Informacje

W całej Francji weganie zaatakowali aż kilkadziesiąt sklepów i restauracji / autor: Pixabay
W całej Francji weganie zaatakowali aż kilkadziesiąt sklepów i restauracji / autor: Pixabay

We Francji paranoja sięga zenitu. Masarzy musi chronić policja

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 grudnia 2019, 17:30

    Aktualizacja: 12 grudnia 2019, 18:04

  • Powiększ tekst

Jak informuje portalspozywczy.pl, policja w Lille zatrzymała sześć osób podejrzanych o zniszczenie sklepów mięsnych i serwujących mięso restauracji. Pięć kobiet i mężczyzna są członkami wegańskiego ruchu obrony zwierząt.

Zatrzymani mogą być odpowiedzialni za zanotowane w ciągu ostatnich 3 miesięcy ataki na 9 restauracji i sklepów sprzedających mięso, ryby i sery. Wybijali szyby, a drzwi oblewali sztuczna krwią. Domagają się, by interesy zwierząt były stawiane na równi z interesami ludzi, stąd malują na witrynach sklepów hasło: „Stop dyskryminacji gatunkowej”.

Portal podaje, że od początku 2018 roku w całej Francji weganie zaatakowali aż kilkadziesiąt sklepów i restauracji.

Wiemy, że ataki dokonywane są przez wegan i że nie nasz sklep mięsny nie jest pierwszym, który zaatakowali. Sprzedajemy steki wegańskie, co pokazuje jak jesteśmy otwarci - mówi właściciel zaatakowanego sklepu, który uratowali klienci. W ramach solidarności okoliczni mieszkańcy kupują więcej mięsa niż wcześniej-cytuje portal.

Czytaj także:Rzeźnicy chcą ochrony przed agresywnymi weganami

W lipcu francuscy masarze pojawili się w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, by prosić o policyjną ochronę. Przedstawiciele związku francuskich rzeźników publicznie domagali się tolerancji, mówiąc, że wegańskie ataki to forma terroryzmu, która ma na celu zniszczenie części francuskiej kultury -czytamy.

Czytaj więcej:Francja: Wegańscy aktywiści atakują sklepy mięsne. Zatrzymano sześć osób

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych