Patent na Szwajcarię XXI wieku
Jeśli Polska ma stać się krajem stabilnym i zasobnym, musi poddać się wymaganiom rewolucji cyfrowej zarówno w obszarze finansów publicznych, instytucji finansowych, jak i handlu w cyberprzestrzeni – pisze Jerzy Bielewicz w „Gazecie Bankowej”
Dwie największe gospodarki na świecie USA i Chiny stanęły naprzeciw siebie i… zdecydowały się na szeroko zakrojoną współpracę. Amerykanom zależy, aby znaleźć nabywców na rosnące nadwyżki gazu naturalnego pochodzącego ze złóż łupkowych. Chiny z kolei chcą zdywersyfikować swoje inwestycje, szukając dróg ekspansji zewnętrznej. Posłuży temu celowi sztandarowy projekt tzw. Jedwabnego Szlaku.
O woli długoterminowej współpracy niech świadczy wysokość kontraktów i listów intencyjnych – ponad pół biliona dolarów! – podpisanych przez obie strony podczas niedawnej wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Pekinie. Co znamienne, ponad połowa tej kwoty dotyczy chińskich inwestycji w wydobycie gazu naturalnego ze złóż łupkowych w stanach Wirginia i Teksas oraz ze złóż konwencjonalnych na Alasce. Obie strony chcą też wspólnie inwestować w rafinerie na Karaibach.
Tak się splotły wyroki historii, że interesy obu tych mocarstw spotykają się również w Polsce. Pogodzić je ma nowo powołany premier, Mateusz Morawiecki. Co zatem musi się wydarzyć, by Polska stałą się „Szwajcarią XXI wieku”?
Po pierwsze, Polska i Unia Europejska nie mogą wystawiać się na szantaż gazowy ze strony Rosji. W idealnym scenariuszu Nord Stream 2 nie powstaje, powstanie natomiast gazociąg Baltic Pipe, idący po dnie Bałtyku, łączący złoża w Norwegii przez Danię do Polski i krajów Europy Środkowej. Rozbudowany zostanie również terminal odbioru gazu skroplonego w Świnoujściu. I tu polska strategia wystawiona została na próbę przez Niemcy, które robią wszystko, by ją storpedować.
Pierwsze skrzypce gra minister spraw zagranicznych Sigmar Gabriel, który wręcz rezonuje propagandą słyszaną dotąd jedynie z Kremla. Wzywa do uniezależnienia Niemiec od USA. Mówi, według rosyjskiej agencji Nowosti, o czerwonej linii, której nie powinny przekraczać Stany Zjednoczone w kontekście zakresu sankcji przeciw Gazpromowi i firmom zachodnim finansującym gazociągi Nord i Turkish Stream. Ciekawe, co na to opinia publiczna? Jakie będą losy starej-nowej koalicji CDU/CSU, a tym samym, czy pani kanclerz Angela Merkel przetrwa kryzys rządowy, czy też Niemcy czekają przedterminowe wybory w 2018 r.? Co niezwykle niepokojące, miłujące pokój Niemcy kontynuują współpracę z Rosją Putina po agresji na Ukrainę, aneksji Krymu i 10 tysiącach ofiar wojny w Donbasie.
Po drugie, Polska powinna dążyć (co zresztą robi) do realizacji projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz budowy szlaków komunikacyjnych Via Baltica, Via Carpatia i Gdańsk–Lwów–Odessa. Te inwestycje mogą posłużyć jako integralna część chińskiego Jedwabnego Szlaku. Ale nie tylko, bo na przykład Japonia zadeklarowała finansowanie połączenia drogowego między Gdańskiem i Odessą…
Po trzecie, jeśli Polska ma stać się krajem stabilnym i zasobnym na miarę Szwajcarii XXI wieku, musi poddać się wymaganiom rewolucji cyfrowej zarówno w obszarze finansów publicznych, instytucji finansowych, jak i handlu w cyberprzestrzeni. Dopiero transformacja dziedzin realnej gospodarki: transportu, logistyki i energetyki w połączeniu z rozwojem technologii cyfrowych pozwoli na nową jakość obsługi wymiany handlowej na kierunkach Północ-Południe i Wschód-Zachód.
Powtórzę: Polska w krótkim czasie przedzierzgnęła się w nadobną pannę młodą, o której względy stara się rzesza zalotników. Wyzwaniem w 2018 r. będzie, by nie utracić czci i cnoty zanim się wejdzie w długotrwały związek. Pilnujmy Polski!
Więcej informacji i komentarzy o polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” do kupienia w kioskach i salonach prasowych
„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android – szczegóły na http://www.gb.pl/e-wydanie-gb.html