Informacje

Paweł Borys / autor: YouTube/Telewizja wPolsce
Paweł Borys / autor: YouTube/Telewizja wPolsce

TYLKO U NAS

Potrzebujemy edukacji by oszczędzać i inwestować

Maciej Wośko

Maciej Wośko

Redaktor naczelny "Gazety Bankowej" i wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 11 marca 2020, 18:30

    Aktualizacja: 11 marca 2020, 18:37

  • Powiększ tekst

- Kluczowe dla rozwoju i wzmocnienia rynku kapitałowego w Polsce są: otoczenie prawne, regulacyjne i podatkowe, baza inwestorów długoterminowych, podaż spółek i projektów oraz silne zaplecze intelektualne – mówił Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju podczas wprowadzenia do panelu „Zwiększanie udziału oszczędności długoterminowych” podczas XX Konferencji Izby Domów Maklerskich w Bukowinie Tatrzańskiej.

Jak skłonić Polaków do długoterminowego inwestowania? Jak zwiększyć udział instrumentów rynku kapitałowego w strukturze oszczędności gospodarstw domowych? Jaki będzie wpływ Pracowniczych Planów Kapitałowych i transformacji OFE na poziom przyszłego zabezpieczenia emerytalnego Polaków oraz jak na PPK zareaguje krajowy rynek kapitałowy? Na jakie bariery może napotkać wprowadzanie systemu PPK? - na te pytania odpowiadali podczas niezwykle ciekawego panelu dyskusyjnego Paweł Borys – prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju S.A., Rafał Mikusiński – zastępca przewodniczącego KNF, dr Wojciech Nagel – członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Przewodniczący Rady, Fundacji GPW, Małgorzata Rusewicz – prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Artur Wiza – wiceprezes zarządu Asseco Poland S.A.

Problem niskiej stopy oszczędności towarzyszy Polakom od 30 lat. A oszczędności są przecież niezbędne by utrzymać stabilny system finansowy i móc transferować na inwestycje, które w długim terminie mają podnosić efektywność i budować wzrost gospodarczy. Przez lata uzupełnialiśmy je importem kapitału, ale jak wiemy ten model nie jest zdrowy, powoduje tworzenie długu. Zatem z perspektywy długoterminowego wzrostu gospodarczego powinniśmy koncentrować się na budowaniu oszczędności krajowych – mówił prezes PFR.

Prezes Borys zwrócił też uwagę na strukturę oszczędności. Przez ostatnich 30 lat Polaków nie było stać na oszczędzanie i choć zmieniło się to w ostatnich latach (aktywa netto polskich gospodarstw domowych w ostatniej dekadzie wzrosły dwukrotnie – z 800 mld zł do 1,6 biliona, a dochód rozporządzalny w przeliczeniu na głowę w miesiącu, w ciągu ostatnich pięciu lat się podwoił) – to struktura oszczędności jest krótkoterminowa, zgromadzona w sektorze bankowym. Niewielki odsetek uczestniczy w rynku kapitałowym, niewiele mamy wciąż oszczędności i inwestycji długoterminowych.

Oszczędności długoterminowe są też podstawowym warunkiem, by rozwijał się polski rynek kapitałowy. Przez 20 lat tę lukę w oszczędnościach uzupełniały otwarte fundusze emerytalne, choć ten pozytywny wpływ OFE na giełdę skończył się w 2016 roku, po wprowadzeniu tzw. suwaka. System potrzebował przebudowy – mówił prezes Paweł Borys. – Jestem przekonany, że PPK będą miały fundamentalny wpływ na budowanie oszczędności w długim terminie oraz na bezpieczeństwo finansowe Polaków. PPK mają też kolosalne znaczenie w budowaniu silnej gospodarki, zarówno w części finansowej, inwestycyjnej i kapitałowej.

Za nami pierwszy z czterech etapów wprowadzania systemu PPK – 1,1 mln osób w PPK, ponad 200 tys. w PPE – to bilans pierwszego kwartału budowania nowego systemu. PFR liczy, że do końca roku uda się zgromadzić w aktywach PPK ok. 3 mld zł, a docelowo ocenia się, że ok 110 mld zł płynąć będzie z nowego programu oszczędzania.

Nie da się łatwo zmienić nawyków oszczędzania. Doświadczenia innych krajów są takie, że potrzebny jest czas – ok. 3-4 lat, bo jeśli system będzie funkcjonował stabilnie, to wskaźnik partycypacji wzrasta, a stopa rezygnacji wyraźnie spada – mówił Borys. – Potrzebujemy czasu, by oswoić się z nowym systemem.

Jak zatem mówić o PPK w firmach, w których nowe rozwiązanie jest dopiero wprowadzane? Debata podczas konferencji IDM wskazała, że w implementacji nowego systemu, największym wyzwaniem jest przekonanie pracodawców, a szczególnie– działu kadr w przedsiębiorstwach, by rzetelnie informowano pracowników o PPK. Zebrani podkreślali też, by nie mylić długoterminowego oszczędzania i inwestowania z systemem emerytalnym. Brakuje wciąż edukacji budującej kompetencje inwestorów indywidualnych.

Pamiętajmy, że ZUS i publiczny system emerytalny, choć stabilny i cieszy się – mimo wszystko, sporym zaufaniem, są postrzegane przez pryzmat wysokości świadczeń. Przeciętna emerytura jest daleko poniżej mediany wynagrodzeń – mówił dr Wojciech Nagel. – Promując długoterminowe oszczędzanie pamiętajmy zatem, że PPK mają różne umocowania i dedykacje, na co i w jaki sposób środki mogą być inwestowane.

Patrząc na stopę zastąpienia, to nawet jeśli dodamy do tego PPK, przed nami jeszcze dużo pracy. Dzisiaj emerytury są jednak stosunkowo wysokie, my nie dostaniemy takich świadczeń, jak dziś nasze babcie i rodzice – przekonywała Małgorzata Rusewicz. – Młodzi Polacy za 10 lat przekonają się, że inwestowanie długoterminowe, nie tylko w PPK, zreformowanym OFE – IKE, IKZE, PPE jest koniecznością. Powinniśmy rozmawiać o tym, co jeszcze do tego dodać…

Problemem jest, zdaniem uczestników konferencji IDM, „przebankowienie” oszczędności. To powoduje też poszukiwanie różnych, ryzykownych sposobów na inwestowanie. Rafał Mikusiński (KNF) zwracał uwagę, że tylko niewielką część środków zgromadzonych na rachunkach bankowych można traktować jako oszczędności, zwłaszcza długoterminowe.

Poszukiwanie ponadprzeciętnej stopy zwrotu, przy obserwowanym wzroście zamożności społeczeństwa, pcha uczestników rynku do ryzykownych decyzji. Niestety brakuje w tych przypadkach transparentnej informacji o towarzyszącym tego typu inwestycjom i produktom ryzyku. To budzi niepokój – mówił Mikusiński. – Mamy do czynienia ze zmianą pokoleniową. Zbyt mało uwagi poświęcamy młodym, którzy opierają swoje decyzje na konsumpcyjnym stylu życia. To trzeba zmienić.

Trzeba pokazać po co odkładamy, po co oszczędzamy – także w PPK – przekonywał Artur Wiza. – Jeśli chcemy inwestorów na dłuższy czas, musimy edukować. Nie ma nic ważniejszego.

Zgadzam się. W historii Polski nigdy nie mieliśmy warunków do tego, by planować długoterminowo i długoterminowo gromadzić kapitał. To wymaga zmiany kulturowej. Budowanie kapitału akumulowanego przez kilka pokoleń jest niezbędne, tego nam brakuje – potwierdzał Paweł Borys. – Potrzebujemy stabilności instytucjonalnej, by gromadzić oszczędności w długim czasie. Potrzebujemy czasu.

Czytaj też: Rozwój potrzebuje kapitału, ale kapitał się boi

Jubileuszowa XX Konferencja Izby Domów Maklerskich odbyła się, jak co roku, w Bukowinie Tatrzańskiej. Tegoroczne spotkanie uczestników rynku kapitałowego zorganizowano pod hasłem „Rozwój potrzebuje kapitału – rynek kapitałowy dla infrastruktury i innowacji”. Udział w konferencji wzięło ponad 300 przedstawicieli rynku kapitałowego, w tym goście honorowi, dr hab. Jacek Jastrzębski, prof. UW, Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego., wiceminister Artur Soboń, Pełnomocnik Rządu ds. Instrumentów Finansowania Rozwoju Gospodarczego Państwa, Ministerstwo Aktywów Państwowych, wiceminister Kamil Bortniczuk reprezentujący Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Marek Dietl, prezes Giełdy papierów Wartościowych i Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Wydarzenie zostało objęte Patronatem Honorowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy. „Gazeta Bankowa” i portal wGospodarce.pl objęły konferencję patronatem medialnym.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych