Porozumienie chce ustawy medialnej: "Nie mówilibyśmy tutaj o USA"
Porozumienie przygotowuje poprawki w sprawie tzw. ustawy medialnej. Ich celem ma być zablokowanie przejęcia mediów przez Rosję, Chiny i kraje arabskie. Dlaczego partia Jarosława Gowina podnosi ten pomysł? Rozmawialiśmy o tym z rzecznikami Porozumienia - informuje portal wpolityce.pl
Projekt zmiany ustawy o radiofonii i telewizji w ubiegłym tygodniu wniosła do Sejmu grupa posłów PiS. W projekcie wskazano m.in, że koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł PiS Marek Suski - czytamy na wpolityce.pl.
Rzecznik Porozumienia Magdalena Sroka poinformowała na Twitterze o poprawkach do wspomnianej ustawy, które przygotowuje partia Jarosława Gowina.
Na czym ma polegać nowa propozycja?
Jesteśmy w trakcie przygotowywania tych poprawek – przekazała portalowi wPolityce.pl poseł Magdalena Sroka, gdy zapytaliśmy o szczegóły. Wyglądałoby to jak w ustawie covidowej, która również zabezpieczała interesy polskiej gospodarki, spółek i przedsiębiorstw przed przejęciem przez np. Rosję, Chiny, czy kraje arabskie, wykluczając z tego właśnie kraje UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD – powiedziała.
Takie przepisy spowodowałyby, że nie mówilibyśmy tutaj o Stanach Zjednoczonych, które są naszym sojusznikiem i ma potrzeby się przed nimi bronić – dodała rzecznik Porozumienia.
Będziemy namawiać naszych koalicjantów, żeby te dobre poprawki przyjąć – odpowiedziała taktownie poseł Sroka. Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, poprawki po przygotowaniu mają zostać wniesione już na samym początku procesu legislacyjnego w Sejmie.
Konsekwencją tych poprawek będzie to, że żadna z obecnie nadających stacji telewizyjnych w Polsce nie będzie miała trudności z dalszym funkcjonowaniem – wytłumaczył nam również wicerzecznik partii Jan Strzeżek.
Chodzi na m o to - powiedział - aby pozycja Polski, zarówno zewnętrzna, ale także poziom debaty wewnętrznej nie były zaniżone przez jakikolwiek akt prawny – dodał przedstawiciel partii Jarosława Gowina.
wpolityce.pl/mt
Czytaj też: Projekt medialny? Podobne rozwiązania działają w wielu krajach!