Czy przez wiele lat było polityczne przyzwolenie koalicji PO-PSL na wyłudzenia VAT-u?
Okazuje się, że dopiero na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi minister finansów Mateusz Szczurek, zdecydował się na zapytanie Rady Konsultacyjnej Prawa Podatkowego (RKPP), co by tu zrobić, żeby chociaż ukrócić wyłudzenia podatku VAT, które wg raportu NIK ale także MFW są jednymi z najwyższych w UE i wynoszą około 3% PKB (w warunkach roku 2014 to około 52 mld zł).
Przypomnijmy tylko, że kolejni ministrowie finansów koalicji PO-PSL na stwierdzenia opozycji o spadającej z roku na rok wydajności podatkowej z czterech najważniejszych podatków (VAT, akcyza, PIT i CIT), odpowiadali że wyłudzenia podatków (szczególnie VAT), nie są jakoś wyraźnie wyższe niż w innych krajach UE i że oni cały czas uszczelniają polski system podatkowy.
Wprawdzie minister Szczurek przygotował kilka nowelizacji ustaw podatkowych (głównie VAT i CIT), które miały uszczelniać system podatkowy ale rezultaty tego uszczelniania są dosyć mizerne.
Przypomnijmy tylko, że spadek dochodów podatkowych w stosunku do PKB jest wyraźnie obserwowany od końca 2007 roku i to mimo rosnących z roku na rok obciążeń podatkowych za rządów Platformy i PSL-u. Relacja ta wyraźnie rosła w latach 2005-2007 z 15,9% do 17,5%, a już od 2008 roku zaczęła gwałtownie spadać do 14,6% w 2013 roku, a na koniec 2014 roku według ministra finansów, wyniósł tylko 13,5%.
Ta różnica pomiędzy najlepszą wydajnością w 2007 roku i najgorszą w 2014 roku wynosi 4% PKB, co w warunkach tego roku oznacza, że do prywatnych kieszeni zamiast do budżetu państwa, wpłynie kwota blisko 70 mld zł (1% PKB w cenach bieżących w 2014 17,4 mld zł).
Tego rodzaju tendencje potwierdza raport pokontrolny NIK, dotyczący działań aparatu skarbowego w Polsce w zakresie przeciwdziałania wyłudzeniom podatkowym, który ukazał się w maju tego roku.Raport był niesłychanie krytyczny wobec służb skarbowych, a także potwierdzał istnienie poważnych problemów wynikających ze swoistego rozpadu systemu podatkowego w Polsce. Kontrolerzy NIK podkreślali wręcz bezradność służb skarbowych w zetknięciu z przestępstwami tzw. białych kołnierzyków, którzy wyłudzają setki milionów, a nawet miliardy, głównie podatku VAT.
Eksperci ministra Szczurka skupieni we wspomnianej RKPP przygotowali ministrowi raport w którym wymieniają, aż osiem różnego rodzaju rozwiązań, które mogłyby ograniczyć wyłudzenia podatku VAT: centralny rejestr faktur VAT za pośrednictwem którego trafiały by do nabywców towarów i podlegałyby na bieżąco kontroli urzędów skarbowych. rozdzielenie płatności VAT (nabywa płaci dostawcy tylko płatność netto a kwota podatku trafia na konto podatnika będące w dyspozycji urzędu skarbowego), zwrotów podatku VAT (różnicy pomiędzy podatkiem naliczonym, a należnym dokonuje urząd skarbowy), ograniczenie w obrocie gospodarczym płatności gotówkowych, eliminacja rejestracji dla celów VAT na tzw. słupy, zwrot podatku VAT tylko na rachunek wskazany przy rejestracji dla celów VAT, składanie deklaracji miesięcznych VAT a nie jak do tej pory kwartalnych, składanie tych deklaracji tylko drogą elektroniczną, koncesje na obrót paliwami z zagranicą (także do tzw. wewnątrzwspólnotowego obrotu paliwami).
Okazuje się, że finansiści doskonale wiedzą jak ograniczyć wyłudzenia podatku VAT, pojawia się więc pytanie dlaczego ministrowie finansów rządu PO-PSL nie pytali ich o to 7 czy 6 lat temu, a dopiero miesiąc przed wyborami? Czy w związku z tym można przypuszczać, że było swoiste polityczne przyzwolenie rządu PO-PSL na wyłudzanie i uszczuplanie podatków (szczególnie podatku VAT) i kto był tego przyzwolenia beneficjentem?
Tak przy okazji śpieszę poinformować, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości także te uszczuplenia w podatku VAT występowały ale na koniec roku 2007 wyniosły zaledwie 0,6% PKB więc gdyby obecny rząd doprowadził je do takiego poziomu, to w roku 2014 tylko z tytułu podatku VAT wpłynęłoby do budżetu aż 42 mld zł więcej.
To właśnie znaczne zmniejszenie tej luki podatkowej (głównie w podatku VAT ale także CIT), będzie głównym źródłem finansowania dodatkowych wydatków budżetowych w tym głównie polityki prorodzinnej zapowiadanej przez Prawo i Sprawiedliwość.
Wiemy jak to zrobić, bo robiliśmy to już w latach 2005-2007, podczas naszych rządów politycznego przyzwolenia na wyłudzenia VAT na pewno nie będzie.
Źródło: wPolityce.pl