Polska dostanie z UE 11,2 mld euro na wsparcie miejsc pracy
KE w poniedziałek przedstawiła Radzie UE wniosek ws. przekazania Polsce 11,2 mld euro w nisko oprocentowanych pożyczkach na wsparcie miejsc pracy zagrożonych przez kryzys wywołany pandemią koronawirusa. W sumie do 15 krajów UE ma trafić w ramach tej inicjatywy 81,4 mld euro.
Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by chronić miejsca pracy i źródła utrzymania. Dziś zrobiliśmy istotny krok w tym kierunku - oświadczyła w poniedziałek przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
Po zatwierdzeniu wniosków dotyczących Polski oraz innych krajów unijnych przez Radę UE wsparcie finansowe ma być przekazane stolicom w formie pożyczek udzielanych na korzystnych warunkach. Fundusze będą pochodzić z inicjatywy SURE, która jest jednym z elementów unijnej strategii osłaniającej gospodarki przed konsekwencjami kryzysu wywołanego przez pandemię.
Zaledwie cztery miesiące po tym, jak zaproponowałam utworzenie SURE, Komisja proponuje przeznaczenie 81,4 mld euro w ramach tego instrumentu na ochronę miejsc pracy i pracowników dotkniętych pandemią koronawirusa w całej UE. Jest to wyraźny symbol solidarności w obliczu tego bezprecedensowego kryzysu - powiedziała von der Leyen.
Środki te mają pomóc państwom unijnym uporać się z nagłym wzrostem wydatków publicznych na utrzymanie zatrudnienia. Chodzi zwłaszcza o pokrycie kosztów bezpośrednio związanych z finansowaniem mechanizmów zmniejszania wymiaru czasu pracy i innych podobnych środków, m.in. wsparcia osób prowadzących działalność na własny rachunek, by chronić rynek pracy.
Mechanizmy zmniejszonego wymiaru czasu pracy to programy, które umożliwiają przedsiębiorstwom zmagającym się z trudnościami gospodarczymi czasowe skrócenie czasu pracy wykonywanej przez ich pracowników. Za nieprzepracowane godziny płaci wówczas państwo, aby nie dopuścić do spadku dochodów gospodarstw domowych i pogłębiania kryzysu. W przypadku Polski unijne środki mają też finansować dopłaty do składek na ubezpieczenia społeczne.
Z zestawienia Komisji wynika, że do Polski ma trafić trzecia największa - po Włoszech i Hiszpanii - suma. Ten pierwszy kraj ma otrzymać 27,4 mld euro, a drugi 21,3 mld euro. W ramach instrumentu SURE wszystkie kraje członkowskie łącznie mogą otrzymać wsparcie wysokości nawet 100 mld euro.
Poza wymienionymi powyżej państwami pomoc otrzymają jeszcze Belgia (7,8 mld euro), Bułgaria (511 mln euro), Czechy (2 mld euro), Grecja (2,7 mld euro), Chorwacja (1 mld euro), Cypr (479 mln euro), a także Łotwa (192 mln euro), Litwa (602 mln euro), Malta (244 mln euro), Rumunia (4 mld euro), Słowacja (631 mln euro) i Słowenia (1,1 mld euro).
Ponadto formalne wnioski złożyły też Portugalia i Węgry, ale są one nadal oceniane. Inne państwa, które nie zawnioskowały jeszcze o środki, mogą to nadal zrobić.
Pożyczki udzielane w ramach SURE będą wsparte systemem dobrowolnych gwarancji ze strony państw członkowskich. Na razie nie sfinalizowano jeszcze umów gwarancyjnych unijnych stolic z Komisją, ale Bruksela spodziewa się, że stanie się to niedługo. Do tego czasu niemożliwe będzie przekazywanie środków.
Wkrótce łączna wartość gwarancji udzielonych przez wszystkie państwa członkowskie wyniesie 25 mld euro. (…). To świadectwo europejskiej solidarności i tego, że razem jesteśmy silniejsi, z korzyścią dla wszystkich europejskich obywateli - podkreślił w oświadczeniu unijny komisarz do spraw miejsc pracy i praw socjalnych Nicolas Schmit.
Wkład każdego państwa członkowskiego w kwotę gwarancji odpowiada jego udziałowi w całkowitym dochodzie narodowym brutto (DNB) Unii Europejskiej w oparciu o budżet UE na 2020 r. Wypłaty środków będą dokonywane w ratach; spłaty mają być rozciągnięte na 15 lat.
PAP/ mk
CZYTAJ TAKŻE: Premier: koronawirus to współczesna światowa wojna zmieniająca układ sił