Koronawirus wywołuje panikę. Z samolotu wyproszono rodzinę
Z pokładu samolotu linii Air Transat w Kanadzie wyproszono rodziców z trójką dzieci.
Panikę u reszty pasażerów wywołał kaszel najmłodszego dziecka. To jeden z przykładów napiętej sytuacji na świecie, spowodowanej wybuchem epidemii koronawirusa.
Załoga musiała interweniować. Stewardzi zapytali, czy rodzina ma odpowiednią dokumentację medyczną, potwierdzającą, że dziecko nie jest zakaźnie chore i może latać. Niestety nie posiadali takich dokumentów. Wezwano więc lekarza, który dokładnie przebadał dziecko i nie stwierdził nic niepokojącego. Zwłaszcza podejrzenia przez innych pasażerów koronawirusa. Jednak ani to, ani zapewnienia rodziny o zdrowiu dziecka nie przekonały reszty ludzi na pokładzie - czytamy na portalu tanie-loty.com.pl.
Rodzina złożyła już skargę ws. tej sytuacji. Air Transat argumentuje, że załoga postępowała zgodnie z protokołem.
Czytaj też: SARS, koronawirus? Która choroba gorsza dla rynków?
tanie-loty.com.pl, Daily Mail/KG