:00

  • Powiększ tekst

Hiszpańskie media podsumowując w piątek spotkanie Emmanuela Macrona z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem wskazują, że prezydent Francji dąży do zmian w działaniu Sojuszu Północnoatlantyckiego korzystnych dla Paryża.

Telewizja TVE odnotowuje, że podczas czwartkowego spotkania ze Stoltenbergiem Macron nie wycofał słów o „śmierci mózgowej” NATO, wypowiedzianych na początku listopada. Wskazuje, że prowokacyjna postawa prezydenta Francji sugeruje, iż chce on reprezentować stanowisko państw UE wobec dominujących w Sojuszu Amerykanów.

Hiszpańska stacja, podobnie jak dziennik „La Vanguardia”, wskazuje, że Macron chciałby zmieniać działanie Sojuszu Północnoatlantyckiego zgodnie z interesami Paryża. TVE i dziennik przypominają, że podczas spotkania ze Stoltenbergiem nieprzypadkowo prezydent mówił o możliwości interwencji militarnej Francji w regionie afrykańskiego Sahelu.

La Vanguardia” odnotowuje, że po raz kolejny Macron przekonywał też do otwarcia się NATO na dialog z Rosją, której według niego nie należy uważać za wroga, podobnie jak Chin.

O próbie zmiany potencjalnych wrogów NATO przez Macrona pisze też dziennik „ABC”, wskazując, że jako pierwsze zagrożenie dla Sojuszu prezydent przedstawia terroryzm. Wydawana w Madrycie gazeta wskazuje, że Macron chciałby reformować NATO na swój sposób, w opozycji do USA.

Stołeczny dziennik określa paryskie spotkanie Macrona ze Stoltenbergiem mianem kolejnej „osobistej ofensywy prezydenta Francji”. Wskazuje, że domaganie się wsparcia dla ewentualnych działań Paryża w rejonie Sahelu zostało wprawdzie zaaprobowane przez szefa Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale z „dyskretną ostrożnością”.

ABC” wskazuje też na jasną deklarację Macrona, który przyznał, że państwa UE nie są w stanie obronić się same bez pomocy NATO, „a Europa nie może zastąpić Sojuszu Północnoatlantyckiego”.

Z kolei „El Mundo” wskazuje, że Macron będzie chciał wykorzystać problemy decydentów najważniejszych państw w NATO, aby podczas grudniowego szczytu w Londynie „narzucić swój ton”. Spodziewa się, że podczas zaplanowanego na 3-4 grudnia spotkania brytyjski premier Boris Johnson będzie zaprzątnięty kampanią wyborczą, prezydent USA Donald Trump procedurą impeachmentu, zaś kanclerz Niemiec Angela Merkel nadchodzącym końcem urzędowania.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.