AKTUALIZACJA
„Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i wydawnictwo Fratria zapraszają w pierwszą rocznicę reelekcji Andrzeja Dudy na prezydenta RP na spotkanie autorskie wokół książki Marcina Wikły „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”. Gościem honorowym jest prezydent Andrzej Duda
Transmisja na żywo w telewizji wPolsce.pl:
Który moment kampanii był dla pana przełomowy, najtrudniejszy? – pytała redaktor naczelna portalu wPolityce.pl, Marzena Nykiel.
W całej kampanii najtrudniejszy był moment, gdy ważyła się kwestia wyborów 10 maja. Był to trudny moment, bo trudno było przewidzieć w ogóle co będzie. Było tak wiele niewiadomych w tym równaniu, że ryzyko było wielkie. Z kiwaniem głową, ale raczej z dezaprobatą słucham dyskusji nt. tej decyzji, by przygotowywać wybory na 10 maja, w tej wersji wyborów korespondencyjnych. Koniec końców byłem ich przeciwnikiem. Tych wyborów nie chciałem, bo wszystko wskazywało na niską frekwencję i, że będą to wybory wyszydzone, które w ogóle mogły nie zostać uznane za ważne. W takich wyborach nie chciałem wziąć udziału. Z żadnym wynikiem. Nie chciałem wygrać wyborów przy 15 proc. frekwencji. Uważałem, że swoją pracą i służbą w I kadencji nie zasłużyłem sobie, by mieć taką drugą. Wolałbym jej nie mieć — odpowiedział prezydent.
Dobrze pamiętam rozmowę z Jadwigą Emilewicz i Jarosławem Gowinem, zanim zapadły decyzje w obrębie Zjednoczonej Prawicy. Gdzie zgodziliśmy się, że wyborów być nie może w tej formule 10. Ale powiedziałem twardo, że one muszą się odbyć, by prezydent mógł zostać zaprzysiężony 6 sierpnia. Powiedziałem, że to dla mnie sprawa fundamentalna konstytucyjnie, że prezydent, który zostanie wybrany musi być zaprzysiężony 6 sierpnia. Ludzie muszą mieć możliwość pójścia do urn, muszą mieć poczucie normalności. (…) >Mówię o tym spotkaniu pierwszy raz i chyba nikt poza jego uczestnikami o nim nie wie. Po nim te wybory zostały anulowane i termin został ustalony na 28 czerwca - dodał.
Głos zabrał autor książki, Marcin Wikło:
To wszystko zaczęło się w 2015 roku, podczas pierwszej wyprawy Duda-Busem na północne Mazowsze, gdy był jeszcze potworny śnieg, autobus się zakopał. Sam widziałem, że po tej kampanii 2015 roku niewiele zostało. Uznałem, że trzeba to spisać, ująć, pomyślałem o blogu na portalu wPolityce.pl – powiedział autor książki „Operacja Duda 2020. Tajemnice kampanii”.
Podczas spotkania we Włoszczowej (…) koleżanka powiedziała mi, że pisząc pracę magisterską powiedziała, że trudno było znaleźć źródło dot. kampanii z 2015 roku. To mnie utwierdziło, że trzeba się uprzeć, trzeba to spisać, udokumentować. Miało to być 95 dni, 14 dni dogrywki. A życie napisało taką dramaturgię tej historii, że niewiele trzeba było ubarwiać. Trzeba było tylko to dobrze zanotować — dodał.
Pan prezydent podjął pewne ryzyko. Zaufaliśmy sobie i wyszła z tego opowieść, która będzie ważniejsza za chwilę — mówił Wikło.
Gdzie kupić książkę?
KSIĄŻKA JEST PREZENTEM DLA PRENUMERATORÓW CYFROWEJ WERSJI TYGODNIKA „SIECI”. SZCZEGÓŁY ==> TUTAJ