Iran nie odpuszcza i ostrzega USA
Odpowiedź Iranu na jakiekolwiek działania odwetowe USA na środowe ataki rakietowe na amerykańskie cele w Iraku będzie proporcjonalna - oświadczył minister obrony i logistyki sił zbrojnych Iranu Amir Hatami. Dodał, że w ataku użyto pocisków krótkiego zasięgu.
„Użyliśmy pocisków krótkiego zasięgu (…) Mam nadzieję, że będzie to pamiętna lekcja dla Ameryki” - powiedział Hatami.
Wcześniej irańska agencja Fars podawała, że siły zbrojne Iranu użyły pocisków krótkiego zasięgu Fateh-313. Według amerykańskiego wywiadu wojskowego Iran dysponuje arsenałem obejmującym ponad 2 tys. pocisków balistycznych.
Odpowiedź Iranu (na wszelkie działania odwetowe USA) będzie proporcjonalna do tego, co zrobi Ameryka” - zapowiedział szef irańskiego resortu obrony. Jak ocenił Hatami, prezydent USA Donald Trump „zmienił amerykańską administrację w terrorystyczny rząd”.
W nocy z wtorku na środę z terytorium Iranu wystrzelono ponad 20 pocisków rakietowych na cele Stanów Zjednoczonych w Iraku - bazę wojskową Ain Al-Asad, położoną 160 km na zachód od Bagdadu, oraz bazę w Irbilu, w irackim Kurdystanie na północy kraju.
Iran przeprowadził ostrzał w odwecie za zeszłotygodniowy atak dronów USA w Bagdadzie, w którym zginął generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej irańskiej jednostki wojskowej Al-Kuds. Według irańskiej telewizji państwowej w nalotach odwetowych zginęło 80 „amerykańskich terrorystów” oraz „poważnie uszkodzone” zostały śmigłowce i sprzęt wojskowy.
Władze wojskowe krajów zaangażowanych w działania koalicji zapewniły, że ani amerykańskim, ani sojuszniczym żołnierzom nic nie zagraża. Prezydent Trump napisał na Twitterze, że „wszystko jest w porządku” i trwa „szacowanie ofiar i strat”.
Czytaj też:Iran prowokuje USA do wojny
(PAP), DS