Porozumienie na rzecz morskiej energetyki wiatrowej podpisane
W środę nastąpiło uroczyste podpisanie „Porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce”. To pierwszy taki dokument w Unii Europejskiej. W Europie jedynym krajem, który podobne porozumienie posiadał jest Wlk. Brytania. To więcej niż dokument. Jak określają go sygnatariusze, to kręgosłup dla budowy zupełnie nowego sektora w energetyce, który za 10 lat ma zdominować Europę
Maksymalizacja lokalnego, polskiego wkładu w łańcuchach dostaw przy budowie morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku, to główne zadanie podpisanego w środę porozumienia sektorowego na rzecz rozwoju offshore.
Premier Mateusz Morawiecki w liście z okazji podpisania porozumienia napisał, że jego celem jest maksymalizacja udziału polskich przedsiębiorców w całym łańcuchu dostaw. W ten sposób budujemy zaufanie między administracją a inwestorami - napisał o porozumieniu.
Transformacja energetyczna to wielka szansa na skok polskiej gospodarki, napisał premier. Polska chce być silnym i dynamicznie rozwijającym się krajem w coraz większym stopniu wykorzystującym zielone źródła energii – dodał.
To wiele wyzwań, ale jeszcze więcej szans. To kolejne wielkie projekty z udziałem państwa, które będą wielkim kołem zamachowym gospodarki w Polsce. To ważny element polskiego ładu oraz krajowego planu odbudowy, który ma zapewnić ważny impuls dla polskiej gospodarki. Podpisanie porozumienia to niezwykle ważny element historii transformacji gospodarczej polski po 89 roku.
Premier Morawiecki zaznaczył, że w związku z rozwojem morskich farm wiatrowych liczy na maksymalizację zysków polskich przedsiębiorstw.
Jestem głęboko przekonany, ze dzięki porozumieniu sektorowemu, którego celem jest maksymalizacja zysków polskich przedsiębiorców w łańcuchu dostaw, przełamujemy imposybilizm sektorowy.
Do podpisania porozumienia odniósł się także Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska, stwierdzając, że morska energetyka wiatrowa jest wspólnym wyzwaniem dla Polaków, mającym przyspieszyć w Polsce oparcie gospodarki o zaawansowane procesy przemysłowe.
To dla mnie ogromna satysfakcja i osobista przyjemność mogąc stanąć wspólnie z państwem do historycznego porozumienia. Jeżeli nie liczyć Wlk. Brytanii, to nasze porozumienie jest pierwszym takim w UE. To taki dowód na to, że Polacy potrafią się spiąć, gdy jest wyzwanie. Jesteśmy nacją odpowiadającą na wyzwania a morska energetyka wiatrowa jest takim naszym wspólnym wyzwaniem. Mamy świadomość tego jaki potencjał jest w energetyce wiatrowej i Morzu Bałtyckim. Tym razem nie uda nam się ta transformacja, jeśli nie zrobimy jej wspólnie razem – powiedział Michał Kurtyka.
Tu już nie ma miejsca dla punktowej zmiany gospodarczej, takie trochę na boku, trochę w kącie Sali. Jeżeli wszyscy razem nie dołożymy do tego cegiełki, to się po prostu nam nie powiedzie. Tu mówimy już o bardzo zaawansowanych procesach społecznych i przemysłowych. Zaawansowanych na skalę światową – dodał.
W projekcie uczestniczy 200 sygnatariuszy, wiele firm z Polski, ale mamy wiele podmiotów europejskich i światowych. To pokazuje, że zmiana dzisiaj odbywa się w sposób globalny. Jeśli chcemy jako Polska w tym wyścigu uczestniczyć, musimy znaleźć sposób by robić to razem. I to porozumienie sektorowe jest takim dowodem, ze potrafimy to robić razem – powiedział Kurtyka.
Gospodarzem i animatorem tego przedsięwzięcia stało się ministerstwo klimatu i środowiska. Głównym architektem był minister, sekretarz stanu w Min. Środ. Ireneusz Zyska.
To dla nas też przetarcie trybu funkcjonowania, rzecz nowatorska. Teraz utarliśmy pewien nowy sposób funkcjonowania, który dziś podpisujemy w ramach porozumienia to jak będziemy pracować, bo tylko wtedy możemy zrealizować korzyści, jakie otwiera polska energetyka wiatrowa – mówił sekretarz stanu.
Mamy już uruchomioną pierwszą grupę przedsiębiorców, którzy zdecydowali się zainicjować polską energetykę wiatrową. Musimy iść w kierunku jak najszybszego budowania zeroemisyjnych źródeł energii, po to, żeby w sposób stabilny funkcjonować na styku starego i nowego systemu. Podziękowanie tez dla polskich przedsiębiorstw. To na waszych barkach będzie budowanie i przetarcie szlaków do 2030 roku. Jak już przetrzemy te szlaki zakładamy, ze wtedy będzie to już nawet 11 tys. megawatów z morskich elektrowni wiatrowych – stwierdził Zyska.
O Local Contencie jako immanentnym elemencie rozwoju branży, mówił Mariusz Witoński, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej.
Nie ma budowy tego innowacyjnego rynku bez budowania lokalnego rynku dostawców, czyli tzw. Local Content. Obserwujemy Wlk. Brytanię, największy poligon doświadczalny w Europie w tym zakresie, ale jednocześnie łączenia sektorów gospodarki. Dziś mamy olbrzymią satysfakcję, ponieważ udało nam się poprzez nasze działania i państwa zrozumienie upowszechnienie hasła Local Content, bez którego dzisiaj już nie ma rozmowy o morskiej energetyce wiatrowej. To kluczowy fundament w rozwoju tego sektora. To dziesiątki tysięcy miejsc pracy, dziesiątki miliardów złotych, które w najbliższych latach trafią na rynek. To szansa na modernizację, rewitalizację gospodarki, na powrót przemysłu nie tylko nad Morze Bałtyckie, ale i na europejskie i światowe rynki. Będziemy w stanie w najbliższej dekadzie ukształtować polski sektor przemysłu morskiej energetyki wiatrowej, który może zdobyć ryki europejskie i światowe – powiedział Mariusz Witoński.
Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, całość przedsięwzięcia nazwał wielką rzeczą, jaka spotyka branże OZE.
Morska Energetyka Wiatrową jako pierwsza w polskiej gospodarce podpisuje umowę sektorową miedzy biznesem a polskim rządem. To wielka zasługa ministra Kurtyki, ale też wielkie brawa dla ministra Zyski, który do tego doprowadził. Jak każda umowa, mamy swoje zobowiązania. Na mnie jako prezesie realizującym pierwszą i drugą fazę, spoczywają ważne zadania. Cieszę się, ale też czuję ciężar tego dokumentu, bo to wielkie zobowiązania. Wierzę w to, że również rząd polski stanie na wysokości zadania i pracy po jego stronie - powiedział Gajowiecki.
To duże szczęście, że mamy na pokładzie inwestorów zagranicznych. Ogromnych graczy światowych. Liczymy, że będą obecni w drugiej fazie rozwoju. To dzięki inwestorom zagranicznym ten local content jest w stanie wypłynąć poza wody terytorialne Polski. Możemy być liderem wśród dostawców komponentów poza nasz kraj. Pod drugie to transformacja energetyczna, temat ministra Sobonia. Jesteśmy dzisiaj gotowi na szkolenia i nowe kwalifikacje. Jesteśmy gotowi wpisać się w sprawiedliwą transformację terenów górniczych na Śląsku. Ośrodków, które będą szkolić nowych techników na morskich farmach wiatrowych. To ważny element umowy sektorowej. Wierzę, że szybko te plany wcielimy w życie - podsumował prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Czytaj też: Sasin: Akcje PZU osiągnęły najwyższe notowania w historii