Opinie

Prezydent Chin Xi Jinping, fot. PAP/EPA/KOCA SULEJMANOVIC
Prezydent Chin Xi Jinping, fot. PAP/EPA/KOCA SULEJMANOVIC

Wygląda na to, że Polska została wybrana przez Chiny jako główny partner w Europie Środkowo-Wschodniej

Zbigniew Kuźmiuk

Zbigniew Kuźmiuk

Dr nauk ekonomicznych, poseł na sejm RP, poseł do PE w latach 2004-2009, obecnie ponownie wybrany, wcześniej marszałek województwa mazowieckiego, radny województwa mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel akademicki Politechniki Radomskiej, promotor wielu prac magisterskich i licencjackich.

  • Opublikowano: 19 czerwca 2016, 14:41

    Aktualizacja: 20 czerwca 2016, 12:40

  • 13
  • Powiększ tekst

Po wizytach prezydenta Andrzeja Dudy w listopadzie w Pekinie i kilku ministrów rządu premier Beaty Szydło w kolejnych miesiącach w Chinach z rewizytą do Warszawy przyjeżdża prezydent Chin Xi Jinping.

W Chinach byli już minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel, a z kolei w Warszawie Jin Liqun prezes Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB), którego nasz kraj jest udziałowcem.

Wygląda na to, że Polska została wybrana przez Chiny jako główny partner spośród wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej i stąd wizyta prezydenta tego kraju, który w ten sposób chce podkreślić wagę relacji z naszym krajem.

O wizycie prezydenta Chin w Polsce czytaj tutaj:

Wiceminister rozwoju: możemy stworzyć specjalne strefy dla chińskiego kapitału

Polska będzie namawiać Chiny do wspólnych inwestycji i otwarcia rynku na nasze produkty

POLSKA-CHINY: Jaki biznes możemy zarobić z Chinami i u Chińczyków?

POLSKA-CHINY: Seria umów gospodarczych potwierdzi nasz status jako „wszechstronnego partnera strategicznego” Pekinu

Przypomnijmy tylko, że w listopadzie poprzedniego roku polska delegacja pod przewodnictwem prezydenta Andrzeja Dudy rozmawiała w Pekinie między innymi o zwiększeniu eksportu naszej żywności do Chin, na temat budowy infrastruktury związanej z chińskim projektem „Jednego pasa i jednej drogi” ale także o uczestnictwie naszego kraju w wielkim chińskim projekcie bankowo-inwestycyjnym Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB). Projekt „Jednego pasa i jednej drogi” nazywanego także „Jedwabnym Szlakiem”, zakłada budowę i modernizację sieci połączeń morskich i lądowych pomiędzy Chinami i Unią Europejską, których ważna część będzie przebiegać przez nasz kraj, co więcej rozważane jest zbudowanie w Polsce wielkiego „portu” przeładunkowego w Małaszewiczach na granicy z Białorusią.

Polska jako pierwszy kraj UE, zrobiła już w tym zakresie pierwszy krok, mianowicie w 2013 roku zostało uruchomione pierwsze połączenie kolejowe w ramach tzw. Jedwabnego Szlaku pomiędzy Łodzią i chińskim miastem Chengdu i dwa razy w tygodniu jeździ do Chin pociąg towarowy.

Właśnie w poniedziałek na terminalu cargo w Warszawie prezydenci Polski i Chin przywitają kolejny pociąg z Chengdu, przy czym będzie on opatrzony nowym logo „China Railway Express” i ma być symbolem nowej ery transportu z Chin do Europy.

O projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku czytaj tutaj:

POLSKA-CHINY Co mamy szansę ugrać, angażując się w projekt Nowego Jedwabnego Szlaku?

POLSKA-CHINY Małaszewicze kolejową i logistyczną bramą Chin do Europy Zachodniej? Czemu nie...

Chińczycy stawiają na kolej, ponieważ pociąg z tego kraju do Europy może dotrzeć w ciągu 11-14 dni (rekord do tej pory to 10,5 dnia) podczas gdy transport towarów morzem trwa od 40 do 50 dni, choć jest tańszy. Według chińskich statystyk od momentu uruchomienia tego połączenia w 2013 roku do z Chengdu do Europy przyjechało już 300 takich pociągów, przywiozły do Europy 38 tys. ton towarów wartych około 1 mld USD.

Chińczycy zapowiadają, że w 2016 roku takich składów do Europy przyjedzie przynajmniej 400, a w roku 2017 po modernizacji niektórych odcinków torów takich ma ich być ponad 1000. Ale sprawa Jedwabnego Szlaku i inwestycji infrastrukturalnych w Polsce finansowanych przez AIIB, to nie jedyne kwestie, które będą omawiane podczas wizyty prezydenta Chin w naszym kraju.

Polska oczekuje, że chiński rynek w coraz większym stopniu będzie się otwierał na eksport z Polski na importowanie polskich produktów, także na polskie produkty rolne - owoce, produkty mleczne, wreszcie na wieprzowinę. Polscy sadownicy liczą na to, że podczas wizyty prezydenta Chin, zostanie ogłoszona decyzja w sprawie zezwolenia na eksport do Chin polskich jabłek, a producenci wieprzowiny, że wreszcie zostanie zniesione embargo wprowadzone ze względu na wykryte w Polsce przypadki afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Okazuje się, że wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach w listopadzie poprzedniego roku miała tak wielkie znaczenie dla przywódców tego kraju, że teraz Polska staje się głównym parterem gospodarczym dla tego kraju w Europie Środkowo-Wschodniej.

Powiązane tematy

Komentarze