Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Optymalizacja podatkowa a patriotyzm gospodarczy

Maciej Stępa

Maciej Stępa

Przedsiębiorca, prezes firmy Profit Plus. (http://eprofitplus.pl/)

  • Opublikowano: 19 sierpnia 2014, 14:57

  • Powiększ tekst

Czyli jak nie płacić ZUS, płacić mniejsze podatki i czuć, że jestem dobrym obywatelem.

Od prawie dwóch lat prowadzę Profit Plus – firmę, w ramach której wraz ze wspólnikami i pracownikami pomagamy wielu Polkom i Polakom lepiej żyć i się rozwijać. Jak to robimy? Uwalniamy przedsiębiorców i ich pracowników od obowiązku płacenia ZUS. Pomagamy płacić rozsądne podatki w Polsce. Organizujemy grupy zakupowe, dzięki którym nasi klienci płacą taniej za towary i usługi. Ponadto tworzymy grupy networkingowe, dzięki którym przedsiębiorcy współpracujący z nami znajdują nowych klientów, dostawców i partnerów.

Wielu znajomych, czytając o tym co robimy zagaduje mnie podczas przypadkowych spotkań o możliwość uratowania ich od ZUS, bo jak większość Polaków nie wierzą w emerytury z ZUS i uważają składki za niesprawiedliwe obciążenie. Co oczywiste, oni również pragną się od tego obciążenia uwolnić. Ale mimo świadomości jak bardzo niesprawiedliwe jest to obciążenie... mają wątpliwości natury moralnej.

Zdarzają się oczywiście i tacy, pozbawieni takich wątpliwości, którzy rozumują wg. schematu – państwo mnie okrada, nic mu nie jestem winien, nie płacę i nic więcej mnie nie interesuje. Dla większości, do której i ja się zaliczam, sprawa jest odrobinę bardziej skomplikowana. Nie chcą dać się skubać i fundować hajlajfu establishmentowi politycznemu, bo drażnią ich kolacyjki ministrów za 1000 złotych na koszt podatnika. Jednocześnie Polska znaczy dla nich więcej niż tylko 313 tys. Km kwadratowych w Europie środkowej. Nie ufają naszemu państwu, jako organizacji zarządzającej naszym krajem, ale Kraj, Ojczyzna, mają dla nich wartość. Chcą, tak jak ja, być w porządku względem Ojczyzny i nie dać się zanadto zubożyć państwu.

Prześledźmy jakimi opcjami dysponuje dziś w Polsce przedsiębiorca i pracownik świadomie myślący o swoim losie i chcący być dobrym obywatelem.

Po pierwsze istnieje opcja domyślna, czyli poddanie się sugerowanemu modelowi, który skubie nas bardzo dokładnie utrudniając, a w większości przypadków uniemożliwiając realne oszczędzanie pieniędzy, inwestowanie, bogacenie się, oferując w zamian poczucie spełnienia obywatelskich obowiązków za cenę braku postępu i rozwoju, czasem poczucia niesprawiedliwości, nierzadko życia w ubóstwie, a w skrajnych przypadkach bankructwa. Zastój i bankructwo niektórych w dłuższej perspektywie prowadzą do jednego – do poszerzania się grona klientów państwa opiekuńczego. Myślę, że znajdą się tacy, którzy uznają iż godzenie się na taki los wcale nie musi być uznawane za wzór obywatelskich cnót.

Po wtóre, można salwować się wirtualną ucieczką za granicę z opodatkowaniem, ze składkami, z majątkiem, poprzez rejestrację firmy za granicą. Ale skutkiem takich działań, pomijając już ich wątpliwą zgodność z polskim prawem i ryzyka prawne i podatkowe jakie ze sobą niosą, będzie to iż te podatki, które zapłacimy, nie pójdą na sfinansowanie dróg, po których jeździmy, policjanta, który lepiej, lub gorzej, ale strzeże naszego bezpieczeństwa, ani na wsparcie innych inicjatyw w Polsce. Takie środki pójdą na drogi, policję, służbę zdrowia czy inne przedsięwzięcia w OBCYM PAŃSTWIE.

Kolejna, bardzo powszechnie stosowana przez rodaków opcja polega na różnego rodzaju rozwiązaniach z szarej strefy. Od zaniżania kwot sprzedaży do płacenia pracownikom częściowo "nad", a częściowo "pod stołem". Bardzo mnie bawiło, gdy przedsiębiorca, o którym wiem iż zaniża kwotę osiąganego obrotu, a pracownikom dopłaca pod stołem do minimalnej krajowej próbował udzielać lekcji moralności jednemu z naszych klientów, który zgodnie z polskim prawem płaci podatki rezygnując jednocześnie dzięki naszym rozwiązaniom z oferty płacenia składek ZUS. Nie oceniam sytuacji tamtego przedsiębiorcy – być może musi działać tak jak działa by móc funkcjonować i zatrudniać ludzi. Jednak hipokryzja zawsze mnie bawi.

Czwartą opcją, moim zdaniem optymalną, jest korzystanie z możliwości jakie daje polski system prawny i zgodne z prawem takie rozliczanie się z własnych działań by nie korzystać z oferty ZUS i płacić możliwie niskie, ale zgodne z prawem polskim podatki. Co oferujemy naszym klientom? Zgodne z polskim prawem rozwiązania, dające nie tylko więcej pieniędzy w portfelu i bezpieczeństwo, ale również poczucie, że są w zgodzie z obywatelskim obowiązkiem, nie łamią prawa, nie wywożą podatków za granicę.

Po wysłuchaniu powyższego, wielu pyta jakie będą długofalowe skutki podatkowe naszych działań, czy nie zaszkodzimy Polsce? Przeciwnie, bo skutkiem będą większe wpływy z podatków do budżetu, bogatsi obywatele i większa praworządność! Jak to możliwe? To bardzo proste. Nasi klienci nie wiszą w próżni – funkcjonują w systemie gospodarczym, w którym dwa główne źródła dochodów budżetu to VAT i akcyza (ok. 48% i ok. 25%). Pieniądze, których nie wydrze im ZUS wydadzą, bądź zainwestują i zapłacą od nich VAT, a nierzadko również akcyzę. Albo skonsumują owoce swojej pracy, albo, co częstsze, zainwestują w możliwość zarabiania większych pieniędzy. Wskutek powyższego, w kolejnych okresach rozliczeniowych albo zapłacą więcej podatku dochodowego, albo jeszcze więcej VAT. Do tego wszystkiego dokłada się jeszcze kwestia legalizmu. Ludzie, którym umożliwi się życie w zgodzie z prawem w obszarze gospodarczym, chętnie rozciągają praworządność w innych obszarach życia! Najlepszym tego przykładem jest Wielka Brytania, która w XVII wieku zdepenalizowała wiele czynności gospodarczych powszechnie podejmowanych przez jej obywateli, którzy tym samym przestali być przestępcami. Skutek – do dziś Wielka Brytania uchodzi za jeden z najbardziej praworządnych krajów świata.

Wnioski są oczywiste dla większości z moich znajomych. Tych z Państwa, dla których wnioski również są oczywiste zapraszamy do kontaktu z nami, tym, którzy jeszcze mają wątpliwości, tym bardziej polecam kontakt.”

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych