Milczarski: LOT chce zwiększyć swoją obecność w Chinach
LOT chce zwiększyć swoją obecność na rynku chińskim i w ciągu 10 lat co najmniej codziennie latać na oba lotniska w Pekinie - powiedział PAP prezes spółki Rafał Milczarski. Dodał, że przewoźnik rozważa otwarcie połączenia do kolejnego miasta w Chinach, jeśli pozwoli na to umowa bilateralna.
LOT, dzięki uruchomionemu w połowie stycznia bezpośredniemu połączeniu z Warszawy na jedno z największych lotnisk świata Pekin-Daxing, lata do Chin codziennie, siedem razy w tygodniu. To drugi port w stolicy Chin, do którego latają maszyny polskiego przewoźnika; pierwszym jest Stołeczne Międzynarodowe Lotnisko Pekin (PEK), do którego przewoźnik lata od 2012 r.
Skorzystaliśmy z szansy, jakie daje nowo otwarte lotnisko Pekin-Daxing. Gdybyśmy tego nie zrobili - byłby to wielki błąd. To najnowocześniejszy port w Chinach, który docelowo będzie w stanie obsłużyć 100 milionów pasażerów rocznie - powiedział Milczarski.
Zdaniem prezesa, w ciągu kilku lat wszyscy przewoźnicy zainteresowani lotami do Pekinu, będą starali się o połączenia z Pekin-Daxing, co oznacza, że dostępność slotów - czyli godzin startów i lądowań - zostanie w nowym porcie wyczerpana.
W ciągu 10 lat chcemy latać dużo więcej razy do Chin. Mam nadzieję, że na lotnisko Pekin-Daxing będzie to co najmniej codziennie, wykonując jednocześnie codzienne rejsy także na stołeczne międzynarodowe lotnisko w Pekinie. Docelowo chcielibyśmy na jedno z tych lotnisk latać dwa razy dziennie przez siedem dni w tygodniu. Czy tak się stanie? Zadecyduje potencjał rynku i efekty porozumień bilateralnych między Polską a Chinami - powiedział.
Dodał, że obecnie LOT wykorzystuje maksymalną dostępność slotów, czyli cztery rejsy tygodniowo do Pekin-Daxig i trzy rejsy tygodniowo do stołecznego międzynarodowego portu lotniczego. „To jednak nie wyczerpuje naszych ambicji na rynku chińskim. Jednak, by je realizować, potrzebna jest nowa umowa bilateralna” - powiedział prezes.
Milczarski uważa, że współpraca Polski i Chin będzie się rozwijać, a nowe połączenia mają to ułatwić. W tym kontekście szef narodowego przewoźnika upatruje szansę dla projektu Centralny Port Komunikacyjny, którego otwarcie jest zaplanowane na 2027 rok. „W ciągu dekady liczba rejsów pomiędzy naszym docelowym lotniskiem, czyli CPK, a różnymi miejscami w Chinach, może sięgnąć nawet 100 połączeń tygodniowo” - ocenił. Zaznaczył jednocześnie, że CPK „to wielkie wyzwania dla Polski”. „Warto przyglądać się Daxingowi, by wdrażać wszystkie sukcesy takich projektów, a niedociągnięcia eliminować” - powiedział.
W ocenie prezesa, port Pekin-Daxing został zaprojektowany w nowoczesny i efektywny sposób. „To piękne lotnisko z nowoczesną architekturą oraz z innowacyjnymi rozwiązaniami technologicznymi, których współczesne lotnictwo potrzebuje” - podkreślił.
LOT oferuje ponad 120 połączeń na całym świecie. W 2019 roku przewiózł 10 mln pasażerów, o ponad milion więcej niż rok wcześniej i o 5,7 mln pasażerów więcej niż w 2015 r.
Czytaj też: LOT leci do Chin!
PAP, KG