Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Samochody elektryczne tańsze od spalinowych?

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 10 maja 2021, 13:00

  • Powiększ tekst

Według prognoz gospodarczych już niedługo samochody z silnikiem elektrycznym będą tańsze od tych z silnikiem spalinowym

Do 2027 roku produkcja samochodów elektrycznych ma być tańsza niż tych z napędem spalinowym. Tak przynajmniej wynika z wyliczeń BloombergNEF. Już w 2026 zaś ma dojść do wyrównania cen obu typów samochodu.

Obecnie średnia cena samochodu elektrycznego średniej klasy wynosi około 33,300 euro. Jest to cena niemal dwukrotnie wyższa od samochodu z silnikiem spalinowym tej samej klasy, która wynosi 18,600 euro. Obie ceny zakładają zakup samochodu z rynku pierwotnego oraz bez uwzględnienia podatków.

W 2026 różnica cenowa ma ulec znaczącej zmianie. Przewidywania wskazują, że ceny obu rodzajów samochodów ma wynosić około 19,000 euro. Do 2030 zaś koszt kupna samochodu elektrycznego wyniesie 16,300 euro, zaś spalinowego – 19,900 euro.

Z czego wynika tak drastyczna zmiana? Przede wszystkim ze spadających kosztów produkcji baterii do samochodów elektrycznych oraz zwiększonej przepustowości linii produkcyjnych. Nie bez znaczenia pozostaje oczywiście plany państw europejskich. Wielka Brytania planuje zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2030, podobne kroki chce podjąć również Unia Europejska.

Możliwe jednak, że ostateczna cena sprzedaży samochodów elektrycznych jeszcze szybciej osiągnie niższą wartość niż samochodów spalinowych. Świetnym przykładem jest Norwegia. Tam samochody elektryczne nie są objęte podatkiem VAT, zwolnione są z opłaty rejestracyjnej oraz nie jest na nie nakładane cło. W efekcie tego Tesla S potrafi być nawet dwukrotnie tańsza od samochodów premium z napędem spalinowym.

Wraz ze wzrostem sprzedaży samochodów elektrycznych konieczne będzie dokonanie zmian w infrastrukturze drogowej. Stacje ładowania będą ważne, jako że większość samochodów elektrycznych cały czas cechuje się niższym zasięgiem niż samochody spalinowe. Ponownie, dobrym przykładem w tej materii jest Norwegia. Darmowe, liczne stacje ładowania oraz specjalne pasy ruchu dla samochodów elektrycznych są dodatkowo zachętą, by sięgać właśnie po te modele.

Czytaj też: YouTuber skrytykował motoryzacyjną markę. Zajęła się nim policja

Źródła: The Guardian, Bloomberg, Elbil.no

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych