Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Ten pomysł NBP nie spodoba się OFE

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 7 listopada 2013, 18:05

  • Powiększ tekst

Narodowy Bank Polski proponuje likwidować opłatę od składki na OFE i obniżyć opłatę za zarządzanie aktywami funduszy do poziomu 0,15 proc. wartości tych aktywów - wynika z dodatkowej opinii NBP do projektu ustawy przewidującego zmiany w systemie emerytalnym.

Chodzi o opublikowany na początku października przez resort pracy projekt, który został poddany konsultacjom społecznym i międzyresortowym. Szereg zastrzeżeń do niego zgłosili partnerzy społeczni, ale także instytucje administracji publicznej.

NBP zaproponował w dodatkowej opinii opublikowanej w czwartek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji zmianę niektórych przepisów projektu. Wskazano, że doświadczenia międzynarodowe pokazują, iż w długim okresie najlepsze wyniki inwestycyjne przynosi tzw. zarządzenie pasywne (oparte np. na indeksach giełdowych, a nie konkretnych spółkach, co uniemożliwia co prawda osiąganie ponadprzeciętnych stóp zwrotu, ale też wiąże się z niższymi kosztami).

"W związku z tym środki zgromadzone w OFE powinny być zarządzane pasywnie, co pozwoli obniżyć koszty funkcjonowania kapitałowej części systemu emerytalnego. Propozycja ta wiąże się z całkowitą likwidacją opłaty od składki oraz istotnym zmniejszeniem opłaty za zarządzanie. Wysokość tej opłaty nie powinna przekroczyć poziomu 0,15 aktywów netto w skali roku" - napisano w opinii NBP.

Wyjaśniono, że poziom ten ustalono na podstawie obowiązkowych kosztów zarządzania OFE ponoszonych przez Powszechne Towarzystwa Emerytalne (zarządzają OFE) oraz wysokości stawek opłaty za zarządzanie pobieranych przez amerykańskie fundusze zarządzane pasywnie. Według NBP poziom opłat pobieranych za zarządzanie w zagranicznych funduszach zarządzanych pasywnie wynosi 0,03-0,05 aktywów netto.

"Proponowana wysokość opłaty jest zatem kilkukrotnie wyższa niż obciążenia ponoszone przez uczestników zagranicznych funduszy, ale adekwatna do poziomu rozwoju rynku finansowego w Polsce i w związku z tym w pełni powinna pokryć koszty ponoszone przez PTE" - napisano w opinii.

Opublikowany na początku października przez resort pracy projekt przewiduje, że od 1 kwietnia 2014 r. przyszli emeryci będą mogli wybierać, czy chcą, by 2,92 proc. pensji w postaci składki emerytalnej nadal trafiało do OFE, czy też do ZUS na specjalne subkonto. Decyzja o wyborze OFE lub ZUS nie będzie ostateczna. Pieniądze na subkontach w ZUS będą mogły być dziedziczone do trzech lat po przejściu na emeryturę ubezpieczonego.

Wprowadzona ma być zryczałtowana stawka podatkowa dla wypłat z Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego, która wyniesie 10 proc. Opłaty pobierane przez fundusze oraz naliczane przez ZUS od składek przekazywanych do OFE spadną o połowę.

Wypłatą emerytur, także ze składek, które będą gromadzone w OFE, zajmie się ZUS. Zaproponowano wprowadzenie tzw. suwaka, czyli obowiązku stopniowego przekazywania aktywów z OFE do ZUS, na 10 lat przed emeryturą (w ratach co miesiąc).

Zdecydowano, że część obligacyjna aktywów zgromadzonych w OFE ma zostać przekazana do ZUS. Po umorzeniu obligacji środki te mają być zapisane na subkontach w ZUS, gdzie mają być waloryzowane i dziedziczone, podobnie jak pozostałe środki na tych subkontach. Fundusze będą miały zakaz inwestowania w skarbowe papiery wartościowe oraz dług gwarantowany przez Skarb Państwa. Od 4 lutego 2014 roku OFE będą musiały lokować nie mniej niż 75 proc. aktywów w akcje; limit ma obowiązywać przez dwa lata.

Projekt przewiduje zakaz emisji i publikacji reklam dotyczących OFE. (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych