Minister Szczurek chce wprowadzenia podwójnych odsetek za nieprawidłowości przy VAT
W poprzednim tygodniu ukazały się w mediach informacje, że minister finansów chce znowelizować ustawę ordynacja podatkowa i wprowadzić tam rozwiązanie, że przedsiębiorcy złapani na niepłaceniu bądź zaniżaniu wartości VAT albo podatku akcyzowego, byliby obciążeniu karnymi odsetkami w wysokości 200% ich wartości ustawowej (ustawowe odsetki wynoszą obecnie 13%, a więc ich podwojenie, oznacza że wynosiłyby one aż 26%).
Jest w tych propozycjach maleńka marchewka, ci przedsiębiorcy, którzy sami dokonają korekty wpłaconego VAT lub akcyzy w ciągu 6 miesięcy od powstania obowiązku podatkowego i w ciągu 7 dni uiszczą zaległą płatność podatkową będą obciążeni tylko połową karnych odsetek.
Eksperci już biją na alarm i twierdzą, że minister Szczurek, szukając rozpaczliwie dodatkowych dochodów budżetowych szykuje tak naprawdę bat na uczciwe firmy, które w ten drakoński sposób będą karane za błędy, bo przecież nieuczciwi podatnicy przecież i tak podatków nie płacą i te rygory nie będą ich zwyczajnie dotyczyły.
- Minister Szczurek ogłosił program walki z przestępczością podatkową już wiosną tego roku i stwierdził, że rząd przygotowuje pakiet zmian prawnych, które poprawią ściągalność podatków oraz zachęcą do uczciwego rozliczania się z należności wobec fiskusa.
Program ten jest oparty z jednej strony na poprawie efektywności funkcjonowania administracji podatkowej i ściganiu oszustw, z drugiej natomiast na poprawie jakości obsługi podatników.
Jednym z rozwiązań zawartych w tym programie i ogłoszonym już wcześniej jest wprowadzenie tzw. loterii paragonowej. Ma ona zachęcić klientów do obierania paragonów, które są dowodem sprzedaży towaru bądź usługi w legalnym obrocie i odprowadzenia od tej transakcji podatku VAT.
Takie paragony byłyby rejestrowane w systemie, a wśród tych którzy je dostarczą, raz w miesiącu losowane byłyby nagrody z nagrodą główną, rodzinnym samochodem osobowym.
Ta propozycja ministra Szczurka została już bardzo celnie skomentowana na wielu forach internetowych i doczekała się prześmiewczych memów, bo przecież to nie jest centralny problem dziurawego jak szwajcarski ser, polskiego systemu podatkowego.
Teraz mamy z kolei propozycję podwójnych ustawowych odsetek z dużą dozą dowolności dla urzędników skarbowych, których to przedsiębiorców i jakich nieprawidłowości w VAT i akcyzie, miałyby one dotyczyć.
- Najważniejsze problemy polskiego systemu podatkowego tkwią jednak zupełnie gdzie indziej.
Przypomnijmy tylko, że spadek dochodów podatkowych w stosunku do PKB jest wyraźnie obserwowany od końca 2007 roku i to mimo rosnących z roku na rok stawek podatkowych za rządów Platformy i PSL-u. Relacja ta wyraźnie rosła w latach 2005-2007 z 15,9% do 17,5%, a już od 2008 roku zaczęła gwałtownie spadać do 14,6% w 2013 roku, a na koniec 2014 roku według przewidywań samego ministra finansów, ma wynieść tylko 14,4%.
Ta różnica pomiędzy najlepszą wydajnością w 2007 roku i najgorszą w 2014 roku wynosi 3,1% PKB, co w warunkach tego roku oznacza, że do prywatnych kieszeni zamiast do budżetu państwa, wpłynie kwota przynajmniej 55 mld zł (1% PKB w cenach bieżących z 2014 roku to 17,4 mld zł).
- Rozpad polskiego systemu podatkowego najwyraźniej widać na przykładzie wpływów z podatku VAT.
Znawca tego podatku profesor Modzelewski, zwrócił uwagę na dramatyczne załamanie się wpływów podatkowych z podatku VAT w latach 2013-2014. Otóż jeszcze w 2012 roku udało się zebrać z tego podatku około 121 mld zł, a już w roku 2013 zaledwie 113 mld zł, natomiast w roku 2014 ma być to kwota 115,3 mld zł.
Dzieje się to mimo tego, że w ciągu tych dwóch lat, nominalny wzrost PKB wyniesie przynajmniej 8 punktów procentowych co powinno oznaczać proporcjonalny wzrost wpływów podatkowych z VAT, przy czym rokiem odniesienia powinno być wykonanie wpływów z tego podatku w roku 2012. Profesor Modzelewski nazywa ten proceder prywatyzacją podatków i sporo na ten temat mówi i pisze ale niestety do tej pory nie było na to żadnej reakcji ze strony kolejnych ministrów finansów.
Teraz takie reakcje się pojawiają (akcja weź paragon, czy obecna propozycja podwójnych odsetek) tyle tylko, że minister chce walczyć z problemami marginalnymi, a nie zasadniczymi, a tymi są niepłacenie tego podatku przez całe branże (jak w przypadku odwróconego VAT, gdzie obowiązek podatkowy przeniesiono na ostatecznego nabywcę), czy tzw. przestępstwa karuzelowe w wewnątrzwspólnotowym obrocie towarowym opodatkowanym 0% stawką podatku VAT.