Informacje

fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay
fot. Pixabay / autor: fot. Pixabay

750 mld złotych! Jak wielka jest to kwota?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lipca 2020, 09:57

  • Powiększ tekst

Ok. 750 mld zł, które uzyskamy w ciągu 7 lat, to blisko 75 proc. naszego długu publicznego - mówi w środowym „Naszym Dzienniku” prezes Instytutu Myśli Schumana prof. Zbigniew Krysiak o wynikach szczytu UE. Jego zdaniem realizacja inwestycji na taką kwotę z długu okazałaby się niemożliwa.

Jest do dla nas bardzo dobry wynik. Te około 750 mld zł, które uzyskamy w ciągu 7 lat, to blisko 75 proc. naszego długu publicznego. Gdybyśmy chcieli w tej 7-letniej perspektywie realizować inwestycje na taką kwotę z długu, okazałoby się to niemożliwe. Trzeba tez przy tym zaznaczyć, że środków, które wychodzą z unijnego budżetu, nie uzyskujemy „za nic’. Każde euro, które trafia do Polski, daje stopę zwrotu ok. 80 proc. Czyli kraje zachodnie - najbogatsi na czele z Niemcami - z każdego euro włożonego do budżetu uzyskują zwrot w wysokości 80 centów — tłumaczy szef Instytutu Myśli Schumana zapytany, czy możemy być - jako Polska - zadowoleni z wyników szczytu poświęconego nowej, 7-letniej perspektywie finansowej UE.

Uzyskując te środki zależy nam, aby jak najszybciej przestawić naszą gospodarkę na konkurencyjną i partnerską wobec Zachodu. Tak, abyśmy w perspektywie 10-15 lat przestali być rynkiem eksplorowanym, a zamienili się w gospodarkę i kraj, który na równi eksploruje rynki w Europie Zachodniej. Jest to sposób dochodzenia do pewnej solidarności, do tworzenia pewnej wspólnoty

To odniesienie do tego, co tworzył Sługa Boży Robert Schuman, który widział Unię Europejską jako wspólnotę narodów Europy. Nie chciał Unii - superpaństwa, nie chciał czegoś, co będzie bazowało tylko na ekonomii, instytucjach, czy na walce o władzę i zyski — tłumaczy.

wPolityce.pl/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.