Rekordowe środki na onkologię
Na Narodową Strategię Onkologiczną w najbliższych dziesięciu latach przeznaczymy ponad 11 mld zł. Dodatkowo na świadczenia onkologiczne w tym roku NFZ planuje przeznaczyć podobną kwotę - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Dodał, że takich pieniędzy jeszcze w onkologii nie było.
Minister podkreślił, że w 2019 r. onkologia była dominującą dziedziną medycyny. Suma pieniędzy z NFZ na refundację apteczną leków onkologicznych i na świadczenia wzrosła w pięć lat o 25 proc.
„Wydatki NFZ związane z refundacją leków onkologicznych i świadczeniami onkologicznymi w 2015 r. wyniosły 7,8 mld zł. W 2020 r. zaplanowano na te cele ponad 11,2 mld zł. Pokazuje to skalę inwestycji, ale to nie jedyny wydatek na onkologię” - powiedział PAP minister.
Przypomniał, że w Narodowej Strategii Onkologicznej na lata 2020-2030 zaplanowano na onkologię 5,1 mld zł, ale to nie wszytko. Łącznie z pieniędzmi NFZ i z budżetu Agencji Badań Medycznych przeznaczone na NSO wydatki wyniosą w tym okresie ponad 11 mld zł.
„Sama Narodowa Strategia Onkologiczna mówi o 5,1 mld zł z budżetu Ministerstwa Zdrowia, ale jak się dołoży do tego środki z NFZ i Agencji Badań Medycznych, wychodzi ponad 11 mld zł na politykę onkologiczną. To są pieniądze, których jeszcze w onkologii nie było” - zaznaczył.
W strategii - powiedział - mamy konkretne i twarde mierniki. Dzięki temu dokument pozwala ekspertom, onkologom m.in. kontrolować resort zdrowia w zakresie realizacji zadań.
„W strategii wskazane jest konkretnie, co mamy zrobić. To narzędzie dla Polaków, dla pacjentów, organizacji pacjentów, by kontrolowali ministra zdrowia, czy prawidłowo realizuje tę strategię” - powiedział Szumowski.
Zdaniem ministra strategia wprowadza też indywidualne podejście do pacjenta, przyspiesza diagnostykę i skraca kolejki do specjalistów.
„Jeżeli popatrzymy na wstępne wyniki sieci onkologicznej, która w tej chwili działa jako pilotaż, ale ma być rozszerzona na cały kraj, to 80 proc. pacjentów jest zadowolonych z takiego modelu opieki onkologicznej” - powiedział.
„Pokazuje to zmianę podejścia do pacjenta. Podejścia, dzięki któremu pomagamy pacjentowi przejść przez chorobę, gdzie ma szybkie terminy diagnostyki, gdzie czas oczekiwania w raku płuca skrócił się z dwóch miesięcy do dwóch dni, gdzie dwukrotnie wzrosła liczba pełnych badań histopatologicznych. Są to bardzo efektywne i konkretne działania. Jeżeli dojdziemy do takiego poziomu w całej onkologii, to będę szczęśliwy, że te lata spędzone w ministerstwie nie poszły na marne, ale dały realną, konkretną korzyść pacjentom” - dodał minister.
Minister opowiedział też o najnowszym pomyśle resortu, czyli o likwidacji od 1 marca limitów dla pierwszorazowych pacjentów do lekarzy czterech specjalności: kardiologa, ortopedy, endokrynologa i do neurologa.
„Mamy bardzo konkretne propozycje: skrócenie kolejek do endokrynologa, onkologa, kardiologa i do neurologa. Chcemy tutaj uwolnić całkowicie limity i płacić za wszystkie wykonane wizyty oraz zwiększać w tych obszarach finansowanie” - powiedział.
Szef resortu przypomniał też, że opieka zdrowotna to nie jedynie onkologia, ale też reforma psychiatrii dziecięcej i dorosłych.
„To obszar niezwykle łaknący środków i zmian organizacji. To też robimy. Przeznaczamy w tym roku blisko 250 mln zł na pierwszy poziom referencyjny nowego modelu psychiatrii dziecięcej - są to poradnie psychologiczno-psychoterapeutyczne. Ma powstać około 300 takich poradni, w których dziecko, bez kontaktu ze szpitalem psychiatrycznym, będzie objęte opieką psychologa klinicznego i psychoterapeuty. Są to zmiany równie ważne, jak te, które zrobiliśmy w onkologii” - powiedział.
PAP/ as/