Szczyt Duda-Trump: Polski prezydent rzecznikiem regionu
Prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem będzie rzecznikiem regionu i interesu sojuszniczego - powiedział w poniedziałek szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. Zapewnił, że będą „dobre wieści z Waszyngtonu” po spotkaniu przywódców Polski i USA.
Do spotkanie prezydentów Polski Andrzeja Dudy i USA Donalda Trumpa dojdzie w środę w Waszyngtonie.
„Pan prezydent Andrzej Duda jedzie do Waszyngtonu załatwiać polskie sprawy. Mogę już teraz powiedzieć, że na pewno będą dobre wieści z Waszyngtonu po spotkaniu prezydentów” - podkreślił szef gabinetu prezydenta w programie pierwszym Polskiego Radia. Jak zaznaczył w miniony weekend bardzo aktywnie pracowano nad agendą tych rozmów.
Według Szczerskiego rozmowy będą koncentrowały się na trzech tematach: zdrowia, inwestycji i rozwoju oraz bezpieczeństwa energetycznego i militarnego.
Dopytywany, czy poruszony będzie temat szybkiej dostępności szczepionki na koronawirusa dla polskich pacjentów, Szczerski potwierdził, że kwestia ta będzie omawiana. „Ja odsyłam do konferencji prasowej, a przede wszystkim do dokumentu, który będzie przyjęty po rozmowach prezydentów. Jest w planach przyjęcie wspólnego oświadczenia - takiego formalnego oświadczenia, pisemnego - prezydentów po rozmowach. Tam na pewno znajdą się wszystkie konkluzje” - dodał.
Szczerski był także pytany o rozmowę, jaką przed wylotem do USA, jeszcze w poniedziałek Duda odbędzie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.
Jak podkreślił minister rozmowa z sekretarzem generalnym NATO będzie miała dwa bloki: blok poświęcony polsko-amerykańskim relacjom dwustronnym oraz blok poświęcony kwestiom regionalnym, w tym planom wycofania części wojsk amerykańskich z Niemiec.
Szczerski poinformował również, że po informacji o spotkaniu prezydentów Dudy i Trumpa wiele stolic naszego regionu odbywa konsultacje ze stroną polską. „Pan prezydent pojedzie tam w imieniu kilku państw naszego regionu, które się w ostatnich dniach zgłosiły do pana prezydenta, czy do mnie w konsultacjach przed tą wizytą, tak, żeby także ich argumenty były w Waszyngtonie podniesione” - zaznaczył minister. „To taka naturalna sytuacja, w której prezydent Duda jest rzecznikiem regionu, jest rzecznikiem interesu sojuszniczego” - dodał.
PAP/ as/