Nowa energia w informatyce
W gospodarce obiegu zamkniętego projekty informatyczne w coraz większym stopniu zaczynają być analizowane pod kątem efektywności energetycznej, a grono organizacji, gdzie na agendę trafiają projekty zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju, rośnie. Jak wykorzystać nowoczesne technologie cyfrowe do rozwoju i popularyzacji odnawialnych źródeł energii? Zastanawiali się nad tym uczestnicy dyskusji panelowej, zorganizowanej przez Microsoft w trakcie ostatniego Envision Forum we współpracy z Operatorem Chmury Krajowej
Czy ktoś tego chce czy nie, gospodarkę trzeba będzie w coraz większym stopniu opierać na „zielonej” energii – i nie mówimy tylko o przemyśle czy transporcie, tradycyjnie postrzeganych jako największych pożeraczy energii czy trucicieli środowiska. Trzeba zdawać sobie sprawę, że za emisję CO2 w coraz większym stopniu odpowiada branża IT a nawet oglądanie seriali w serwisach streamingowych.
Dyrektorzy informatyki powinni więc interesować się tym, ile energii elektrycznej zużywają ich przedsiębiorstwa, bo to i rozsądne, i opłacalne – tak kosztowo, jak i wizerunkowo. Niższe zużycie energii to mniejsze obciążenie dla środowiska naturalnego oraz większe oszczędności dla firmy. W dodatku reputacja organizacji ograniczającej swój ślad węglowy lub narzucającej sobie cele zeroemisyjności może skłonić wyczulonych na tym punkcie konsumentów do kupowania jej usług lub produktów.
Z jednej strony mamy duże centra przetwarzania danych, które zużywają 50-70MW energii elektrycznej i każdy procent zmniejszenia zużycia energii na serwerach to olbrzymie oszczędności. Z drugiej strony jest coraz więcej firm z branży przemysłowej, które dbają o ekologię, są zainteresowane obniżeniem kosztów energii, spełnieniem norm emisji dwutlenku węgla – mówił Tomasz Kozar, Cloud Technology Strategist w Microsoft.
Zgodnie z zapowiedziami Satyi Nadelli, dyrektora generalnego, koncern chce do 2030 r. osiągnąć negatywność węglową, czyli usunąć ze środowiska więcej dwutlenku węgla, niż wygeneruje. Jeszcze bardzie ambitny cel Microsoft chce wypełnić do 2050 r. – usunąć ze środowiska ilość CO2 porównywalną z tą, jaką wytworzył od momentu powstania firmy, czyli od 1975 r.
„Zielona” energia
Sygnały o rosnącej popularności idei zrównoważonego rozwoju płyną również i z polskiego rynku. Przykładowo, w PKP Energetyka od ub. roku stawiane są cele związane m.in. z efektywnym zarządzaniem energią na własne potrzeby. „W tym roku każdy menedżer ma przyjęte cele solidarnościowe związane z redukcją śladu węglowego czy eco-drivingiem” – mówił Ryszard Bryła, dyrektor Departamentu Architektury IT, Projektów i Informatyki firmy.
Jeżeli chodzi o energię dostarczaną przez PKP Energetyka klientom, czyli spółkom z sektora transportu kolejowego, w 2030 r. przynajmniej 85% ma pochodzić ze źródeł odnawialnych. Z jednym z przewoźników towarowych firma podpisała już list intencyjny w sprawie dostarczania takiej „zielonej” energii. „Szukamy rozwiązań, które spowodowałyby dla naszych przewoźników mniejsze zużycie energii, bez względu na to, że potencjalnie mogłoby to oznaczać mniejsze przychody dla firmy. Uważamy, że tego typu podejście jest dużo bardziej odpowiedzialne, niż zaśmiecanie świata energią” – podkreślał Ryszard Bryła.
Z kolei w firmie Polpharma Jak podkreślał Medard Krzyżyński, szef Departamentu Zarządzania Systemami i Infrastrukturą Automatyki i Telekomunikacji, udało się go wprowadzić bez uruchamiania żadnych specjalnych, dodatkowych struktur. Pracownicy zgłaszają własne projekty i inicjatywy – wystarczy ich do tego zachęcać i motywować.
Energooszczędność z nadzorem czy bez
Polpharma to przypadek szczególny – priorytetem firmy jest produkcja farmaceutyczna, obłożona reżimem jakości i warunków wytwarzania (na przykład w zakresie czystości czy temperatury przechowywania wyrobów). Energooszczędność nie może więc być realizowana w drodze wyłączania odbiorników energii takich jak wentylacja i klimatyzacja. Na pomoc przyszła technologia.
Od lat wdrażamy i rozwijamy systemy informatyczne w naszej wewnętrznej infrastrukturze energetyczne – mówi Dariusz Derdowski, starszy kierownik Działu Elektroenergetyki.
Mamy system do zarządzania energią, zaczynaliśmy od przyłączy, później rozwijaliśmy program poszanowania energii, rozszerzając o stacje transformatorowe, obiekty, instalujemy układy na głównych odbiornikach elektrycznych, liniach produkcyjnych, instalacjach wytwarzania mediów. Narzędzie daje możliwość śledzenia i szukania oszczędności i znajdowania odchyleń od standardowego profilu – dodaje. Firma dodatkowo buduje farmę fotowoltaiczną, dostarczającą energię na potrzeby własne.
Zdaniem Łukasza Krause, CIO w Polpharmie, uzyskanie efektywności energetycznej sprowadza się często do sposobu, w jaki przedsiębiorstwo organizuje swoje procesy wytwórcze.
Zwracamy uwagę na to, jak technologia pomaga w łańcuchu dostaw, zarządzaniu odpadami, efektywnością energetyczną, jak technologia sama w sobie jest efektywna i przyjazna środowiskowo i jak ludzie przez swoje zachowania mogą wspierać te elementy – mówił w trakcie panelu.
Oznacza to, że chociaż coraz więcej firm powołuje w swoich strukturach stanowiska dyrektorów ds. ekologii, dbałość o środowisko powinna zakorzenić się w „DNA” firmy i w świadomości pracowników. Efektywność energetyczną można w praktyce realizować oddolnie, bez wytycznych Chief Environmental Officera.
Informatyka śladami energetyki
Jak wskazywał Robert Duszka, Executive Sales Representative w firmie Operator Chmury Krajowej, sektor IT przechodzi dziś podobną rewolucję, co niegdyś energetyka. Fabryki budowane w XIX w. miały własne elektrownie, dopiero popularyzacja sieci przesyłowych wyniosła energetykę na wyższy poziom – subskrypcyjny (zamawianie określonej mocy i opłata zgodna ze wskazaniem licznika). IT przechodzi natomiast od budowy własnych serwerowni do modelu chmurowego, również subskrypcyjnego, w którym wystarczy dostęp do internetu i płatność za zużyte zasoby.
Zasobami tymi mogą być na przykład wirtualne pecety. Marcin Świdziński, Information Security Officer w Philips, zwrócił uwagę, że w firmach użytkowo-usługowych stacje robocze pracowników istotnie wpływają na zużycie energii.
Nowe technologie mogą zapewnić energooszczędność w inny sposób niż poprzez kupowanie „zielonej” energii – przez outsorucowanie zapotrzebowania na moc obliczeniową – ocenił.
Pytanie, czy firmy chętnie korzystałyby z nowoczesnych usług subskrypcyjnych, ale realizujących cele efektywności energetycznej (zarówno od strony technologii – narzędzi do badania śladu węglowego czy kontroli zużycia energii – jak i infrastruktury – inteligentne liczniki, sterowniki PLC)?
Krzysztof Zając, kierownik Wydziału Elektrycznego w Zakładach Mechanicznych Bumar Łabędy skłaniałby się ku tego typu rozwiązaniom chmurowym. „Efektywność takiego chmurowego systemu jest większa, zwłaszcza w wypadku firm takich jak nasza – o mniejszej skali, produkujących wyroby nieliniowe” – ocenił. Zasadniczo jednak każde wdrożenie wymagałoby osobnego business-case’u.
Czytaj też: Wirtualne centrum danych Microsoft osadza „chmurę” w rzeczywistości
Microsoft/KG