Informacje

Zakupy  / autor: Pixabay
Zakupy / autor: Pixabay

W 2021 r. popyt krajowy wzrośnie o 4,5 proc.

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 listopada 2020, 16:10

  • 0
  • Powiększ tekst

Do pierwszego kwartału 2021 roku włącznie tempo wzrostu PKB będzie ujemne - ocenia Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG). Zdaniem analityków w całym 2021 roku wzrost popytu krajowego wyniesie 4,5 proc.

Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych przygotował 108. kwartalny raport, oceniający stan koniunktury gospodarczej w Polsce (III kwartał 2020 r.) oraz prognozy na lata 2020-2021.

Zdaniem autorów raportu, jesienna druga fala pandemii koronawirusa, a zwłaszcza jej niespodziewanie duża siła i wynikające z niej obostrzenia, wpłynęły na rewizję prognozowanej ścieżki wzrostu gospodarczego w Polsce.

Skutki zamknięcia części gospodarki widoczne będą również w nadchodzących kwartałach. W prognozie przyjęto jednak, że począwszy od drugiego kwartału 2021 roku, gospodarka zacznie +odreagowywać+ spadki z analogicznych kwartałów roku 2020. Nie bez wpływu na poprawę koniunktury będzie spodziewane wejście na rynek powszechnych programów szczepień przeciwko koronawirusowi” - czytamy w raporcie. Jak dodano, stopniowo wpływać będą one na spadek niepewności, a co za tym idzie – odbudowę popytu krajowego oraz zewnętrznego.

Według przewidywań Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych, tempo wzrostu produktu krajowego brutto w odniesieniu do analogicznego kwartału roku poprzedniego będzie się utrzymywało na ujemnym poziomie do pierwszego kwartału 2021 r. włącznie. Oznacza to, że realne kwartalne spadki PKB wystąpią w następujących po sobie czterech kolejnych kwartałach” - napisano.

Okresu największego kryzysu gospodarka polska doświadczyła w drugim kwartale 2020 r. (spadek PKB o 8,4 proc.) - wskazano. W trzecim kwartale nastąpiło spowolnienie spadku PKB w porównaniu do analogicznego kwartału roku poprzedniego (o 1,6 proc.), przy rekordowo wysokim wzroście w porównaniu z drugim kwartałem br. (o 7,7 proc.). Ich zdaniem ostatnie trzy miesiące roku przyniosą kolejne pogłębienie spadku, wynikające z sytuacji epidemicznej, jednak nie będzie ono tak głębokie jak wiosną – spadek PKB wyniesie 5,3 proc.

W 2021 r. spadek na poziomie -1,6 proc. odnotowany zostanie tylko w pierwszym kwartale. W kolejnych kwartałach obserwowany będzie już powrót na ścieżkę wzrostu, ale tempo wzrostu wahać się będzie ze względu na wyraźnie zaznaczony efekt bazy statystycznej z 2020 roku. Najwyższe, rekordowo wysokie tempo odnotowane będzie w drugim kwartale (9,6 proc.)” - czytamy. Dodano, że w całym tym roku PKB zmniejszy się o 3,5 proc., a w 2021 r. wzrośnie o 4,3 proc.

Jeśli chodzi o popyt krajowy, to jego spadki wyhamują w pierwszym kwartale 2021 r. (-0,7 proc.), a w następnych kwartałach oczekiwać należy dodatniego tempa wzrostu. „W całym 2021 r. wzrost popytu krajowego wyniesie 4,5 proc., po spadku w roku 2020 o 3,7 proc.” - czytamy.

W przypadku konsumpcji, w opinii IPAG, w całym 2020 r. spożycie w sektorze gospodarstw domowych obniży się o 3,4 proc., a w 2021 r. wzrośnie o 4,2 proc. W tym roku należy się spodziewać się spadku nakładów brutto na środki trwałe o 8,1 proc., a w 2021 r. wzrosną one o 4,2 proc.

Instytut wskazuje, że sektorem gospodarki, który najszybciej zaczął przezwyciężać objawy kryzysu, a jednocześnie doświadczył go w stosunkowo najlżejszej formie, jest przemysł. Prognozuje on, że w całym bieżącym roku wartość dodana w przemyśle spadnie o 2,1 proc., a produkcja sprzedana przemysłu o 2,7 proc. W roku następnym wartość dodana przemysłu wzrośnie o 4,1 proc., a produkcja przemysłowa zwiększy się o 5,5 proc.

Z kolei sektorem, który w największym stopniu odczuje skutki kryzysu, będzie budownictwo. W całym 2020 r. wartość dodana w budownictwie zmniejszy się o 5,7 proc., a produkcja sprzedana budownictwa - o ok. 8,4 proc. W całym 2021 r. wartość dodana budownictwa wzrośnie o 2,8 proc., a produkcja sprzedana o 5,6 proc. „Skutki kryzysu w większym stopniu dotkną małe przedsiębiorstwa, a mniej ucierpią większe firmy budowlane” - czytamy.

Według prognozy IPAG, stopa bezrobocia wzrośnie do 7,0 proc. na koniec br. Poprawa sytuacji w 2021 r. doprowadzi do spadku stopy bezrobocia do poziomu 6,4 proc. na koniec roku, chociaż przez większość tego roku utrzymywać się ona będzie na poziomie wyższym niż w roku 2020.

Wzrostowi stopy bezrobocia towarzyszy spadek przeciętnego zatrudnienia, który wyhamuje dopiero z końcem pierwszego kwartału 2021 r. W 2020 r. znacząco zmniejszy się także dynamika przeciętnego realnego wynagrodzenia brutto. W roku następnym spodziewać się należy jej ponownego wzrostu, jednak nie do takich wysokich poziomów jak w okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch epidemii” - wskazał IPAG.

Raporty o stanie koniunktury gospodarczej Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych stanowią kontynuację projektu prognostycznego prowadzonego w Instytucie Badań nad Gospodarką Rynkową od 1994 r. W 2017 r. zespół prognoz makroekonomicznych wydzielił się ze struktur IBnGR, tworząc nowy ośrodek analityczny – Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych (IPAG). Prezentowany raport jest piętnastą publikacją z tego cyklu, sygnowaną marką Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych.

Czytaj też: Polskie firmy podbiją Azję? Miliardy dolarów na wyciągnięcie ręki

PAP/kp

Powiązane tematy

Komentarze