Francuzi obawiają się drugiej fali koronawirusa
Dyrektor generalny w resorcie zdrowia Francji Jerome Salomon, który w czasie izolacji sanitarnej codziennie informował o Covid-19, ostrzega w środę w wywiadzie dla „Le Figaro” przed drugą falą epidemii i wzywa Francuzów do zachowania wszelkich środków ostrożności
Przyznaje, że nie wiadomo wszystkiego o koronawirusie, ale zapewnia, że władze wyciągają wnioski z pierwszej fali i jak najlepiej przygotowują się na możliwość wystąpienia drugiej fali.
Najważniejsze jest jednak jego zdaniem zachowanie Francuzów i dlatego podkreśla, że aby uniknąć powrotu epidemii, konieczne jest przestrzeganie wszelkich środków ostrożności: trzeba często myć ręce, kaszleć i kichać w zgięcie łokcia, witać się bez podawania rąk i nosić maski przede wszystkim w przestrzeni zamkniętej i w tłoku. To nasze zachowanie wpływa na stopień zagrożenia powrotem epidemii - zaznacza.
Salomon twierdzi, że w razie „ponownego pogorszenia się sytuacji” władze dysponują wieloma środkami, w tym, w razie konieczności, „ograniczeniem swobody poruszania się”.
Tłumaczy, że w walce z koronawirusem władze stosują jednocześnie dwie strategie: ukierunkowaną i szeroko zakrojoną. Pierwsza polega na „przerwaniu łańcucha zakażeń, gdy ktoś jest chory”, czyli szybkim testowaniu i odtworzeniu przy pomocy pacjenta listy osób, z którymi się kontaktował - wyjaśnia. „Jeżeli są wśród nich osoby zakażone, testujemy je i leczymy” - dodaje.
Jak mówi Salomon, 2 tys. „aniołów stróżów” wykonuje mało znaną, ale wspaniałą pracę, telefonując do chorych w celu ustalenia ich kontaktów. Średnio dochodzi do 3-4 kontaktów, którymi zajmuje się następnie służba zdrowia - dodał.
Ponieważ „wirus krąży na całym terytorium” kraju i niektórzy są jego nosicielami, nawet o tym nie wiedząc, konieczne jest również szerokie testowanie, czyli badania przesiewowe - tłumaczy urzędnik. We Francji wykonuje się 300 tys. testów tygodniowo, a od zakończenia izolacji sanitarnej przeprowadzono ich 2 miliony – informuje. Zapowiada, że ta działalność wzmacniana będzie przez całe lato.
Służbie zdrowia szczególnie zależy na przerwaniu łańcucha zakażeń w celu ochrony osób najbardziej narażonych – mających ponad 65 lat oraz cierpiących na choroby chroniczne – podkreśla rozmówca „Le Figaro”, po raz kolejny wzywając rodaków do utrzymania czujności.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Francja: Macron mianował nowego premiera