Opinie

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Wariant węgierski

Paweł Pelc

Paweł Pelc

Radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Pelca, wiceprezes Agencji Ratingu Społecznego

  • Opublikowano: 28 czerwca 2013, 16:14

    Aktualizacja: 28 czerwca 2013, 16:45

  • 6
  • Powiększ tekst

Rząd ogłosił raport z przeglądy funkcjonowania systemu emerytalnego.

Zawarte w nim propozycje oznaczają jedno – rząd pilnie przyglądał się temu, co zrobił z OFE na Węgrzech Orban i postanowił zastosować podobne rozwiązania. OFE  nie zostaną rozwiązane, a rząd i tak doprowadzi, w ramach zaoferowanej członkom OFE „dobrowolności”, że większość członków OFE trafi do ZUS.

Propozycja wypłaty emerytur „kapitałowych” przez ZUS oznacza, że nawet jeśli rząd nie zrealizuje żadnego z zaproponowanych przez siebie wariantów „węgierskich”, to i tak OFE stają się zbędne w systemie emerytalnym i jak nie ten rząd, to któryś kolejny postawi kropkę nad i, i formalnie przesądzi o likwidacji OFE.

Szokujące są propozycje, by zmniejszyć bezpieczeństwo zgromadzonych w OFE środków (zakaz inwestowania w obligacje skarbowe, zniesienie minimalnej wymaganej stopy zwrotu, utrudnienie OFE zmniejszenia ryzyka portfela przez limitowanie możliwości zastępowania akcji mniej ryzykownymi instrumentami…

A to oznacza, że po 15 latach wdrażania reformy rząd próbuje „cofnąć czas” i wprowadzić wyłącznie filar repartycyjny. W dłuższej perspektywie to oznacza jedno – problem ze sfinansowaniem świadczeń, bo proporcje między płacącymi składki a pobierającymi świadczenia będą się drastycznie pogarszać – Polska ma jeden z najgorszych na świecie wskaźników dzietności (gorszy nawet niż w stosujących politykę jednego dziecka Chinach i będącej przykładem drastycznego starzenia się społeczeństwa Japonii), a negatywną tendencję pogłębia negatywne saldo migracji (2 miliony Polaków, które wyemigrowały „na Zachód” po przystąpieniu Polski do UE w 2004 r.). Ponieważ nie bardzo można podnosić składkę emerytalną, zatem w praktyce pozostaje jedynie obniżać świadczenia lub przestać je wypłacać. Jest to oczywiście problem konstytucyjny, ale rząd w ubiegłym roku przetestował przy okazji tzw. „waloryzacji” kwotowej, że Trybunał Konstytucyjny jest gotów dać pierwszeństwo sytuacji finansowej budżetu Państwa nad prawami nabytymi przez emerytów.

Jeżeli zatem rząd zdoła zrealizować swoje dzisiejsze zapowiedzi oznaczać to będzie jedno – czeka nas w przyszłości długi okres dalszych zmian mających ograniczyć wypłacane emerytury znacząco poniżej dzisiejsze szacunki.

Jeżeli ktoś jest w stanie samodzielnie oszczędzać na starość powinien zdecydowanie podjąć działania w tym kierunku. Na państwo już raczej nie powinien liczyć ,bez względu na to co wynika z przepisów Konstytucji czy konwencji MOP, bo chyba wartość tych zobowiązań zaczyna się zbliżać do wartości papieru, na których je drukowano…

Powiązane tematy

Komentarze