Informacje

elektrownia jądrowa / autor: Pixabay
elektrownia jądrowa / autor: Pixabay

Naimski: Planujemy zbudować sześć reaktorów jądrowych w 20 lat

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 lutego 2021, 23:59

  • Powiększ tekst

Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej, powiedział, że Polska planuje zbudować sześć reaktorów jądrowych w okresie 20 lat. Program, który rozpoczyna się teraz, zakończy się w 2043 r. - mówił w niedzielę w Telewizji Republika m.in. na temat polskiej strategii energetycznej – czytamy na stronie biznes.interia.pl

Czytaj też: Znamy szczegóły Polityki energetycznej Polski do 2040

Mamy program zbudowania sześciu reaktorów jądrowych w ciągu 20 (lat), dwudziestoletni program, który teraz się zaczyna, a skończy się w 2043 r. W związku z tym ci, którzy uważają, że dysponują możliwościami realizacji, czy udziału w tym naszym programie, się do nas zwracają. Zwracają się do nas Francuzi, Koreańczycy, byliśmy w Emiratach Arabskich, gdzie oglądaliśmy skończoną inwestycję tego rodzaju, (…) rozmawiamy z Amerykanami - mówił sekretarz stanu Piotr Naimski, relacjonowany przez portal biznes.interia.pl.

Piotr Naimski przypomniał, że Polska podpisała z USA umowę międzyrządową – zgodnie z którą w okresie najbliższego roku Amerykanie przedłożą polskiemu rządowi kompleksową ofertę techniczną i finansową na zbudowanie w Polsce elektrowni jądrowych.

W tej chwili, ci którzy są najbardziej zwolennikami w Europie tego zielonego układu, zielonej transformacji już akceptują fakt, iż energetyka jądrowa, to nie jest konkurencja dla odnawialnych źródeł energii - to jest niezbędne uzupełnienie dla OZE i tak to trzeba traktować – podkreślił pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej.

Naimski przyznał, że politycy niemieccy podjęli decyzje o zamknięciu w Niemczech elektrowni jądrowych. Jednak inaczej sytuacja energetyki jądrowej przedstawia się w Wielkiej Brytanii i w Holandii.

Holandia uznała, że będzie potrzebować nowej elektrowni jądrowej. Chodzi o to, że kraj ten ma wielkie ambicje wprowadzenia różnorodnych OZE, chce w wielkiej ilości budować elektrownie wiatrowe na morzu, wszędzie gdzie się da, nie tylko na dachach domów, instalować panele fotowoltaiczne. Holendrzy wiedzą doskonale, że takie ogromne ilości OZE wymagają zabezpieczenia w postaci stabilnych elektrowni niezależnych od wiatru czy słońca, czyli jądrowych albo opalanych gazem, podkreślił Piotr Naimski – czytamy na portalu biznes.interia.pl.

Czytaj też: Blisko, coraz bliżej amerykańskiej elektrowni jądrowej w Polsce

Przyjęta przez rząd uchwała ws. Polityki energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040) zakłada, że kiedy przez następne 20 lat będziemy uruchamiać nowe źródła energii oparte o nowoczesne technologie, stopniowo będą one zastępować starzejące się elektrownie węglowe, od których będziemy odchodzili – podsumował Naimski.

biznes.interia.pl/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych