Informacje

Powrót uczniów do szkół byłby korzystny dla gospodarki / autor: pixabay.com
Powrót uczniów do szkół byłby korzystny dla gospodarki / autor: pixabay.com

Najważniejszy jest powrót do stacjonarnej nauki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 3 lutego 2021, 13:41

    Aktualizacja: 3 lutego 2021, 13:42

  • 0
  • Powiększ tekst

Otwieranie gospodarki z uwzględnieniem podziałów terytorialnych może nie być najlepszym rozwiązaniem. Latem podział na strefy raczej się nie sprawdził i jesienią doszło do licznych zachorowań na COVID-19 - mówił w audycji „Rządy pieniądza” Maciej Wośko, redaktor naczelny „Gazety Bankowej”.

Zdaniem gości „Rządów pieniądza” bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby jak najszybsze otwarcie wszystkich szkół i powrót do nauki stacjonarnej. Miałoby to też korzystny wpływ na gospodarkę. Rodzice mogliby wrócić do normalnej aktywności zawodowych, zgodnej z potrzebami pracodawców, cale rodziny nie musiałyby być zaangażowane w edukację.

Stwierdzili również, że powrót do szkół jest bardzo istotny z punktu widzenia konsekwencji społecznych, jakie przy dłuższym pozostawaniu dzieci i młodzieży w domowej izolacji będziemy musieli za kilka i kilkanaście lat ponieść jako społeczeństwo.

Jak podkreślił Maciej Wośko, nadzieję na powrót do stacjonarnej edukacji daje testowanie, a teraz także szczepienie, nauczycieli, które zapowiadane jest od przyszłego tygodnia.

Z wypowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego można wyciągnąć wniosek, że dane o zachorowaniach z regionów będą służyły przy podejmowaniu decyzji dotyczących otwierania poszczególnych branż. Mam jednak co do tego wątpliwości. Komunikacja, wyjaśnianie, argumentowanie poszczególnych decyzji rządu jest niewystarczające – powiedział Maciej Wośko.

Przedsiębiorcy wielu sytuacji nie rozumieją i w związku z tym nie potrafią zaakceptować wielu decyzji. Jeśli podstawowym celem wprowadzania ograniczeń w gospodarce jest zmniejszenie przemieszczania się ludzi, to miałbym wątpliwości co do otwierania regionalnego – mówił Maciej Wośko.

Przypomniał sytuację z lata, kiedy nad morze pojechały tysiące rodzin. Jego zdaniem tak samo byłoby teraz, gdyby zostały otwarte hotele, np. w górach. A wtedy walka z COVID-19 byłaby znowu trudniejsza.

PR24/RO

CZYTAJ TEŻ: Tarcza Finansowa 2.0: PFR odpowiada na najważniejsze pytania!

Powiązane tematy

Komentarze