
Jest reakcja Rosji na wydalenie szpiegów z Bułgarii
MSZ Rosji oznajmiło w sobotę, że Bułgaria, podejmując decyzję o wydaleniu dwóch rosyjskich dyplomatów, nie przedstawiła jasnego uzasadnienia. Rosja ocenia krok Bułgarii jako „prowokacyjny” i pozostawia sobie prawo do działań w odpowiedzi - ostrzegło MSZ.
Nie przedstawiono żadnych jasnych dowodów uzasadniających tę decyzję - oświadczyło MSZ, komentując działania podjęte w piątek wobec rosyjskich dyplomatów. Rosja - dodał resort - ocenia ten krok „jako jawnie nieprzyjazny i prowokacyjny”, sprzeczny z tradycyjnym charakterem relacji rosyjsko-bułgarskich, charakteryzujących się wzajemnym szacunkiem.
Pozostawiamy sobie prawo do podjęcia kroków w odpowiedzi - dodało ministerstwo.
Ambasador Rosji w Sofii Anatolij Makarow został wezwany w piątek do MSZ Bułgarii, gdzie wręczono mu notę z żądaniem opuszczenia w ciągu 48 godzin kraju przez dwóch rosyjskich dyplomatów, którym prokuratura zarzuca działalność szpiegowską. Rosjanie mają opuścić kraj do poniedziałku.
Według prokuratury dyplomaci byli zaangażowani w działalność szpiegowską polegającą na zbieraniu informacji objętych tajemnicą państwową, ale nie mogą być ścigani ze względu na immunitet dyplomatyczny.
Jest to trzeci od jesieni 2019 r. skandal szpiegowski między Bułgarią i Rosją.
PAP/gr