Informacje

naczelny rabin Polski Michael Schudrich / autor: PAP
naczelny rabin Polski Michael Schudrich / autor: PAP

Schudrich w Senacie o noweli Kpa: „Nie kradnij”, i zachęca do rozmów łagodnym językiem

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lipca 2021, 15:00

  • Powiększ tekst

„Jako duchowny, pierwsza rzecz, na którą będę patrzył, to Biblia. Będę patrzył na 10 przykazań. Tam jest napisane: ‘Nie kradnij’” - oświadczył w Senacie naczelny rabin Polski Michael Schudrich. W środę w Izbie Wyższej spotkały się połączone komisje - ustawodawcza oraz praw człowieka, praworządności i petycji, aby zająć się sprawą nowelizacji Kpa. Obecność przedstawicieli państw trzecich, w tym przypadku Izraela, była niemałym zaskoczeniem!

Uchwalony przez Sejm Kodeks postępowania administracyjnego stanowi m.in. że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Podczas posiedzenia senackich komisji, głos zabrał naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Jak stwierdził, na sprawę nowelizacji polskich przepisów patrzy przez pryzmat Biblii. W jego ocenie „moralnym obowiązkiem” obu stron jest szukanie rozwiązania dot. kwestii mienia bezspadkowego.

Dlaczego chciałem być tutaj? Nie jestem adwokatem, nie jestem posłem. Jestem rabinem, jestem duchownym i jest to bardzo podstawowe pytanie o moralność. To strasznie trudny temat. Czasami, jeśli coś jest bardzo trudne, warto starać się to robić na bardzo prostym poziomie. Jako duchowny, pierwsza rzecz, na którą będę patrzył, to Biblia. Będę patrzył na 10 przykazań. Tam jest napisane: „Nie kradnij”. I tutaj chcę bardzo jasno powiedzieć, czy to dotyka majątek, który był kradziony. Majątek nie ma wyznania, budynek nie ma religii. Właściciel ma religię, ma wyznanie. Wtedy ten majątek, który był kradziony w czasie okupacji niemieckiej i potem w czasie komunizmu – to jest złamanie jednego z 10 przykazań – oświadczył rabin.

Naczelny rabin Polski mówił o majątkach, o własności prywatnej, która jego zdaniem jest wielką wartością i żadne państwo nie powinno w żadnych warunkach bezpodstawnie pozbawiać jej swoich obywateli.

To nie dotyka tylko Żydów. Wszyscy właściciele, którzy mieli majątek w pierwszy dzień wojny, po wojnie to dotyka ich. Wtedy to jest nasz wspólny obowiązek moralny, szukać, w jaki sposób możemy szukać sprawiedliwości, moralności w naszym czasie. Pomyślałem o bardzo prostym, być może głupim przykładzie – mówił Schudrich.

Michael Schudrich, dla zilustrowania swojej narracji, posłużył się prostym, ale barwnym przykładem roweru.

Mam rower, który ukradziono mi 60 lat temu. Do dzisiaj nie ma mojego roweru i nie mam odszkodowania. Ja dalej jestem ranny. Człowiek, który kradł, później sprzedał – ten trzeci człowiek nie jest winny. Trzeci człowiek dał wnukowi – na pewno wnuk nie jest odpowiedzialny. Wtedy razem muszą szukać, kto jest odpowiedzialny. To jest sprawa moralna. Człowiek, który miał jego nieruchomości, albo kradzione też na czas okupacji niemieckiej i też na czas komunizmu, albo tylko na czas komunizmu – w jaki sposób my możemy robić coś moralnie i sprawiedliwie w dzisiejszych czasach. Ja nie mam rozwiązania na wszystko, ale chciałem wyjaśnić pytanie. To nie dotyka wiary człowieka, jego wyznania, narodowości. To dotyka wszystkich obywateli Polski. To nasz wspólny obowiązek szukać rozwiązania – przekonywał naczelny rabin.

To jest strasznie ważny temat, strasznie emocjonalny, moralny, bolesny temat. Ważne jest to, żeby rozmawiać językiem łagodnym, nie szukać sposobu, by być ostrym, bo będzie to prowadzić do kłopotliwych sytuacji. Wszyscy mamy obowiązek, wszyscy, którzy chcą rozmawiać na ten temat, rozmawiać łagodnym głosem, prawdziwym głosem, który będzie myślał o bólu drugiej strony. Trzeba szukać języka, który nigdy nie będzie budować murów, ale będzie budować mosty – stwierdził Michael Schudrich.

Naczelny rabin Polski mówił jednak także o bólu drugiej strony, o bólu ofiar, milionach polskich obywateli, którzy zginęli, których domy i majątki zostały zniszczone, rozkradzione w czasie wojny, których rodziny ucierpiały zarówno podczas wojny, jak i w powojennym okresie budowania w Polsce socjalizmu, który przynieśli ‘wyzwoliciele’. Dobrze, że Schudrich wraca do przeszłości, ponieważ wszyscy powinniśmy o niej pamiętać. O tragediach i zniszczeniu spowodowanym przez Niemców, o ocenie historii, a także o do dziś formułowanych haniebnych zarzutach udziału Polaków w ludobójstwie dokonanym na Żydach, zawartych w haśle „polskie obozy śmierci”.

wpolityce.pl/mt

Czytaj też: Zaczęło się! USA wymusi na Polsce oddawanie mienia Żydom?

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych