TYLKO U NAS
Nowy, wielki plan: Tarcza Finansowa. Oto szczegóły!
To długo wyczekiwany moment. W środę premier Mateusz Morawiecki oraz prezes NBP Adam Glapiński ogłosili „Tarczę Finansową”. To zupełnie nowe mechanizmy wsparcia finansowego dla firm mikro-, małych i średnich, ale także dla dużych, na zupełnie nowych zasadach. Prezes PFR, Paweł Borys, wyjaśniał dziś mechanizmy i zasady kto i jak może z niej skorzystać. Instrumenty PFR to: finansowanie płynnościowe, pożyczki preferencyjne, finansowanie za pośrednictwem instrumentów kapitałowych, dwa dodatkowe instrumenty w ramach dużych firm plus finansowanie sektorowe
Pośrednią gwarancją działania całego programu jest Ustawa o instytucjach rozwoju, dzięki czemu minister właściwy ds. gospodarki wnosi wszystkie środki potrzebne do realizacji takiego programu.
MIKROFIRMY
Z Tarczy Finansowej PFR mają szansę skorzystać mikrofirmy, czyli firmy zatrudniające od 1 do 9 osób (program nie dotyczy samozatrudnionych). Maksymalna wartość programu to 25 mld zł, z czego zakładana kwota bezzwrotna to ok. 16 mld zł.
UWAGA! Program nie obejmuje osób samozatrudnionych.
Mikroprzedsiębiorstwa, które chcą wystąpić o takie wsparcie, nie mogą mieć obrotu większego niż. 2 mln euro. W ich przypadku finansowanie będzie udzielane przez PFR za pośrednictwem sektora bankowego przez prosty formularz bankowości elektronicznej w bankach. Kwota jest obliczana w przeliczeniu na jednego pracownika – im więcej pracowników, tym więcej finansowania.
Program ma zapewniać wsparcie finansowe firmom, które rzeczywiście odczuwają spadek obrotów, bo większość tego programu ma charakter bezzwrotny. W tym przypadku istnieje możliwość umorzenia otrzymanych środków do 70 proc. wartości subwencji. W całym programie podstawowym warunkiem uzyskania wsparcia finansowego jest spadek przychodów w porównaniu do miesiąca poprzedniego lub rok do roku o co najmniej 25 proc.
Wysokość samego finansowania zależy od liczby pracowników, jak również od skali spadku przychodów.
W przypadku spadku przychodów o 25-50 proc. na jednego pracownika firma może otrzymać subwencję 12 tys zł. W przypadku spadku o 50-70 proc. subwencja wyniesie 24 tys. zł. W przypadku większego spadku jest to kwota 36 tys. zł na jednego pracownika.
Jak podkreślił Paweł Borys, szef PFR, pracownicy są tu definiowani bardzo szeroko, zarówno jako ci zatrudnieni na umowę o pracę, jak i w sposób stały na umowę-zlecenie.
PRZYKŁAD: Maksymalna kwota dla mikrofirmy zatrudniającej 9 pracowników ze spadkiem przychodów pow. 75 proc. to maksymalne dofinansowanie w kwocie 324 tys. zł
To bardzo znaczące środki - podkreśla Paweł Borys, prezes PFR. - Według naszych obliczeń i symulacji powinno to zapewniać stabilność finansową firmy na przestrzeni 6 najbliższych miesięcy do finansowania miejsc pracy. Po 12 miesiącach sprawdzamy warunki umorzenia. Jeśli firm kontynuowała działalność i utrzymywała zatrudnienie, utrzymujemy najbardziej korzystny scenariusz umarzania. Jednak każdy spadek zatrudnienia o 10 proc., to mniejsza możliwość umorzenia o 10 proc. Całe rozwiązanie ma bardzo silnie utrzymać zatrudnienie, by nie opłacało się zwalniać pracowników. Utrzymujący będą mogli umorzyć 75 proc., a pozostałe zadłużenie z subwencji rozłożyć na 2-3 lata.
Łączna wartość programu w tym zakresie to 25 mld zł. PFR zakłada, że statystycznie średnio 61 proc. tej kwoty będzie miało charakter bezzwrotny.
MAŁE I ŚREDNIE PRZEDSIĘBIORSTWA / MSP
Dzięki Tarczy Finansowej PFR w ramach Tarczy Antykryzysowej do sektora małych i średnich przedsiębiorstw może tracić blisko 50 mld zł. Zakładana wartość środków bezzwrotnych wyniesie ok. 32 mld zł.
Tu szacowaliśmy że potrzeby tych firm mogą być większe. Całość programu opiewa na kwotę 50 mld zł. Tu kryterium jest również spadek przychodów o 25 proc, ale kwota nie jest oparta o liczbę pracowników, ale o przychody - komentuje Paweł Borys, szef PFR.
Jeśli małe przedsiębiorstwo odnotowało 25-50 proc. spadek przychodów, może otrzymać subwencję finansową w kwocie 4 proc. wartości przychodów firmy za poprzedni rok obrotowy. Jeżeli ten spadek wyniósł między 65-75, powyżej 4 proc., a już przy spadku przychodów powyżej 75 proc., kwota możliwa do uzyskania w ramach finansowania wyniesie nawet 8 proc. przychodu firmy.
PRZYKŁAD: Zakładając spadek przychodu o 50 proc. i np. 31 mln przychodów za poprzedni rok obrotowy, średnia wartość subwencji będzie wynosiła 1,9 mln zł na małą i średnią firmę, lecz nie więcej niż 3,5 mln zł.
Ta kwota 3,5 mln zł jako max finansowania MSP wynika z ram pomocy określonych przez Komisję Europejską. Tam max kwota wynosi 800 tys. euro. To, właśnie 3,5 mln zł. - mówi Paweł Borys, szef PFR.
Kryteria spłat i umorzeń dla umorzenia małych i średnich przedsiębiorstw są nieco inne. 25 proc. kwoty subwencji po 12 miesiącach umarzana będzie bezzwrotnie. Dodatkowe 25 proc. jest umarzane do wysokości straty na sprzedaży tego przedsiębiorstwa w okresie 12 miesięcy. Kolejne 25 proc. zależne od tego, czy firma utrzymała zatrudnienie. Ponownie, maksymalna kwota bezzwrotna to 75 proc. przyznanej subwencji.
Kryterium strata na sprzedaży netto będzie dość proste i przejrzyste. Tu też ten instrument bardzo mocno promuje utrzymanie miejsc pracy - ocenia Paweł Borys. - Tu podobnie, ostatnie 25 proc. jest spłacane bez odsetek przez kolejne dwa lata. To bardzo korzystny mechanizm finansowania - dodaje.
PFR zakłada, że w przypadku MSP, 65 proc. finansowania będzie miało charakter bezzwrotny. To 32 mld zł bezzwrotnej pomocy dla firm z kategorii MSP.
Uruchomienie programu najprawdopodobniej nastąpi po uzyskaniu notyfikacji Komisji Europejskiej (KE) w tygodniu po świętach Wielkanocnych.
To gigantyczne przedsięwzięcie logistyczne aby w dwa tygodnie zorganizować system rozliczeń i formularzy, ale jeszcze w kwietniu te środki muszą być dostępne dla MSP, choć przyznam, że to olbrzymie wyzwanie, damy radę, bo pracujemy nad tym bardzo intensywnie tym już od jakiegoś czasu - ocenia prezes PFR.
Całość programu opiewa na kwotę 50 mld zł.
DUŻE PRZEDSIĘBIORSTWA
Jest też mechanizm wsparcia dla największych firm. To 25 mld zł finansowanie dla dużych przedsiębiorstw, zatrudniających powyżej 250 pracowników.
Tu mamy trzy rodzaje finansowania, które chcemy udostępniać dużym firmom. Tu mówimy już o dużych kwotach. Tu może być 10 mln jak i 500 mln zł - ocenia Paweł Borys.
W Polsce jest ok. 3,5 tys. takich firm. Bezpośrednio finansowanie w tym przypadku odbywa się przez PFR na bazie analizy kredytowej-inwestycyjnej, którą w każdym przypadku indywidualnie będzie prowadzić wewnętrznie PFR. Na stronie internetowej PFR będzie dostępny formularz kredytowy.
W ramach finansowania funkcjonować będą trzy rodzaje wsparcia finansowego.
Po pierwsze, finansowanie o charakterze płynnościowym - pożyczki dwuletnie. Na ten cel PFR chce przeznaczyć kwotę 10 mld zł.
Identyfikujemy ich potrzebę zwłaszcza w branży handlowej ale nie tylko. W tym przypadku mówimy o dużych potrzebach płynnościowych, które nie zawsze mogą być obiektem z BGK - podkreśla prezes PFR.
To finansowanie odbywa się już na warunkach rynkowych. Za warunki rynkowe PFR traktuje punkty bazowe.
140 punktów bazowych do WIBOR
Z perspektywy przedsiębiorcy takie finansowanie będzie też bardzo atrakcyjne - ocenia Paweł Borys
Drugie finansowanie na 7,5 mld zł ma charakter bezzwrotnych dotacji w postaci pożyczek preferencyjnych do wysokości 75 proc.
Tu liczyć się będzie strata na sprzedaży netto. Duże firmy będą mogły dodawać tu odpisy, koszty aktywów, ale jak zaznacza PFR, będzie się liczyć i PFR będzie oceniać rzeczywistą stratę jaką poniósł przedsiębiorca. Bazując na innych przepisach pomocy publicznej wielkość dotacji powinna być odzwierciedlać rzeczywistą szkodę.
Mechanizm, PFR: Udzielamy z góry takiej pożyczki, a po 12 miesiącach na bazie sprawozdań finansowych będziemy wiedzieli ile wyniosła ta realna strata przedsiębiorstwa i ile z tej kwoty będzie umarzane.
3,5 razy dług do zysku przed amortyzacją (EBITDA)
Nie chcemy żeby firmy wychodziły poszkodowane w związku z tą sytuacją, ponieważ uważamy, ze obciążenie takim długiem może utrudniać odzyskiwanie równowagi.
Trzeci mechanizm: emisja akcji i instrumenty kapitałowe w ramach pomocy publicznej
Wartość: 7,5 mld zł
To również instrumenty kapitałowe. PFR będzie mogło na zasadach rynkowych uczestniczyć w emisjach akcji, na giełdzie i na rynku prywatnym. Udział PFR w tym przypadku nie może przekraczać 50 proc. wartości takiej emisji.
Tu również będziemy poruszać się w ramach realnej szkody.
Łącznie, gdy mówimy o instrumentach PFR, mamy do czynienia z finansowaniem płynnościowym, pożyczkami preferencyjnymi, finansowaniem za pośrednictwem instrumentów kapitałowych, dwóch dodatkowych instrumentach w ramach dużych firm plus, jeśli będzie taka potrzeba, PFR nie wyklucza nawet finansowania sektorowego.
Jeżeli będziemy widzieli, ze w ramach walki z epidemią potrzeba np. rozwoju telemedycyny będziemy mogli udzielać takiego dedykowanego finansowania inwestycyjnego w ramach takich programów sektorowych - powiedział Paweł Borys, prezes PFR.
Drugi mniejszy instrument, to obligacje korporacyjne. Rynek funduszy inwestycyjnych ciepi obecnie na duże opływy na kwotę ponad 20 mld zł. Część z nich jest skoncentrowana na płytkim rynku obligacji korporacyjnych.
Mamy możliwość dokonywania skupu obligacji korporacyjnych, ale zastrzegam, że będziemy koncentrowali się na obligacjach o dobrej wartości, a nie o niskim ratingu. Na to działanie będziemy mgli przeznaczać nawet do kilku miliardów złotych - mówi Paweł Borys, prezes PFR. - Jak widać, mamy bardzo szeroki zakres różnych instrumentów finansowych. Będziemy chcieli po notyfikacji programu w KE uruchomić fundusze. To olbrzymie wyzwanie organizacyjne, ale chcemy żeby to wsparcie było dostępne z końcem kwietnia za pośrednictwem banków - ocenił prezes PFR.
Finansowanie finansowania
Powyższy mechanizm działa na bazie Ustawy o instytucjach rozwoju. Minister właściwy ds. gospodarki wnosi wszystkie środki do takiego programu. Stad pośrednio jest gwarancja finansowania
Za 12 miesięcy powstanie potrzeba finansowania tego bezpośrednio już z budżetu państwa, natomiast będziemy rozmawiać z inwestorami czy taki gwarancje są potrzebne. Będziemy starali się poszukiwać inwestorów także na rynkach zagranicznych natomiast miejmy świadomość, że jeżeli mówimy o bardzo szybkim programie i możliwości dystrybucji tych środków na przestrzeni 2-3 miesięcy, będziemy głównie bazowali w oparciu o sektor krajowy, stąd bardzo ważna rola NBP aby zapewniał płynność w sektorze i możliwość refinansowania nabycia tych obligacji w ramach tych operacji strukturalnych NBP. Planujemy wyemitować 100 mld zł (obligacji) w najbliższych dwóch miesiącach - powiedział Paweł Borys, prezes PFR.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ: pfr.pl/tarcza
Maksymilian Wysocki