Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Rolnicy zapłacą za niekompetencję rządu

Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk

Dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP, poseł do PE w latach 2004-2009, obecnie ponownie wybrany, wcześniej marszałek województwa mazowieckiego, radny województwa mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel akademicki Politechniki Radomskiej, promotor wielu prac magisterskich i licencjackich.

  • Opublikowano: 6 lipca 2014, 14:08

  • Powiększ tekst

Od kilku miesięcy Polska, toczy spór z Komisją Europejską o zaniechanie obciążenia karami naszych rolników w związku z przekroczeniem limitu kwoty mlecznej w roku kwotowym 2013/2014.

Mimo zapewnień ministra rolnictwa Marka Sawickiego, że do nałożenia kar nie dojdzie, a jeżeli już miałoby to miejsce, to będą one miały symboliczny wymiar, wszystko wskazuje na to, że polscy rolnicy będą musieli aż 47 mln euro czyli po obecnym kursie euro do złotego, blisko 200 mln zł.

To olbrzymie obciążenia zwłaszcza, że jak informuje Agencja Rynku Rolnego rolników, którzy swoje limity produkcyjne przekroczyli (będzie ich około 56 tysięcy), będą oni musieli zapłacić kary w wysokości około 30 groszy za każdy litr tego przekroczenia (do tej pory jeżeli pojawiały się obciążenia karami to wynosiły one zaledwie kilka groszy za litr).

Rzeczywiście produkcja mleka w UE jest limitowana na każdy rok produkcyjny (zaczyna się on1 kwietnia i kończy 31 marca roku następnego), zarówno na poziomie całej Unii jak i dla poszczególnych krajów, ustala się kwoty produkcyjne za których przekroczenie, producenci mleka są obciążani karami.

Tyle tylko, że jakiś czas temu podczas kolejnej reformy Wspólnej Polityki Rolnej zdecydowano, że od roku kwotowego 2015/2016 , produkcja mleka w UE nie będzie już limitowania co oznacza, że właśnie wkroczyliśmy w ostatni rok kwotowania produkcji.

Bardzo zasadne jest w tej sytuacji pytanie, dlaczego obciążać rolników karami za przekroczenie limitów produkcyjnych w sytuacji kiedy już za rok żadnych ograniczeń w produkcji mleka nie będzie?

Ponadto w roku kwotowym 2013/2014, w którym Polska przekroczyła swój limit produkcyjny o około 170 mln kg czyli o blisko 1,7 proc. (nasz limit wynosi około 10 mld kg), w skali całej produkcji unijnej przekroczenie limitu nie nastąpiło.

Mimo tych jak się wydawało mocnych argumentów przemawiających, za tym aby Komisja Europejska odstąpiła od karania między innymi polskich rolników (kary mają dotyczyć także rolników austriackich), minister Sawicki na forum UE, niestety zrobił niewiele, żeby tych sankcji nie było.

Na posiedzenie ministrów rolnictwa w ramach Rady za polskimi propozycjami w tym zakresie, opowiedziało się zaledwie 9 państw co oznacza, że kary zostały podtrzymane i będą egzekwowane. Jest jeszcze jedna możliwość zmniejszenia wysokości kar albo wręcz ich całkowitej likwidacji, poprzez zniesienie redukcji tzw. współczynnika tłuszczowego.

Po prostu mleko o zwiększonej zawartości tłuszczu liczy się do limitu produkcyjnego, przemnażając liczbę rzeczywiście wyprodukowanych litrów przez współczynniki od 1,1 do 1,3 co oznacza, że zniesienie współczynnika tłuszczowego, zmniejszyłoby także rozmiary łącznej produkcji mleka. Taką propozycję złożył austriacki minister rolnictwa ale jak się wydaje i ten pomysł nie ma większości na forum unijnych szefów resortów rolnictwa.

W następnym tygodniu rozpoczyna już działanie nowa komisja rolnictwa Parlamentu Europejskiego, której będę członkiem (wiceprzewodniczącym najprawdopodobniej zostanie wybrany europoseł Janusz Wojciechowski) więc zapewne wprowadzimy ten problem pod jej najbliższe obrady.

Ale bez wsparcia dla tej sprawy z poziomu Rady, gdzie zasiada minister Sawicki, trudno będzie ten problem załatwić po myśli polskich rolników, ponieważ to właśnie unijni ministrowie rolnictwa mają decydujący głos w tej sprawie.

A swoją drogą to zadziwiające, że jak przychodzi przeforsować na forum Rady, jakąś korzystną dla Polski propozycję to Platforma i PSL ,które na co dzień mają tak dużo sojuszników wśród krajów członkowskich, bezradnie rozkładają ręce i mówią, że właśnie akurat w tej sprawie niestety poparcia od sojuszników nie dostaną.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych