Opinie

Na jeden temat przy czwartku: Przemysław Wipler

Krystyna Szurowska

Krystyna Szurowska

ekonomistka i publicystka

  • Opublikowano: 6 czerwca 2013, 10:11

    Aktualizacja: 6 czerwca 2013, 10:12

  • Powiększ tekst

Zapraszam Państwa do kolejnego artykułu z interaktywnego cyklu. Wprawdzie każdy artykuł można komentować i wchodzić w dyskusję, jednak nie ma co liczyć na nic więcej, niż kulturalna wymiana zdań. My proponujemy Państwu konkurs, który promuje najciekawsze komentarze. Co czwartek pojawia się artykuł w cyklu "na jeden temat". Spośród komentarzy poniżej wybieramy najlepszy, który zostanie opublikowany, jako samodzielny artykuł, lub którego autor będzie mógł rozwinąć swoją myśl i napisać autorski tekst, który opublikujemy na portalu. Oceny będzie dokonywać zespół redakcyjny bezstronny, obiektywny, do łapówek nieskory. Zachęcam Państwa do rzeczowej i kulturalnej dyskusji - w końcu niecodziennie można zostać dziennikarzem wGospodarce.pl!

W poprzednim tygodniu autorem najlepszego komentarza pod artykułem „Czy w III RP istniala prawica” jest… „Edi17”. Edi17 swoimi komentarzami wygrywa publikację swoich myśli na serwisie wgospodarce.pl. Prosimy o kontakt [email protected] w celu uzgodnienia szczegółów publikacji.

Na jeden temat przy czwartku: Przemysław Wipler

Zdecydowanie temat tygodnia, pierwszy od dawna warty dyskusji. Odejścia Wiplera każdy wyczekiwał, podobnie jak tylko patrzymy kiedy i z kim Gowin opuści Platformę. Ruch Wiplera zdawał się być raptowny, trochę emocjonalny, jednak dobrze z niego wybrnął. Obrał sensowną taktykę postawy wobec PiS, krytykuje i jednocześnie popiera, dobrze wykorzystuje swoje kilka medialnych minut. Czego możemy się dalej spodziewać, z jaką propozycją polityczną do nas wyjdzie?

Przemysław Wipler, kiedy tylko wszedł do parlamentu wyróżniał się bardzo wysoką aktywnością wśród posłów. Bardzo wspierał rodziców szcześciolatków, których mądra partia rządząca usiłuje wysłać do pierwszych klas oraz z urzędasami, którzy potraktowali sprzeciwiających się rodziców z typowym sobie chamstwem i arogancją; wszak to oni są dla urzędasa, nie urzędas dla nich. Inicjatywę Polska bez PIT, jak mieliście Państwo okazję się przekonać, oceniam bardzo pozytywnie, jego aktywność w popieraniu jednomandatowych okręgów wyborczych też wypadałoby podkreślić. Inicjatywa Obywatele Decydują również cieszy się wiplerowskim supportem. Chodzi w marszach, ma na koncie 134 interpelacje (!), działa w trzech komisjach sejmowych, klepie się po plecach z Korwinem, biega po mediach mainstreamowych, po niemainstreamowych, a jego frekwencja w głosowaniach to ponad 95%. I pewnie z czystej zazdrości wypomina bezproduktywne picie kawy z feministkami zawodowo uprawiane przez Kozłowską- Rajewicz, bo sam nie ma czasu pomyśleć o kawusi, a co dopiero wypić jej z feministkami. Przeszłość młodego posła napawa gospodarczym optymizmem, współzałożyciel Stowarzyszenia KoLiber, praca w redakcji "Najwyższy Czas" oraz w centrum im. Adama Smitha. Prawica w końcu może powiedzieć "nasz człowiek w parlamencie".

Wyszedł z PiS, a jego plany to promowanie Fundacji Republikańskiej. O co walczy, co promuje, i z kim?

Fundatorami FR są: Przemysław Wipler, Marek Wróbel, Stanisław Knaflewski, Chludziński, Tomasz Janik i Henryk Baranowski. Żaden z nich nie jest z wykształcenia ekonomistą, "dlatego" każdy z nich jest mocno związany ze środowiskiem finansowym lub przedsiębiorczym. Wróbel i Chludziński to wykładowcy ekonomiczni (UW, Collegium Civitas, SGH), Janik to przedsiębiorca, Baranowski i Knaflewski to wysokiej rangi management. Każdy zasłużony również w sferze działań obywatelskich. Wspólnie tworzą fundację na rzecz usprawnienia min. strefy ekonomicznej poprzez wprowadzanie wolnego rynku i rozwoju gospodarki. Monitorują działania państwa, wskazują błędy i proponują lepsze rozwiązania. To wszystko dzieje się pod szyldem Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej. Działa to jako internetowa platforma informacyjno - opiniotwórcza. Równocześnie wydają kwartalnik "Rzeczy Wspólne". Po odejściu z PiS Przemysława Wiplera możemy się spodziewać zmiany profilu działań fundacji na bardziej "partyjną" niż społeczną. Wipler zapowiadał, że chce skupić wokół siebie siłę polityczną, złożoną z ludzi, którym zależy na głębokich reformach, na uzdrowieniu chorego systemu. Z pewnością FR albo przerodzi się w partię albo z jej członków "wyłoni" się takowa. Sądząc po dotychczasowych działaniach Wiplera i FR program będzie bardzo prawicowy. Zaskoczeniem nie będą propozycje głębokich reform w administracji publicznej, zapewne wystąpią min. z chęcią likwidacji PIT oraz ZUS. Proponowane technikalia zmiany ordynacji podatkowej pewnie nie będą się różniły wiele od obecnie proponowanych przez Polska bez PIT, którą oceniam jako bardzo dobrą (odsyłam do czwartku z 16 maja). Z niecierpliwością oczekuję konkretnych propozycji załatwienia sprawy ZUSu, ponieważ nie ulega kwestii konieczność likwidacji tej patologicznej instytucji, jedynie o sposoby możemy się kłócić. Ważną propozycją byłaby zmiana w prawie o finansowaniu partii politycznych oraz równoległe poparcie JOWów. Przede wszystkim chodzi o zniesienie zakazu finansowania partii przez obywateli Polski oraz zniesienie finansowania z budżetu państwa. Jedynie dobrowolne datki na ugrupowania polityczne dadzą wymierną ocenę ich działalności przez obywateli. Obecny system finansowania zakłada, że sami nie potrafimy zarządzać swoimi pieniędzmi i należy za nas je rozdysponować oraz, że skoro wybraliśmy daną partię, to znaczy, że dobrze sprawuje rządy do końca kadencji i należy ją wspierać pieniężnie. Dwa zupełnie irracjonalne założenia prowadzące do ubezwłasnowolnienia obywateli. Kwestię ordynacji wyborczej oraz sposobu finansowania można podpatrzeć od Brytyjczyków, tam działa to całkiem sprawnie. Na swojej stronie Wipler zapowiada chęć usunięcia wielu bezsensownych praw w tym dot. regulacji zawodów, przez które nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, a dodatkowo musimy wydawać pieniądze na administrację (wyrzucać w błoto). Chce kierować się ideą "UE plus zero", czyli stosować tylko regulacje narzucane przez Unie, a resztę, czyli te z inicjatywy państwa zwyczajnie wyrzucić przez okno.

Po przeszłości Przemka Wiplera możemy się spodziewać z jego strony ogromnej aktywności w sprawach ważnych. Dotychczasowe inicjatywy i zapowiedzi min. likwidacja PIT, ZUS i działania deregulacyjne wskazują, że wartości "gospodarcze" jakimi się kieruje to wolność, państwo minimum i prostota przepisów. Pokazał, że poza obietnicami potrafi działać. Z niecierpliwością czekam na konkretne propozycje polityczne.

A jak według Państwa będzie wyglądać ruch Wiplera? Kogo zbierze wokół siebie? Zapraszam do dyskusji.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych